WieSiu pisze:a moze ruszajac tymi wszystkimi kablami cos jednak sie uszkodzilo

(np. to co Ci kiedys o uszkodzonych izolacjach mowilem).
"Musze pomierzyć czujnik temp powietrza dolotu, lub podmienić ze sprawnym...(24)
VSS przetestować i podłączyć (45).
Lambdy pomierzyć (28 / 29)"
jak widzisz cos z tymi obwodami moze byc nie tak. Sprawdz kable od tych elementow ktore ida do komputera, czy nie ma miedzy kablami zwarcja i jest przejscie.
Sprawdzić warto, ale zauważ że z tymi kodami błędów jeżdże od dawien dawna, pare tyg temu sprawdzałem - były dokładnie te same. To nie jest przyczyna problemu powstałego dziś w czasie prac..
Dzis zamienilem MAP-a, odpinalem VSS, odpinalem IAT, sprawdzalem iskry na swiecach, wszystko na nic. Auto nie przepala mieszanki, jest wyraznie zalewany (czarny wydech-nowosc). Powyzej 3-4 tys obrotow wszystkie objawy znikaja i idzie jak rakieta. Do tego pulapu, z jedynki nawet sie nie da normalnie ruszyc.
Trzeba podejzewac najgorsze - padl ECU (chociaz kodu bledu pamieci ECU nie pokazuje) albo EDIS. Wyprzedzenie zaplonu i / lub sklad mieszanki jest zły.
[ Dodano: Pon 19 Kwi, 2010 ]
Ven pisze:WieSiu pisze:a moze ruszajac tymi wszystkimi kablami cos jednak sie uszkodzilo

(np. to co Ci kiedys o uszkodzonych izolacjach mowilem).
"Musze pomierzyć czujnik temp powietrza dolotu, lub podmienić ze sprawnym...(24)
VSS przetestować i podłączyć (45).
Lambdy pomierzyć (28 / 29)"
jak widzisz cos z tymi obwodami moze byc nie tak. Sprawdz kable od tych elementow ktore ida do komputera, czy nie ma miedzy kablami zwarcja i jest przejscie.
Sprawdzić warto, ale zauważ że z tymi kodami błędów jeżdże od dawien dawna, pare tyg temu sprawdzałem - były dokładnie te same. To nie jest przyczyna problemu powstałego dziś w czasie prac..
Dzis zamienilem MAP-a, odpinalem VSS, odpinalem IAT, sprawdzalem iskry na swiecach, wszystko na nic. Auto nie przepala mieszanki, jest wyraznie zalewany (czarny wydech-nowosc). Powyzej 3-4 tys obrotow wszystkie objawy znikaja i idzie jak rakieta. Do tego pulapu, z jedynki nawet sie nie da normalnie ruszyc.
Trzeba podejzewac najgorsze - padl ECU (chociaz kodu bledu pamieci ECU nie pokazuje) albo EDIS. Wyprzedzenie zaplonu i / lub sklad mieszanki jest zły.
Zrobiony test ECU na odpalonym silniku nie wykazał żadnych błędów co mnie bardzo zdzwiwiło. Byłem u polecanego elektro-mechanika, pogadalismy przejechalismy sie, zmierzył ćisnienie w dolocie, sygnał TPSa, sprawdził zapłon, błedy z kompa i nic nie znalazł. Przy okazji opierniczył za opłakany stan instalacji elektrycznej i przewodów podciśnień, pękające kable i popękane, odłażące izolacje na przewodach), niechlujnie (na łatwizne) zamontowaną instalacje LPG itp. Bez możliwości zczytania parametrów pracy silnika na żywo z kompa jest cholernie trudno zdiagnozować, zlokalizować problem. Wydłuża to czas szukania, nie gwarantując naprawy usterki, a co za tym idzie koszt usługi do rozmiarów nie opłacalnych.
Ale doradził 3 rzeczy :
- (jako wróg ingerencji w seryjne instalacje) - wywalić LPG

