[MK5] Wysokie obroty,gdy sie zagrzeje gaśnie

Moderator: Moderatorzy

Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

A co do Twojej wypowiedzi Jamszoł,to może i masz racje.Z tym że tak :
Przepustnice tylko wyciągnąłem i przeczyściłem ale kurna zapomniałem o tym czujniku żeby go odpiąć i może dostala sie tam benzyna i wariuje.A co do uszczelniaczy to i tak chyba bede musiał wymienić bo bierze olej.Termostat też zakupie.
Dziękuje za podpowiedzi :)
Awatar użytkownika
kupiec
Posty: 12953
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
Lokalizacja: tychy
Pojemność: 1600
Rocznik: 2005
Generacja: Inny samochód
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: kupiec »

Jamszoł pisze:Pod korkiem wlewu oleju może się pojawiać maż - to jeszcze nie problem i nie koniecznie jakaś awaria .
dokładnie, w moim Mk4 też taka maź była pod korkiem i odkąd brat kupił auto (silnik przełożyłem z jego auta do swojego) cały czas tak było czyli on i ja przejeździliśmy ok 10 lat . maź pojawiała się zawsze w chłodne dni a o zimie nie wspomne.
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
Albercik

Post autor: Albercik »

co do gaśnięcia na ciepłym i nie odpalania... nie daję gwarancji, że to na 100% to, jedynie twierdzę, że miałem coś podobnego w Bravie 1.4 - Jak był ciepły to ledwo trzymał obroty, muła miał strasznego i w końcu gasł. Już nie odpalał. Jak ostygł - palił na dotyk. Się okazało, że była walnięta panewka i jak się nagrzał, to się rozszerzała i zacierała wał...
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Myślę , że to jednak wina termostatu - a przy zagotowanym silniku łapią pierścienie .
Miejmy nadzieję , że przy przegrzaniu silnika nie pękła głowica .
Tak czy inaczej - głowica do odkręcenia - nowa uszczelka pod nią , nowe uszczelniacze - Daniel-K, sprawdź przy ściągniętej głowicy , czy nie ma luzu na tłokach (czy nie popękały pierścienie ) , dobrze się należy przyjrzeć głowicy , czy nie jest pęknięta od strony uszczelki
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

Hmm no u mnie jest tak że on cały czas trzyma wysokie obroty,a po dodaniu gazu bardzo długo spadają do wolnych...
Wiem,wiem głowice obejrze dokładnie,wszystko posprawdzam.Uszczelniacze tez wymienie i popychacze bo st uka zawor.Mam pytania:
Czy wymienic tylko jeden popychacz(od tego zaworu ktory st uka) czy odrazu wszystkie? Chodzi mi o to czy jak sie wymienia to trzeba wszystkie... Bo uszczelniacze to wiadomo ze wszystkie wymienie.Jeszcze pytanie odnośnie pompy wody,jakie są objawy nie działającej ?
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Daniel-K pisze:jakie są objawy nie działającej ?
podobne do skopanego termostatu w pozycji zamkniete , tyle , że bardzo słabo będzie grzała nagrzewnica - bo nie ma przez nią dobrego obiegu , gdy pompa slabo pompuje a termostat jest ok , to po otwarciu się termostatu woda/płyn nie będzie wlatywać do zbiorniczka wyrównawczego tym cienkim wężykiem ., węze od nagrzewnicy i chłodnicy będą tylko letnie (brak przepływu cieczy)
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

Hmm,u mnie plyn chlodzący wlatuje do zbiorniczka i to aż do przesady.Tak mocno az sie piana robi.A przewody są gorące...
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3486
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

No właśnie koledzy poprawcie mnie jak coś, bo może innym się przyda.
1. W tym modelu silnika do samej roboty "wymiana uszczelniaczy trzonków zaworowych" nie trzeba zdejmować głowicy.
2. Czy nagrzewnica nie pracuje na "małym obiegu" ? W związku z powyższym, otwarcie lub nie termostatu na chłodnicę nie ma wpływu na obieg w nagrzewnicy?
Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

