Problem z obrotami na LPG
Moderator: Moderatorzy
Problem z obrotami na LPG
Witam
Na wstępie powiem, że szukałem podobnych objawów w innych tematach, ale rozwiązania jak na razie nie znalazłem. Escort mkV 1,4 monowtrysk, instalacja lpg II gen
Problem z autem polega na tym, że:
1. obecne spalanie wynosi ok 18-20l lpg
2. Jak silnik się zagrzeje (wskazówka wejdzie na pole normal) zaczyna się znaczne falowanie obrotów (nie wiem jak bardzo bo nie mam obrotomierza), gdy silnik jest zimny chodzi normalnie
Byłem u gazownika, podobno dobrego, który po ok godzinie regulacji dał za wygraną i stwierdził że trzeba wymienić parownik, bo nie da sie go ustawić
W dodatku zamienił on silniczek krokowy na przewodzie od gazu na zwykły register
W ubiegłym tygodniu wymieniłem membrany w parowniku, zresetowałem kompa, ale ciągle problem występuje, nawet jeśli wyreguluje się gaz optymalnie jak silnik jest zimny, to jak sie zagrzeje bedzie gasł, a jak sie go podkreci żeby nie gasł przy falowaniu obrotów, to spalanie 20 l
Dodam ze na benie obroty nie falują
Świece i filtry wymienione na nowe
Co może być przyczyną??
Na wstępie powiem, że szukałem podobnych objawów w innych tematach, ale rozwiązania jak na razie nie znalazłem. Escort mkV 1,4 monowtrysk, instalacja lpg II gen
Problem z autem polega na tym, że:
1. obecne spalanie wynosi ok 18-20l lpg
2. Jak silnik się zagrzeje (wskazówka wejdzie na pole normal) zaczyna się znaczne falowanie obrotów (nie wiem jak bardzo bo nie mam obrotomierza), gdy silnik jest zimny chodzi normalnie
Byłem u gazownika, podobno dobrego, który po ok godzinie regulacji dał za wygraną i stwierdził że trzeba wymienić parownik, bo nie da sie go ustawić
W dodatku zamienił on silniczek krokowy na przewodzie od gazu na zwykły register
W ubiegłym tygodniu wymieniłem membrany w parowniku, zresetowałem kompa, ale ciągle problem występuje, nawet jeśli wyreguluje się gaz optymalnie jak silnik jest zimny, to jak sie zagrzeje bedzie gasł, a jak sie go podkreci żeby nie gasł przy falowaniu obrotów, to spalanie 20 l
Dodam ze na benie obroty nie falują
Świece i filtry wymienione na nowe
Co może być przyczyną??
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
i znowu powtórzę po raz nasty chyba... REGULACJA! zakładam że na benie spalanie jest normalne więc sonda lambda jest o.k. Zakładam też że wczesniej wszystko było o.k. więc mikser tez jest dobrze dobrany. Byłeś u gazownika... a filterek gazu ci wymienił? Niech to zrobi, potem dobrze wyreguluje parownik... Piszesz że zdjął attuator i wsadził register... czyli nie ma fejsu do twojego komputerka gazowego a całą regulację robi na "oko' ( no chyba że używał analizatora) tak tez można i można to zrobic dobrze ale... jesli nie masz jakiegos michałkowego komputera gazowego to najlepsze strojenie jest właśnie z fejsem i laptopem, potrzebny odpowiedni program i masz na ekranie wszystkie konieczne do regulacji parametry.