lub odpiąć od oryginalnej instalacji by usunąć jedna z możliwości (wade instalacji LPG, np modulowania syg na wtryski benzyny przez komp LPG)
- przeszukać cm to centymetrze całą wiązkę elektryczną do kompa i z powrotem, w poszukiwaniu uszkodzeń okablowania
- wymienić wiązkę na "nową"
Jade do gazowników na przegląd instalacji LPG (przy okazji wymiane filtrów) i jeżeli nic nie wyjdzie to odłączenie kompa LPG , sprawdzenie i zamknięcie zaworów (by usunąć możliwość przepuszczania gazu do kolektora w pracy na PB) i puszczenie sygnałów wtryskiwaczy bezpośrednio do ECU.
Jak to nic nie da będziem grzebać dalej
[ Dodano: Wto 20 Kwi, 2010 ]
UP:
- wizyta u gazownika przyniosła takie oto wnioski :
LPG funkcjonuje w 100% poprawnie, nie ma przecieków ani uszkodzeń - mapa wtrysku jest ok, czasy wtrysków ok, poza tym wcześniejsze założenie że silnik jest zalewany (szarpanie, dławienie przy tepnięciu, i okopcony wydech) jest całkowicie błędne, test lambdą wykazał że mieszanka jest przeciwnie - prawie idealna, lekko uboga, u niego tez zmierzyliśmy czujnik IAT (temp pow. dolotu) który okazał się padnięty całkowicie (nie zamykał obwodu) więc kod błędu 24 był prawdziwy. Chciałem się przejechać z laptopem podpietym pod kompa by zobaczyc co sie dzieje z czasami wtrysków pod obciążeniem, w laptopie bateria im padła, i wtyk zasilacza też
- dziś kupiłem czujnik, wymieniłem zobacze jutro czy dalej będzie pokazywał kod 24, poprawa jest ale mizerna, także problem nie zniknął, czy na PB czy na LPG dalej przy cieplym silniku, przy przyspieszaniu od 1500 do 4000 obrotow auto sie szarpie, dlawi i jakby na 2 gary, powyzej 4tys pelna moc, zawija asfalt.
Podejrzewam ze ktorys sensor czy przewod ma zla mase albo male zwarcie i komp wariuje. Pierwsze podejrzenie pada na przewody od wtrysków lub od sterownika zapłonu.
Potrzebuje schemat PINów kompa do RS2000 - jak ktoś ma lub wie kto może mieć - prosze o pilny kontakt.
[ Dodano: Wto 27 Kwi, 2010 ]
Dzis u kolegi z forum FCP (Scorpiarza) mieszkającego nieopodal podmieniłem cewki i EDISa z jego Scorpio ; po testowej jezdzie nic sie nie zmienilo, wiec uszkodzenie tych dwoch elementow odpada. Jednoczesnie zakladam z ECU tez jest sprawny (choc wykluczyc nie moge).
Bardziej szczegolowe obserwacje wykazaly ze auto zaczyna szarpac i nie wkreca sie tylko jak jest rozgrzane i pedal gazu jest zdecydowanie wciskany, przy delikatnym przyspieszaniu bez gwaltownej redukcji biegow mozna poruszac sie w miare normalnie na LPG.
Jutro RS idzie do warsztatu na kompleksowy przeglad całej wiązki elektrycznej w poszukiwaniu winowajcy, podejrzewam popekane kable do wtryskow pod kolektorem dolotowym, zanieczyszczony czujnik polozenia walu i jego okablowanie, uszkodzone okablowanie wiazki do listwy wtryskow (mikro zwarcia i przeklamania sygnalow) + ewentualnie slabe masy. Przy okazji puszczone bedzie obejscie kabla wzbudzenia rozrusznika.
Po zlokalizowaniu uszkodzen wiazki i naprawie oczekuje pelnej rekonwalescenzji.
3majcie kciuki.
[ Dodano: Pon 03 Maj, 2010 ]
Elektryk badał wiązke przez 2 dni i przyczyny problemu nie znalazl w zwiazku z czym kasy tez nie wzial - uczciwy czlowiek, wiazka nie jest w cale w zlym stanie jednak.
Rozwiazanie natomiast jest banalne - coś mnie tkneło 3 dni temu i odpiełem obie sondy - rezultat - JAK RĘKˇ ODJˇŁ (nie sprawdzałem ich z głupiego powodu - bo z postu Wilka na FEFKu 'dla RSiaków' wyczytałem że na LPG zawsze wywala kody błędów sond - haha!) Całkowicie błędne założenie!
Test każdej z osobna wykazał że obie są padnięte (podpinanie i krotka przejazdzka i wszystko jasne). Zrobilem trase 400km na odpietych sondach - spalil mi 9litrow LPG/100 (Vmax 140Km/h)
Czeka mnie wydatek ok 650zł na 2szt nówki dedykowane do RS NTK.
Chyba że wystarczy kupić uniwersalne - nie dedykowane do N7A.
Te są połowe tańsze, czy to Bosch cz NTK czy MagnetiMarelli.
[ Dodano: Czw 13 Maj, 2010 ]
PROBLEM ROZWIˇZANY
Sondy lambda obie wymienione na oryginalne uniwersalki HELLA.
Wszelkie problemy zniknęły, od 2 dni auto śmiga pięknie, wszelkie szarpania, dławienia, skoki mocy, braki ciągu zniknęły. Znowu jest frajda z jazdy

Mechanik (doświadczony) jak wykręcił obie sondy w 3 minutki (zwykłym kluczem płaskim bez rurek etc, gwinty zdrowe) stwierdził że to raczej na pewno nie sondy bo wyglądają dobrze/normalnie (nie osmolone,okopcone, ładnie opalone na jasno brązowo/biało). Po wymianie wyszło że to ja mam racje, Mechanik się zdziwił

Poniżej foto starych prawdopodobnie oryginalnych sond po 215tyś km i ok 18 latach. Foty robione komórką przy słabym świetle, jedna dwu krotnie.