Nie trzeba ściągać głowicy,ale ja i tak musze wymienić uszczelkę więc tak czy siak muszę ściągnąć głowicę.Co do drugiego pytania sam sie zastanawiam jak to jest.
Albercik

Post autor: Albercik »

darcun4 pisze:2. Czy nagrzewnica nie pracuje na "małym obiegu" ? W związku z powyższym, otwarcie lub nie termostatu na chłodnicę nie ma wpływu na obieg w nagrzewnicy?
dokładnie tak. Nie wiem do końca jak to w escorcie, ale w fiacie miałem tak, że przewody do nagrzewnicy wychodziły z bloku silnika.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Potwierdzam - mały obieg to silnik + nagrzewnica.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

Kurde nie moge go odpalić... Jaka to może być przyczyna ? Mam zamiar najpierw wymienić termostat... Jak myślicie czy to on może być przyczyną ? Czy jednak uszczelka ?
Maź mam pod korkiem oleju,na bagnecie nie ma nic.Płyn chłodzący wygląda normalnie.Pompa chyba działa bo do zbiorniczka wraca płyn pod dość mocnym ciśnieniem.Wentylator się włącza.Ale jak pochodzi to gaśnie i nie moge go za chiny odpalić.Czy to może wina komputera ? Czy można uszkodzić komputer ?
Podpowiedzcie mi panowie prosze :smile:
Bo już sam nie wiem,myśle żeby kupić drugi silnik,bo jak zaczne dokupować uszczelki,czujniki,komputery... to wydam wiecej niz te auto warte.
Jamszoł pomóż :P
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Powoli silnik Ci się zaciera - z opisu wnioskuję , że był już kilka razy zagotowany i sama wymiana termostatu na wiele sie nie przyda .
Daniel-K pisze:myśle żeby kupić drugi silnik
to wcale nie jest zły pomysl - jeśli nie możesz już odpalić silnika na zimno , to w zasadzie silnik jest już "zajechany".
Chyba , że od samego początku obrałem zły tor myślenia .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
piter
Posty: 505
Rejestracja: 17 kwie 2009, 23:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: piter »

Daniel-K pisze:Pompa chyba działa bo do zbiorniczka wraca płyn pod dość mocnym ciśnieniem.Wentylator się włącza.Ale jak pochodzi to gaśnie i nie moge go za chiny odpalić.
wraca woda a raczej objetosc sie roszrza i probuje sie wydostac woda na zewnatrz bo sie gotuje termostat lipa chyba do wymiany.co do odpalaenia to mialem podobnie jak mialem pompe paliwa zepsuta.wtedy wlewalem benzyne do przepustnicy i odpalalem i tez takie byly objawy jak u Ciebie.podobne
piter
Daniel-K

Post autor: Daniel-K »

A jak myslisz majster Jamszoł,czy po wymianie uszczelki głowicy,termostatu i uszczelniaczy,no i ten czujnik od przepustnicy,silniczek będzie działał ?
Ja cały czas się zastanawiam... Wyciągnałem przepustnice,przeczyściłem ją (zapomniałem odpiąć klemy gdy odpinałem złącze czujnika przy przepustnicy),podłączyłem i zaczęło się to wszystko... Chociaż z drugiej strony,ostatnimi czasy miałem tak że jak jechałem gdzieś dalej i go zgasiłem to jak odpalałem to za pierwszym razem gasł i musiałem go troche pokręcić żeby załapał...
Juz sam nie wiem co to może być.
Kurde silnik cały kupować to tez wydatek,a najgorzej z transportem... A kryzys i bieda :/
---Co do pompy to już od dawna mam problem z nią... Ale wydaje mi sie że to wina slkrzynki bezpieczników (boże ile to usterek ja mam :mrgreen: ).Pompa chodzi bo ją słychac ale mam wrażenie jakby chodziła na sucho... :-| Z tym że paliwo oczywiście jest.
ODPOWIEDZ