Mianowicie gdy ruszam to musze tak gdzies miec 3-4 tys obrotow, i delikatnie ze spzreglem bo zupelnie nie ma tej i tak malej mocy. no jak juz ruszy to pozniej tak okropnie nie idzie jak na starcie. drugie to to ze tak od 1 do 3 biegu jak dodaje gazu to szarpie, juz przy 4 i 5 ie czuc tego. no i trzecie to to ze ciezko mu utrzymac wolne obroty, czasami az zaswieca sie kontrolki ale dalej chodzi, a czasami zgasnie, z przewaga zgasnie. Dodam ze nie wiem kiedy byl ruszany filtr paliwa i podejrzewalbym go, jak Wy myslicie? a moze juz "tłoki sie skończyli" ?
gasnie na wolnych obrotach, szarpie, slabizna
Moderator: Moderatorzy
-
leon267
gasnie na wolnych obrotach, szarpie, slabizna
Witam, mam oto taki problem ze moj essi przy ruszaniu potrzebuje duuuuuzego wsparcia, ja rozumiem ze to 1.3, stary, wysluzony dlatego mnie to nie dziwi, ale moze da sie go uratowac.
Mianowicie gdy ruszam to musze tak gdzies miec 3-4 tys obrotow, i delikatnie ze spzreglem bo zupelnie nie ma tej i tak malej mocy. no jak juz ruszy to pozniej tak okropnie nie idzie jak na starcie. drugie to to ze tak od 1 do 3 biegu jak dodaje gazu to szarpie, juz przy 4 i 5 ie czuc tego. no i trzecie to to ze ciezko mu utrzymac wolne obroty, czasami az zaswieca sie kontrolki ale dalej chodzi, a czasami zgasnie, z przewaga zgasnie. Dodam ze nie wiem kiedy byl ruszany filtr paliwa i podejrzewalbym go, jak Wy myslicie? a moze juz "tłoki sie skończyli" ?
Mianowicie gdy ruszam to musze tak gdzies miec 3-4 tys obrotow, i delikatnie ze spzreglem bo zupelnie nie ma tej i tak malej mocy. no jak juz ruszy to pozniej tak okropnie nie idzie jak na starcie. drugie to to ze tak od 1 do 3 biegu jak dodaje gazu to szarpie, juz przy 4 i 5 ie czuc tego. no i trzecie to to ze ciezko mu utrzymac wolne obroty, czasami az zaswieca sie kontrolki ale dalej chodzi, a czasami zgasnie, z przewaga zgasnie. Dodam ze nie wiem kiedy byl ruszany filtr paliwa i podejrzewalbym go, jak Wy myslicie? a moze juz "tłoki sie skończyli" ?
-
leon267
-
bogdanatorx
A czy silnik nie pracuje ci głosniej? Ojca bolero miało tak ostatnio ze nie miało zupełnie przyspieszenia gasło i chodziło jak traktor. tez ma tam silnik 1.3 (enduro) i jak wymieniłem w swoim essie swiece i przewody Wn to moje stare świece wkręcilismy narazie do niego (troche za długie ale nie kręciłem ich do konca) i pomogło. Jak nowo narodzony chodzi. Dzis mu zamówiłem juz nowe ale i na tych starych ode mnie dobrze chodzi. Inna sprawa że seria "SZARPIE I GAśNIE" WAłKOWANA JEST NA WSZYSTKIE SPOSOBY NA TYM FORUM. Nawet ja niedawno pisałem o podobnym problemi u mnie. Poczytaj i sie dowiesz 
-
leon267
-
emceha
-
leon267
wiec wymienilem swiece na inne (nowki nie sa ale na stwoke sa sprawne) i zero poprawy. czy jakby to byla wina pompy to na luzie moglby dobrze chodzic? bez biegu ladnie sie wkreca ana obroty , prawie normalka poza tym ze na wolnych gasnie, tak jakby mial jakies obciazenie, bez roznicy czy sprzeglo wciskam, czy nie. troche jakby bardziej kopcil, no i to szarpanie to tak jakby sie nasilalo z czasem jak jezdzilem, coraz bardziej, coraz bardzej az sie juz prawie nie da... filtr wymienilem, zero poprawy. moze to ten docisk? i skurkowany tak szarpie , na zimnym silniku chwilek kilka rusza znosnie, pozniej jedzie, zwalnie, jedzie zwalnia... gadalem ze znajomym mechanikiem to mi podowiedzial pompe albo czujnik walu, albo czujnik polozenia walu.... wiem ze ciezko to zdiagnozować, dlatego pisze to co zaobserwowalem. ludzie, prosze pomozcie bo jednak auto zle nie jest...
a ja juz tesknie za to sztańska moca.... 
-
demo
moze byc tez tak ze iskra jest dobra na wolnych obrotach, a jak chcesz ruszyc to jest za slaba i stad te problemy z ruszaniem, mozliwe rowniez ze wilgoc sie dostala do gniazdza na swiece , te gniazdka przewodow zaplonowych moga byc sparciale i gdzies tam dostaje sie wilgoc lub nie podaja juz takiej iskry jak powinny
-
bogdanatorx
-
bogdanatorx
zalezy jak by to zrobic. u mie jest w ten sposob właśnie. Podłączony wszystko mocno i na styku z przepustnicą uszczelnione silikonem. Nie ma mozliwosci zeby cos tam wciągneło bo nic przez tej wielkosci szczeliny nie przejdzie no chyba ze lewe powietrze. tez bym nie zalepiał korkiem z silikony jakiejsc dzióry czy czegos w tym stylu.