Witam wszystkich mam pytanie bo niewiem czy poprostu eskort 1.4 74kM 1995rok tak ma.Mam eskorta od ponat miesiąca autko pali i pracuje równo obroty wnormie ogulnie ok.Poprzednio jeżdziłem fiatem uno 1.4 i mam wrażenie ze fiat był duzo dynamiczniejszy .eskort wydaje się taki mułowaty wolno się rozpędza a przy wyprzedzaniu na 5 pod góre to już totalna porażka.Bardzo proszę o swoje opinje .
ja mam 1.4 i prawde powiedziawszy co najwyzej z poldkiem moge sie poscigac. w UNO silnik 1.4 to jest jeden z większych jakie stosowano, a 1.4 w Escorcie to jest jeden z najslabszych porównywalnym, dla UNO 1.4, Fordem jest co najwyżej Fiesta 1.4
No to masz już jasność.
A `95 to dodatkowo większa masa niż twój cidzej, także jeszcze słabszy Tylko czy to aby nie jest inna jednostka??? `95 to już Zetec powinien być (może ma lepsze parametry?)
cos ty. w 95 stosowali zarowno CFi (takie jak moj - w mk6) jak i EFi (w mk7). roznica jest tylko w sposobie zasilania paliwem - u mnie jest monowtrysk, a w EFi jest wtrysk elektroniczny - chodziło tylko o spełnienie norm spalin.
poza tym 1.4 to najgorszy silnik osiagi jak 1.3 a spalanie jak 1.6
Eeee to mój 1.3 80km/h na dwójce a V-max to 168 km/h wliczając to przeklamanie licznikowe to jakies 162-165 km/h , dzisiaj patrzylem w dane katalogowe i V-max dla fabryki to 150km/h
Wiec jakby nie patrzec silnik żyletka jeszcze
Przyspieszenie mierzone przez G-Tech to 0-96km/h w 15.8 a katalogowe 16.8 s
markos43, Tez jezdzilem unem 1.4 75ps a jezdze teraz essim 1.6. I jest duza roznica w przyspieszeniu. Ale waga tu tez odgrywa duza role. A jak jeszcze sie jezdzi na gazie to wogole nie ma porownania. Lecz komfort i oszczednos tez sie liczy. Cos za cos
Własnie wróciłem z krótkiej przejażdzki po zalanej deszczem warszawie. potwierdzam to co napisalem wyzej. wykrecilem 80km/h majac dopiero 5500RPM na obrotku, a u mnie odciecie załącza się dopiero przy okolo 7000RPM więc możliwe, że jeszcze coś się wyciśnie tylko, że za małe dystansy miałem pomiedzy jednymi światłami a drugimi (na wszystkich czerwone światło miałem ).
Co do mojego V-max to nie jest to V-max samochodu tylko mój w tym samochodzie. Jak już kiedyś mówiłem - nie ufam 16-letniej maszynie na tyle zeby wiecej niz 120km/h nią jechać. Nie jestem samobójcą