poza tym GAZ REGULUJE SIĘ NA CIEPŁYM SILNIKU!. Dalej... jaki masz reduktor , jaką instalację (jak ci register wkręcił to była II a jest I gen
) jaki komp gazowy... zmęczyłem się
tematów o strojeniu gazu jest u nas w bród, jeśli przeczytasz choć połowę to pewnie sam sobie wystroisz LPG a jeśli nie chcesz to najprostsza rada jedź do innego dobrego gazola a tego "dobrego" pierwszego na razie odstąp... jak ten drugi potwierdzi wersję pierwszego to wtedy postaram sie kroczek po kroczku razem ze specami z forum podpowiedzieć. Pozdra
poza tym GAZ REGULUJE SIĘ NA CIEPŁYM SILNIKU!. Dalej... jaki masz reduktor , jaką instalację (jak ci register wkręcił to była II a jest I gen


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Nie chodziło mi o to ze regulacja była na zimnym silniku, tylko, że dopóki jest zimny da sie go wyregulować, a na ciepłym silniku regulacja nie pomaga, bo gdy silnik jest ciepły obroty zaczynają znacznie falować i żeby nie gasł, to trzeba mu troche obroty podkręcić i wtedy dużo pali
Na benzynie obroty są ok
Komputer od gazu to jakieś małe czarne pudełko z napisem mini lambda, gazownik używał analizatora spalin ale przy optymalnych ustawieniach instalacji samochód gasł na jałowym biegu i słabo wchodził na obroty
Filtry, powietrza i od gazu wymienione
Myślałem że to wina parownika więc membrany zostały wymienione, ale falowanie na LPG nie ustępuje
Na benzynie obroty są ok
Komputer od gazu to jakieś małe czarne pudełko z napisem mini lambda, gazownik używał analizatora spalin ale przy optymalnych ustawieniach instalacji samochód gasł na jałowym biegu i słabo wchodził na obroty
Filtry, powietrza i od gazu wymienione
Myślałem że to wina parownika więc membrany zostały wymienione, ale falowanie na LPG nie ustępuje
Ostatnio zmieniony 19 lut 2008, 19:31 przez Gelo-LBN, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
nadal obstawiam że to regulacja. Wygląda to tak jak byś miał zakręconą śrubę bypass'u na reduktorze a gdy odkręca ci śrubą czułości to nie gasnie bo membrana ma tak mały opór że podciśnienie na obrotach jałowych wystarczy do jej otwarcia ale oczywiście za dużo bierze gazu bo lekkie otwarcie przepustnicy wystarczy do jej (membrany) gwałtownego otchylenia.Wymieniałes membrany więc możesz miec rozregulowany parownik a gazol kręci tylko registrem i czułością. Postąp zgodnie z moim poprzednim postem a powinno być dobrze. Nawet ci krokowy powinien z powrotem założyć 

Ostatnio zmieniony 20 lut 2008, 16:23 przez Yagr, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Dzisiaj jeździłem troche po mieście i wystąpiła jeszcze 1 dolegliwość. Otóż jak silnik się porządnie zagrzał, to przy mocniejszym dołożeniu gazu dławił się, a gdy zgasiłem silnik i ponownie odpaliłem nie chce chodzić na gazie
Śrubę od bypassu mam wykręconą o jakieś 2 obroty próbowałem ją zakręcać i wykręcać, nie pomaga, regulacja śrubą czułości też nie pomaga
Dołączam foty elementów instalacji: Parownik lovato rge92 ele, silnik krokowy zastąpiony registrem
Śrubę od bypassu mam wykręconą o jakieś 2 obroty próbowałem ją zakręcać i wykręcać, nie pomaga, regulacja śrubą czułości też nie pomaga
Dołączam foty elementów instalacji: Parownik lovato rge92 ele, silnik krokowy zastąpiony registrem
Powiem tak.Walczyłem z tym jakieś 2 lata temu.
Chlał jak smok ale za....ł jak rakieta.Nic go nie muliło. Nie pomogły żadne wymiany membran,iglic,dysz.Po prostu silnik był jak gdyby "zalewany" gazem. U gazowników byłem 2 razy i to u różnych i dobrych.Każdy z nich rozłożył ręce mówiąc,że nie ma pojęcia co się dzieje.Jedynym stwierdzeniem było "parownik się rozkalibrował i trzeba wymienić całego".
Wymieniłem.
Koszt 3 setki.
Pomogło.
Dodam,że też był Lovato.Instalacja najprostrrza jaka istnieje I generacji,a za całą elektronikę służy emulator sondy.
