MK7 TDI
Moderator: Moderatorzy
- kupiec
- Posty: 12913
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
- Lokalizacja: tychy
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 2005
- Generacja: Inny samochód
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
adrianolkusz tak czy siak kup zimą lub auto które znasz.
a wy panowie jak tak dalej będziecie pisac o sprzedazy diesla to kolega kupi calibre 1.6 na gaz po agro-tuningu
a wy panowie jak tak dalej będziecie pisac o sprzedazy diesla to kolega kupi calibre 1.6 na gaz po agro-tuningu
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
Bez przesady z tym kupowaniem zimą. Jak ktoś tylko na to patrzy, to chyba też nie do końca wie o czym mówi, bo auto można 5 min przed wizytą na 15 sekund odpalić, że nawet kolektor wydechowy dobrze nie zagrzeje się i przychodzi kupujący dotknie ręką silnik, mało mu od mrozu nie przymarznie do klawiatury kręci i na dotknięcie pali 
Także ja proponuję Ci adrianolkusz byś patrzył ogólnie jak wygląda auto.
Na silnik jest prosty patent żeby widzieć czy jeszcze pojeździ - na pracującym silnik wyciągnij bagnet i przygazuj na pompie wtryskowej troszkę. Jeśli chociaż troszkę kropki z niego, to już lekkie przedmuchy, aczkolwiek jeśli są to niewielkie 'wytryski' to jeszcze nie tragedia. Natomiast jak już będzie walić, że Ci rękę ubrudzi czy silnik w koło zaleje, to odpuść sobie...
Kolejną rzeczą to patrz na kierownicę, pedały, lewarek od biegów i fotele. I to w takiej kolejności jak Ci podałem, bo to po kolei najszybciej się zużywa.
Np. jeśli kierownica będzie dobra, a lewarek popękany i przetarty, to na 99 % duży przebieg.
U mnie mam niecałe 210000 km teraz i kierownica dopiero zaczyna mieć mniejszy profil po lewej stronie i u góry - ale podkreślam mniejszy a nie jak często widać jest łysa i popękana. Do takiej właśnie to jej jeszcze z dobre 100-200 tys brakuje. Pedały całkowity profil jeszcze i lewarek nieruszony w sumie. Jak nówka. Fotele to samo. Także naprawdę 200000 km w aucie to jeszcze w środku niewiele zużycia powinno być widać.
Najlepiej to widać w porównaniu z benzyniakami - jak mają 150 tys. to naprawdę wiele Escortów jak nowe w środku wygląda, a diesle 150 tys. jakoś wyekploatowane dziwnie
Może do diesla gorsze materiały montowali?

Więc jeśli będziesz widział coś poniżej 200 tys. przebiegu a będa znaczne zużycia w środku to wiedz, że raczej napewno licznik się nie zgadza.
Niestety w tych Escortach do 99 czy 2000r. setkę tysięcy trzeba samemu ustalić, bo u sprzedających dopiero zazwyczaj druga się nakręca
Powinien być licznik jak w Mondeo do 1 mln, wtedy już trzeba przestawiać a tutaj zawsze jest 100 ileś 
Gdybyś chciał coś więcej pogadać, to mój nr GG 2870007

Także ja proponuję Ci adrianolkusz byś patrzył ogólnie jak wygląda auto.
Na silnik jest prosty patent żeby widzieć czy jeszcze pojeździ - na pracującym silnik wyciągnij bagnet i przygazuj na pompie wtryskowej troszkę. Jeśli chociaż troszkę kropki z niego, to już lekkie przedmuchy, aczkolwiek jeśli są to niewielkie 'wytryski' to jeszcze nie tragedia. Natomiast jak już będzie walić, że Ci rękę ubrudzi czy silnik w koło zaleje, to odpuść sobie...
Kolejną rzeczą to patrz na kierownicę, pedały, lewarek od biegów i fotele. I to w takiej kolejności jak Ci podałem, bo to po kolei najszybciej się zużywa.
Np. jeśli kierownica będzie dobra, a lewarek popękany i przetarty, to na 99 % duży przebieg.
U mnie mam niecałe 210000 km teraz i kierownica dopiero zaczyna mieć mniejszy profil po lewej stronie i u góry - ale podkreślam mniejszy a nie jak często widać jest łysa i popękana. Do takiej właśnie to jej jeszcze z dobre 100-200 tys brakuje. Pedały całkowity profil jeszcze i lewarek nieruszony w sumie. Jak nówka. Fotele to samo. Także naprawdę 200000 km w aucie to jeszcze w środku niewiele zużycia powinno być widać.
Najlepiej to widać w porównaniu z benzyniakami - jak mają 150 tys. to naprawdę wiele Escortów jak nowe w środku wygląda, a diesle 150 tys. jakoś wyekploatowane dziwnie



