Problem z pompą paliwową...

Moderator: Moderatorzy

Mike109

Problem z pompą paliwową...

Post autor: Mike109 »

Może opisze całą sytuacje od samego początku... bo nie wiem co może być ważne...
Mianowicie wczoraj zabrałem się za rozkręcanie przełącznik zespolonego względem przeczyszczenia styków... ok, teraz działa bez zarzutów, natomiast jak go montowałem już w kolumnie co nie ukrywam sprawiało mi problem...zwierał mi klakson co mnie strasznie wkurzało (no i nie chciałem wkurzać innych mieszkańców osiedla;)) więc odpiąłem akumulator... gdy zmontowałem wszystko do kupy i podłączyłem aku okazało się że pompa mi nie podaje paliwa...... po poszturchaniu wtyczki pompy samochód zadziałał ale po przejechaniu jakichś 500 metrów odmówił współpracy.. znowu nie słychać pracy tej zakichanej pompki.. :/ Czy domyśla się ktoś co to może być?? Jak to przetestować... Może gdzie idą kable żeby je sprawdzić...

Zrobiłem zdjęcia, które niestety będe mógł wrzucić dopiero za jakas godzinke bo mój telefon nie współpracuje z moim komputerem.
Zauważyłem że jeden kabelek jest przetarty...
Oraz jeden kabelek idzie do nikąd... tzn. był przywiązany do tego przetartego i kończył się pod osłoną progu przy drzwiach, ale nie był przeczepiony do niczego...:/


Prosiłbym o jakąś pomoc i rady....


Mam już zdjęcia....
Załączniki
1.jpg
2.jpg
Ostatnio zmieniony 26 lut 2009, 15:33 przez Mike109, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

prawdopodobnie odczepiając aku urwałeś albo naderwałeś kabel masowy. Więcej będziemy mogli wydumać gdy wstawisz foty...
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Mike109

Post autor: Mike109 »

załączyłem zdjęcia...
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

ten czarno-czerwony kabelek na pompie to jej zasilanie - ktoś sobie podpiął drugim kabelkiem. Takie obejście. Albo były z tym jakieś problemy i się tak ratował, albo podpiął zapobiegawczo szukając awarii albo też było to podpięte na stałe a ty musisz szukać drigiej części kabelka prowadzącej do jakiegoś dostępnego "plusa". Sprawdź sobie czy masz zasilanie pompy w momencie włączania silnika a jeśli nie to czy bezpiecznik pompy (chyba nr5) jest o.k. Jak tak to spróbuj tak jak poprzednik zapodać plus kabelkiem ;) Sprawdź też czy przekaźnik pompy działa (chyba R9).
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Mike109

Post autor: Mike109 »

eee... a jak zapodać ten plus??
Mam rozumieć że trzeba znaleźć drugą część tego białego kabla?
I co kryje się pod nazwą "podłącz pompe na krótko, albo daj prąd bezpośrednio na pompe"...
Jak taki zabieg wykonać?

Albo gdzie mogę szukać jakiegoś dostępnego plusa?
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

zasilanie pompy jest sterowane przez ECU poprzez przekaźnik i bezpiecznik.
Mike109 pisze:"podłącz pompe na krótko, albo daj prąd bezpośrednio na pompe"
oznacza podanie zasilania pompie bezpośrednio z plusa akumulatora.

Myślę że miałeś właśnie tak podpiętą pompę ale gdy ściągałeś klemę to ten kabelek spadł z plusa. Mogło też być tak że ktoś usunął awarię i zbędny kabelek usunął ale nie cały - został ten który znalazłeś. Jeśli awaria była usunięta a ten kabelek nadal był podpięty do kabelka przy pompie to mógł zewrzeć do masy i wywaliło bezpiecznik. Żeby sprawdzić pompę podaj zasilanie bezpośrednio z plusa akumulatora. Będziesz wiedział czy pompa jest dobra czy nie. Zrób to po prostu kabelkiem podobnie jak to miałeś zrobione tym białym który znalazłeś.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2009, 16:08 przez Yagr, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

No i zaizoluj te poprzecierane kable, może zaiskrzyło do masy i po prostu ten bezpiecznik co Ci podpowiadal Yagr, - się przepalił
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Mike109

Post autor: Mike109 »

Zaraz idę dłubać póki jest jeszcze jasno, dam znać co udało się wydumać ;)
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3486
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Mike109 toś Ty z Krakowa?
Czteropak ze sobą i podjedź do Yagr'a, razem podumacie.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

to chyba ja do niego będę musiał podjechać bo po przeprowadzce poza netem odpadł mi też garaż :(
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Mike109

Post autor: Mike109 »

Ok, dzięki wielkie, na razie wszystko mi działa ;)
Wprawdzie nie udało mi się znaleźć drugiego końca białego kabla , gdyż tam gdzie był wsunięty go nie było...
Natomiast pomogły manipulacje przy wyłączniku bezwładnościowym, poruszałem powyciągałem i działa, kontrolna przejażdżka nie wykazała żadnych zmian także myślę że na razie jest ok ;) No i oczywiście zaizolowałem ten obdarty kabel.

I powiedzcie mi czy to normalne że ten wyłącznik robi coś takiego na zwykłej bardzo dziurawej drodze... jeżdżę bardzo spokojnie, także nie wiem na jakiej zasadzie to działa, a może da się to wymontować po prostu?

Dzięki wielkie za chęci YAGR ;D Ja niestety też nie mam garażu dłubałem na parkingu pod chmurką ;)
Ale będe wiedział na przyszłość do kogo się zgłosić z czteropaczkiem ;)
A propos, z jakiego miejsca konkretnie?
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Mike109, wyłącznik bezwładnościowy powinien zadziałać po mocnym uderzeniu ale w praktyce zdarza się że na dziurach też załapie. Dlatego konstruktor wymyślił łatwe włączanie tego badziewia na powrót. Warto to sprawdzać gdy po jakimś wstrząsie ess nie jedzie ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Mike109 pisze:a może da się to wymontować po prostu?
Tak jak Yagr, napisał + nie wymontowywuj go ani nie obchodź - lepiej raz kiedyś go załączyć a , żeby on był na swoim miejscu.
Jak wóz ma wypadek to ten wyłącznik ma wyłączyć pompę paliwa.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

ja go wywalilem, bo z czasem to sie za czesto zdarza, ze pompa umiera - wystarczy polaczyc ze soba te dwa kabelki, które do niego ida i po problemach :D
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

U Matiego też go ominołem , ale z nim bezpieczniej.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
ODPOWIEDZ