Podbijanie kół...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
jakobs72
Posty: 900
Rejestracja: 15 paź 2006, 22:47
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post autor: jakobs72 »

Mnie się wydaje że to sprawa amorków. A sprawdzić amorki domowym sposobem można tak :
podchodzisz do rogu auta i zaczynasz go bujać w dół i góre, jak przestaniesz bujać to auto mające dobre amorki powinno pójść go góry (na swoje miejsce) i się zatrzymać. Jeśli autko ma amorki do kitu to po przestaniu bujania pójdzie ci do góry i na dół. Czynność powtarzasz z każdym rogiem auta.
Oczywiście lepiej jest pojechać do diagnosty i wtedy wiesz na 100% bo moja metoda to taki sposób "domowy" :)
Awatar użytkownika
siutek
Posty: 1610
Rejestracja: 08 lip 2007, 01:25
Lokalizacja: toruń/chełmża
Kontakt:

Post autor: siutek »

Seba, moje oponki maja tydzien (nowki, nie smigane) i mam to samo co kolega roy019. (przynajmniej tak mi sie wydaje) chcialbym ruszyc z piskiem, ale nie moge, bo kola owszem kreca ostro, ale podskakuja... od jakiegos czasu domyslam sie ze moze to byc wina amortyzatorow, i nosze sie z wizyta u diagnosty, by mi je sprawdzil.
jest: Peugeot 206+ 1.4HDI, 2009 | VW Polo 2003 1,4 TDI
był: Mercedes-Benz W168 A170 CDI 2002
był: Nissan Primera P11 Lift 1.6l
był: Escort MK5 1.4l
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

U mnie nie mam luzów na zawieszeniu - amorki mam nowe ( gazowe kajaby ) - opony nowe i jak ruszam to też podskakuje chyba , że jest ślisko lub trochę piachu , to wtedy nie.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
dar52

Post autor: dar52 »

Mowie wam ze to jest normalne. Kiedy ruszamy gwałtownie podnosi nam sie przód i mamy słabsza przyczepnośc. No chyba ze mamy bardzo Twarde zawieszenie to wtedy nie powinno cos takiego wystepowac
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

dar52, do pewnego stopnia jest to normalne, ja przyjmuję że koledze roy019 podskakują nadmiernie :) (wiem, wiem - subiektywne oceny sie różnią)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3482
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Yagr pisze:ja przyjmuję że koledze roy019 podskakują nadmiernie
Może jak "nadmiernie" to sprawa łączników stabilizatora? Właśnie będę wymieniał.
Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 341
Rejestracja: 03 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Żory

Post autor: Przemo »

:o normalnie dzis spotkal mnie ten problem, stoje na swiatlach obok jakas panda ktora nie umi wytrzymac do zielonego swiatla :lol: mokro bylo godzina ok 18, asfalt prosciutki jak nie wiem.. zielone no to jedynka i gazu duzo dalem ale nie strzelalem z sprzegla i kurde auto duze obroty a nei przyspiesza, no to dwojka i "podbijanie" ustalo ale nadal 4-5tys obr a auto nie przyspiesza a sie kula powoli i tak po 30m slizgania zalapal i poszedl.. amorki dobre, zawiasy tez, jak dla mnie to normalka, stracila opona przyczepnosc i podskakuje
Ford Mondeo MKIII '02 3.0 V6 ST220 LPG
xxx Fiat Brava SX '99 1.2 16v 82KM LPG
xxx Ford Escort '92 1.6 16v 90KM PB
ODPOWIEDZ