Więc jeśli będziesz widział coś poniżej 200 tys. przebiegu a będa znaczne zużycia w środku to wiedz, że raczej napewno licznik się nie zgadza.
Niestety w tych Escortach do 99 czy 2000r. setkę tysięcy trzeba samemu ustalić, bo u sprzedających dopiero zazwyczaj druga się nakręca


Gdybyś chciał coś więcej pogadać, to mój nr GG 2870007
Będzie odma zatkana i ten sam efekt bedzie bo nie bedzie odpowietrzania dołu silnika a tam zawsze działa cisnienie. Jak pojdzie niebieskawy dym z tego to w tedy o tak przedmuchy są tak samo jak by z odmy dawało mocno dymem, bo jak jest lekki to po prostu silnik "oddycha".TDiesel pisze:Jeśli chociaż troszkę kropki z niego, to już lekkie przedmuchy, aczkolwiek jeśli są to niewielkie 'wytryski' to jeszcze nie tragedia. Natomiast jak już będzie walić, że Ci rękę ubrudzi czy silnik w koło zaleje, to odpuść sobie...
- cidzej
- Posty: 11775
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
mały OFF:
a uwierzcie mi, ze spotkalem juz wiele razy sprowadzane autka z przebiegiem 100-180tys km i jakos przy nich moj silnik to jak salonowa nówka
wystarczy, że wam powiem iż przy tym przebiegu dalej śmiga na ELF Competition 5W-40 (pełny syntetyk), od wymiany minelo juz 5tys km i nie ubywa
spokojnie moge jej skrecic licznik na 120tys km, wymienic pare pierdół (wytarty "wolant", gałke lewarka, fotel kierowcy) i bedzie w lepszym stanie niż te trupy zza zachodniej granicy ...
w tej chwili krąży masa głupich opinii o pojazdach, tylko dlatego, ze kupujemy złom z przekreconym licznikiem od wujków Helmutów i cioć Helg myśląc, że to mega okazja a tu sie okazuje, ze po 10tys km pada nam silniczek w samochodzie, ktory ma ledwo 150tys km (w rzeczywistosci chyba raczej 1 500 tys km
)
napewno też każdy z was ma jakiegos znajomego ktory kupil super mega wypas bryke, stan igła, a po jednej zimie w polsce jest bardziej dziurawy niz 16-letni escort i wszla cala masa spawow i odpadlo sporo kg szpachli
no prosze a ktos sie ostatnio krzywil jak mu powiedzialem, ze moj "nowy" nabytek ma prawie 300 tys km na szafieSeba pisze: Wieszac to trzeba DEBILI ktorzy ogladajac na gieldzie 15 letniego diesla sie obracaja na piecie bo ma juz 200tys przejechane a on by chcial max 120 .
Aby towar sprzedac musi byc taki jaki chce kupujacy (kupujacy DEBIL)- no i jest



w tej chwili krąży masa głupich opinii o pojazdach, tylko dlatego, ze kupujemy złom z przekreconym licznikiem od wujków Helmutów i cioć Helg myśląc, że to mega okazja a tu sie okazuje, ze po 10tys km pada nam silniczek w samochodzie, ktory ma ledwo 150tys km (w rzeczywistosci chyba raczej 1 500 tys km

napewno też każdy z was ma jakiegos znajomego ktory kupil super mega wypas bryke, stan igła, a po jednej zimie w polsce jest bardziej dziurawy niz 16-letni escort i wszla cala masa spawow i odpadlo sporo kg szpachli

- kupiec
- Posty: 12913
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
- Lokalizacja: tychy
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 2005
- Generacja: Inny samochód
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
neosystem po pierwsze witam kolege z tychów a po drugie jak ja kupowałem mojego to miał 147.000 km przejechane (jak nic ze 300-400) a silnik jest do kapitalki. wiec mam nadzieje że twój jest lepszejszy.
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty