Powiem tak, u mnie pichcenie dla innych ogranicza się do wypieków ciast, więc o innych rzeczach w moim wykonaniu możecie jedynie sobie pomarzyć i pogdybać. I tyle w temacie (tłumaczyć się nie będę). Jeśli ktoś lubi sobie gotować itp. proszę bardzo, ja nikomu nie bronię, ale ode mnie z dala. Będę miała ochotę to coś zrobię, nie będę miała ochoty, to nie zrobię.
Chętnych widzę dużo, ale poza 2 osobami jakoś nikt inny nie wychyla się w temacie, żeby samemu coś zrobić
