Czyżby termostat???

Moderator: Moderatorzy

emceha

Post autor: emceha »

No widzisz Grześ wyleciało z głowy jakoś :-| A tak wogóle to czym innym byliśmy zajęci :P Powiedzcie mi czy muszę spuścić płyn z układu żeby dobrać się do termostatu??? I czy ten czujnik w tej skrzyneczce wkręcony od góry może odpowiadać za wsakzania tempertury na desce rozdzielczej??? Dzięki Yagr za pocieszenie że to TYLKO termostat ;)
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14630
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

musisz spuścić płyn, na chłodnicy masz pewnie koreczek do spuszczania ;) ten czujnik w obudowie termostatu to czujnik temperatury cieczy chłodzącej, tylko wiesz, ja mam troche inny silnik i u mnie tam jest czujnik temperatury uruchamiający wentylator chłodnicy a u ciebie to nie wiem czy on podaje dane do ECU czy tylko wskazania na zegary... poszukam... napiszę ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
emceha

Post autor: emceha »

oki będę wdzięczny ;)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

emceha, rozkręć obudowę termostatu i wyciąg termostat - po czym skręć obudowę bez niego.
Odpal silnik i sprawdź czy nadal będzie ci bulgotało w zbiorniczku wyrównawczym.
Jeśli przestanie to masz do wymiany termostat - jeśli bulgotać będzie nadal to masz do wymiany uszczelkę pod głowicą.
emceha pisze:ale żadnej piany ani pod korkiem ani na bagnecie nie ma
Nie koniecznie będziesz miał piane .
piana bedzie wtedy gdy uszczelka pęknie w miejscu gdzie olej może pujść do wachy - ale gdy pęknie w miejscu gdzie kompresja wali do wachy to bedziesz miał bulgot właśnie w zbiorniczku.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
emceha

Post autor: emceha »

jamszoł pisze:gdy pęknie w miejscu gdzie kompresja wali do wachy to bedziesz miał bulgot właśnie w zbiorniczku
Właśnie tego się obawiam ze to jednak uszczelka :cry: No nic, zobaczymy po południu bo mam już warsztat do dyspozycji i będę grzebał ;) Żadnych niespodzianek nie napotkam przy wykręcaniu termostatu??? Dajcie jakiś rysunek z serwisówki jak jest jak to wygląda przy wymianie, gdzie są śruby itp.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14630
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

tam nie ma nic do tłumaczenia :)
1-spuszczasz płyn chłodzący,
2-odpinasz wszystkie gumowe przewody i wtyczki od obudowy termostatu
3-odkręcasz 3 (chyba) śruby i ściągasz obudowę. Dobrze nabyć wcześniej uszczelkę pod tą obudowę (często jest w komplecie z termostatem).
ale masz jeszcze rysuneczek tylko zaznaczam że nie wiem jak to jest z 1,8 130KM ale przypuszczam że podobnie
Załączniki
9-obudowa termostatu, 10-termostat. 11-wyłącznik termiczny wentylatorów, 12-czujnik temperatury cieczy chłodzącej
9-obudowa termostatu, 10-termostat. 11-wyłącznik termiczny wentylatorów, 12-czujnik temperatury cieczy chłodzącej
Untitled-1.jpg (15.67 KiB) Przejrzano 3443 razy
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
Adaś
Posty: 1292
Rejestracja: 19 lip 2005, 19:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Adaś »

Przemek wymiana termostatu to naprawde nic strasznego ;) poradzisz sobie raz dwa :) zdolny chłopak jesteś ;) a czy to uszczelka pod głowicą... może tak być, gdyż jeżeli silnik sie przegrzeje to wydmuchuje uszczelke pod głowicą... Ale przy takim średnio mocnym zagotowaniu silnika (jak to było u mnie) są objawy wydmuchanej uszczelki pod głowicą ale po wymianie termostatu wszystko wróciło do normy ;) A co do kontrolek... to mi się tak zdażyło po przejażdżce Twoim belzebubem, że przekręciłem kluczyk i nadal chodził i kątem oka dostrzegłem świecącą kontrolke od ładowania (chyba) no i ten obrotomierz :) jak możesz to zrób jakąś fotorelacje z wymiany termostatu może komuś kiedyś się przyda ;)
jest: koreański wysokoobrotowiec :mrgreen:
był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.
emceha

Post autor: emceha »

Grzesiek u mnie identycznie to wygląda jak na rysunku od Ciebie tylko że u mnie czujnik nr 11 czyli od wiatraka jest wpięty w gruby wąż zaraz przed chłodnicą ;)

Co do fotorelacji to nie wiem Adaś czy bede miał aparat :( Może kumpla telefonem ale jakość będzie tragiczna więc lepiej wogóle nie robić :???:
Awatar użytkownika
Adaś
Posty: 1292
Rejestracja: 19 lip 2005, 19:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Adaś »

to w paincie narysuj co robiłeś :razz:
jest: koreański wysokoobrotowiec :mrgreen:
był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Wuerte pisze:przekręciłem kluczyk i nadal chodził i kątem oka dostrzegłem świecącą kontrolke od ładowania
Świecąca kontrolka ładowania to akurat prawidłowy objaw.Nawet przy chodzącym silniku.
Jak przekręcisz kluczyk to odcinasz prąd wzbudzenia na alternatorze a więc alternator przestaje ładować a wtedy działa jako masa dla kontrolki a ta głupia świeci. :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
emceha

Post autor: emceha »

Termoztat wymieniony, czujnik wymieniony, obyło się bez spuszczania płynu z układu :mrgreen: ale zbiorniczek płynu dalej robi za czajnik :cry: Qerwa juz mnie szlag trafia. Zauważyłem jeszcze dwie rzeczy.
1. NIE LECI CIEPŁE POWIETRZE Z NAWIEWóW!!! Czy niesprawna nagrzewnica moze powodowac to że gotuje się płyn??? Jak wygląda obieg??? Zbiorniczek, pompa wody, chłodnica, termostat, nagrzewnica i z powrotem zbiorniczek???
2. Jak dodaję gazu to w zbiorniczku podnosi się poziom płynu ponad maximum, obroty spadną do jałowych i po chwili poziom się normuje.
Dajcie choć cien nadzieji że to może być zapchana nagzewnica :???:
ELpYndoL

Post autor: ELpYndoL »

A nie ubywa CI płynu ? to bulgotanie to moze byc uszczelka pod głowicą :(
emceha

Post autor: emceha »

kasia I yanek pisze:A nie ubywa CI płynu
Muszę poobserwować. Ale to i tak faktu nie zmienia że powietrze przy nastawieniu max ciepłym leci takie jak na max zimnym :???:
ELpYndoL

Post autor: ELpYndoL »

emceha pisze:powietrze przy nastawieniu max ciepłym leci takie jak na max zimnym
KLIMA :P
emceha

Post autor: emceha »

Maciek to już przestaje być śmieszne :cry: wku...ia mnie tan samochód coraz bardziej :???:
ODPOWIEDZ