Niebieski dym i spożywanie oleju

Moderator: Moderatorzy

Majkel

Niebieski dym i spożywanie oleju

Post autor: Majkel »

Problem jak w temacie. Mój Essi robi takie rzeczy od kiedy go mam. Kupiłem go od znajomego,on twierdzi że zaczęło się to od momentu jak przez jakiś czas zaczął jeździć nim na benzynie 98-ce... Zaczął dość mocno "kopcić" na niebiesko. Co to może być? UIszczelniacze zaworowe?Pierścienie na tłokach? Picie oleju też jest dość uciążliwe...
Kto ma jakiś pomysł,bo nie chcę się bez potrzeby ładować w koszty wymiany drogich elementów typu wałek rozrządu,pierścienie itp. jeżeli miało by to nic nie dać. Z góry dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11776
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

ale nikt ci w ciemno tego nie powie co tam moglo wysiasc. na 90% uszczelniacze zaworów, na 80% popychacze ... a ile ci tego oleju żre ?? 1L na ile kilometrow ?? równie dobrze może być uszczelka pod głowicą do wymiany ...
ELpYndoL

Post autor: ELpYndoL »

Niebieskawy dymek to objawy spalania oleju ;) moze pierscienie tłokowe juz mają dosyc ;)
Majkel

Post autor: Majkel »

cidzej pisze:ile ci tego oleju żre ??
około 1Litr na 4-5 tyś. km,ale wiesz, to ilość bardzo szacunkowa,to dolewam po trochu co jakiś czas,ciężko mi powiedzieć z dokładnością większą niż "na oko"
dodam jeszcze żę silnik mi pracuje równo,moc ma taką jak powinien,nic nie szarpie,kie klekota,nie stuka... dlatego wydaje mi się że to uszczelniacze i/lub pierścienie zbierające olej mogą być winne,ale wiadomo że jak się klawiaturę rozbierze to mogą też "wyjść inne rzeczy :sad:
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11776
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

1L na 4-5 tys to nei ma dramatu :) smialo najprawdopodobniej na uszczelniaczach robota sie zakonczy :) spodziewalem sie spalania na poziomie 1L na 1000 km :D zerknij dokladnie na silnik, moze tez ciutke uszczelka pokrywy zaworow sie ulatniac, troszke korkiem :) jak mowie - na ten silnik to nie jest zle :)

nie wiem jaki ty tam olej lejesz, ale u mnie spalanie oleju jest na poziomie zblizonym do Twojego. ja leje Lotos Mineral po 12zł za 1L i przy takim spalaniu to sie nic wiecej poza uszczelniaczami robic nie oplaca :) bardziej sie oplaca dolac ten litr oleju niz remontowac silnik :)
Majkel

Post autor: Majkel »

cidzej pisze:Lotos Mineral po 12zł za 1L
Heh,no to mnie pocieszyłeś Cidzej! A co do oleju to leję dokładnie ten sam tyle że po 10,50 PLN za litr :razz: :cool:
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11776
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

kolo mnie w jednym z marketow byl w promocji 5L + 0,5L gratis za 49 zł :) takze wyjdzie ponizej dyszki za literek :) ale przy moich przebiegach jakie robie narazie to nie oplaca mi sie robic takich zapasow - bo dolewam co pol roku :P wiec kupuje gdzie popadnie - najczesciej na najblizszej stacji benzynowej - komu by sie chcialo stac w kolejkach zeby zaoszczedzic 2-3 zl :)
Awatar użytkownika
ARIEL
Posty: 1933
Rejestracja: 22 sty 2006, 20:33
Lokalizacja: Rybnik-Śląsk
Kontakt:

Post autor: ARIEL »

a ja do mojego esea też jakiś 1 l na 10 000tys wleje ale to niema się co dziwić w takim roczniku a jeżdże na schell x 100 chyba 50 zeta 5l
a lotosa mi odradzano z powodu na popychacze że w dupe troszke dostają ale czy to prawda? :razz:
fiesta 1.4 tdci
Insignia b 260 KM 2018
insignia2,0 CDTI 200 KM
dpf out chip
dci 1.9 130KM
puntoII 1.2 16v
-FOCUS - GHIA
-FIESTA-GHIA 1.25
-MEGAN CUPE 2.0 LPG
- ESCORT 1.4 COMBI
kiedyś_NIKO

KONTAKT 604285432



-
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11776
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

moim zdaniem to ten silnik jest tak stary (kostrukcaj ma co najmniej kolo 20 lat), ze w tej chwili najgorszy olej i tak spelnia duzo wyzsze normay niz ówczesne oleje spełniały :) takze leje lotosa, bo tani i latwo dostepny :)
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23544
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

ale nie raz sie slyszalo opinie ze nie jest dobry... ja go nie lalem nigdy do swojego auta (albo tylko raz) i nie bede go lal na pewno :D tak na wszelki wypadek
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11776
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

wiesz wiesiu, odpowiem ci inaczej - ja tym swoim samochodem planuje zrobic max do 20000 km - w tym czasie raczej lotos nic nie powinien uszkodzic, a potem to niech sie nastepny wlasciciel martwi :) zreszta drugi silnik do mojego auta jest tanszy niz jaki kolwiek remont starego wiec w razie czego bedzie mial 3-ciego swap'a :)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Ja na Lotosie semisyntetik-u Fiatem 125p przejechałem 80000 km i nic się nie działo - moim zdaniem - przynajmniej półsyntetyk jest dobry.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
jakobs72
Posty: 900
Rejestracja: 15 paź 2006, 22:47
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post autor: jakobs72 »

Ja również w oplu kadecie miałem półsyntetyczny lotos. Jeżdziłem na nim 12 lat i przejechałem jakieś 160 tys km. i wszystko było ok. Chociaż przy korku oleju był czasami biały nalot (coś ala majonez), ale silnik chodzi jak złoto i nie brał ani grama oleju :)
Majkel

Post autor: Majkel »

Trochę zapomniałem o tym wątku więc powiem "dla potomości" że wina za produkcję niebieskiego dymku leży jak pisał Yanek w zużytych pierścieniach tłokowych (ktoś wcześniej prawdopodobnie nie pilnował stanu oleju). Ale jak już będę rozczłonkowywał motor to zmienię przy okazji uszczelniacze trzonków zaworów bo to nigdy nie zaszkodzi. Głowicę mam na szczęście szczelną (sprawdziłem w pracy). Powiedzcie mi jeszcze czy drżenie pedału gazu przy większych obrotach (typu 4000 obr/min i w górę) może byćź spowodowane niedomaganiem układu smarowania czy raczej szukać przyczyny gdzie indziej :?: Nie są to jakieś kilkucentymetrowe skoki :) Ale znacząco to wpływa na szeroko pojęty komfort jazdy :(
ODPOWIEDZ