Rzecz tyczy się mojego oriona, już dawno temu pojawiła się w nim głupia usterka, która nie daje już mi spokoju. Mianowicie cały czas żarzy się kontrolka od ładowania akumulatora i czym większe obciążenie tym żarzy się mocniej do tego po włączeniu dwóch standardowych żarówek stopu rozświetla się prawie pełną mocą. Żeby było ciekawiej to ładowanie jest OK pod pełnym obciążeniem, wszystko co się da włączam na max, ładowanie jest na poziomie 13,6.
Nie miałem kłopotu z odpaleniem nawet podczas wysokich mrozów więc ładowanie musi być OK i wykluczam awarię miernika zresztą na rs też pokazuje ładowanie na dobrym poziomie a tam żadne cyrki z kontrolką się nie dzieją.
Gdzie szukać przyczyny, co sprawdzić.
Skąd idzie prąd na kontrolkę ładowania?
Pomóżcie, bo już szału dostaję i za każdą jazdą mierzę ładowanie i niby jest OK a kontrolka się lekko pali.

ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...