Witam wszystkich to mój pierwszy post. Szukałem tematu na który mógłbym się
wypowiedzieć i trafiłem na ten (chociaż wygląda na zamknięty w zasadzie ale może się
komuś jeszcze przyda) Więc kupiłem swojego escorta latem kiedy przyszła sroga zima
okazało się że samochód słabiutko grzeje oraz wskazówka temp. prawie się nie
podnosiła.
Objawy były następujące w momencie pracy silnika na postoju podwyszyłem obroty do
3000 i przytrzymałem tak przez około 5 min okazało się że temp. wzrosła do 90 stopni a
ogrzewanie działo jak marzenie, jednak po ruszeniu z miejsca i przejechaniu paru
kilometrów okazało się że temp. wróciła na białe pole oraz ogrzewanie znowu dawało
letnie powietrze. Wszystkiemu winien był termostat
Po wymianie wszystko był ok. Jeżeli komuś się takie coś przytrafi to radzę szybko
dokonać wymiany jazda na niedogrzanym silniku powoduje większe spalanie i spadek
mocy (w moim przypadku całkiem spory)Ponadto odradzam sprawdzanie termostatu
metodą w stylu "poleje go wrządkiem i zobaczymy czy będzie pracował" mój
uszkodzony termostat działał kiedy polewałem go gorącą wodą. Troszkę się
rozpisałem
Pozdrawiam wszystkich
