Yo. Jestem nowy na forum przeczytałem pare watkow dotyczacych mojego problemu ale narazie zadnego wniosku. Jakis rok temu zaczela zarzyc sie kontrolka ladowania. Zbytnio sie nie przejalem bo auto sprawowalo sie dobrze. Zaczela sie zima i zaczely sie problemy
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Auto mialo humory co 2 dzien ladowalem aku az ktoregos pieknego dnia podczas jazdy auto zgaslo
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
przyczyna okazal sie byc walniety alternator Wsadzilismy uzywke napiecie po zapaleniu auta 14,4 pieknie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
jednak kontrolka dalej swiecila i swieci do dnia dzisiejszego. Problemem ktory mam teraz i ktory mnie przerasta jest to iz przekrecam kluczyk slychac pompe z baku "cyk"
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
elektrozaworu z gazu i dalej ni auto nie pali
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
zapali na popych przejedzie moze z 2 km zgasze silnik auto zapala na kluczyk
![n :/](./images/smilies/005.gif)
wczoraj z kolega mierzylismy czy cos nie "bierze" aku miernik nic nie wskazal.. Dodam ze po podlaczeniu aku do prostownika chocby na 20 min i wsadzeniu z powrotem do auta odpala bez problemu. nie wiem czy wina nie lezy po stronie aku... acha byly sytuacje kiedy odpalalem na kable z 2 auta po odpaleniu kontrolka ladowania rowniez swieci..