Chlał jak smok ale za....ł jak rakieta.Nic go nie muliło. Nie pomogły żadne wymiany membran,iglic,dysz.Po prostu silnik był jak gdyby "zalewany" gazem. U gazowników byłem 2 razy i to u różnych i dobrych.Każdy z nich rozłożył ręce mówiąc,że nie ma pojęcia co się dzieje.Jedynym stwierdzeniem było "parownik się rozkalibrował i trzeba wymienić całego".
Wymieniłem.
Koszt 3 setki.
Pomogło.
Dodam,że też był Lovato.Instalacja najprostrrza jaka istnieje I generacji,a za całą elektronikę służy emulator sondy.
No to ja chyba też już rokładam ręce... zastanawiam się czy wymiana całego parownika pomoże, bo to troche duży wydatek.
Czy może to być coś innego niż parownik... dodam, że w momencie jak sie silnik zagrzeje to występuje taki objaw, że :
najpierw jak sie silnik zagrzeje to wygląda jak by się gaz kończył
Nie chce sie wkręcać na wysokie obroty
A jak sie dobrze nagrzeje i zgaśnie, to już na gazie silnik w ogóle nie chce chodzić
Na benie odpala, chodzi ok, a po przełączeniu na gaz gaśnie tak jak by paliwa nie dostawał
Czy może to być coś innego niż parownik... dodam, że w momencie jak sie silnik zagrzeje to występuje taki objaw, że :
najpierw jak sie silnik zagrzeje to wygląda jak by się gaz kończył
Nie chce sie wkręcać na wysokie obroty
A jak sie dobrze nagrzeje i zgaśnie, to już na gazie silnik w ogóle nie chce chodzić
Na benie odpala, chodzi ok, a po przełączeniu na gaz gaśnie tak jak by paliwa nie dostawał
Dory pomysł z tym pożyczeniem, ale niestety nie mam od kogo pożyczyć parownika. A czy jest możliwość, że to coś z jakimiś przewodami, albo elektrozaworami.
No bo jak pisałem zimny silnik - chodzi na benzynie i na lpg
Ciepły silnik- benzyna-ok, LPG - początkowo obroty zaczynają falować i słabo wchodzi na obroty, później gaśnie i silnik nie zaskoczy na gazie dopóki nie wystygnie.
Dodam jeszcze, że płyn chłodniczy dochodzi bez problemu do parownika- parownik jest gorący
Czy poza parownikiem jest jakiś element instalacji lpg wrażliwy na temperaturę?? a jeśli tak to jak posprawdzać pozostałe elementy instalacji??
No bo jak pisałem zimny silnik - chodzi na benzynie i na lpg
Ciepły silnik- benzyna-ok, LPG - początkowo obroty zaczynają falować i słabo wchodzi na obroty, później gaśnie i silnik nie zaskoczy na gazie dopóki nie wystygnie.
Dodam jeszcze, że płyn chłodniczy dochodzi bez problemu do parownika- parownik jest gorący
Czy poza parownikiem jest jakiś element instalacji lpg wrażliwy na temperaturę?? a jeśli tak to jak posprawdzać pozostałe elementy instalacji??
- cidzej
- Posty: 11775
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
no u mojego ojca jak sie przycinal termostat w oplu i byla za wysoka temperatura w ukladzie chlodzacym to auto przestawalo jechac na gazie, tylko na benzynie wtedy chcialo jechac ...
sprawdzilbym jeszcze (a nóż-widelec) polaczenia elektryczne, czy przypadkiem cos pod wplywem temp (jakis styk, wtyczka czy cos) sie nie rozlacza (np. przekaznik zasilajacy modul zaplonu)
a wogole wymieniales filtr gazu, sprawdzales stan membrany w parowniku itd ?? bo nic na ten temat nei wspominasz
sprawdzilbym jeszcze (a nóż-widelec) polaczenia elektryczne, czy przypadkiem cos pod wplywem temp (jakis styk, wtyczka czy cos) sie nie rozlacza (np. przekaznik zasilajacy modul zaplonu)
a wogole wymieniales filtr gazu, sprawdzales stan membrany w parowniku itd ?? bo nic na ten temat nei wspominasz