2 dni - 2 razy rozładowany akumulator...
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
2 dni - 2 razy rozładowany akumulator...
Witam
Znowu jakiś problem.
Wyglądało to tak:
Odpaliłem go wczoraj przed południem, silnik chwile chodził. Pojechałem za godzine. Wracam z kościoła do auta, włączam zapłon, kontrolki troche słabiej sie świeciły ale myślałem że zapali, a tu ledwo obrócił dwa razy...
No to do mechanika go od razu. Nie stwierdził zwarcia jakiegoś. Naładował akumulator, rozrusznik wyczyścił i nasmarował, teraz lepiej kręci.
Dzisiaj rano odpalił dosyć dobrze, pojechałem gdzieś tam. Wróciłem ze szkoły 40min temu i znów do sklepu chciałem podjechać, włączam zapłon, a tu nawet kontrolki się nie zajażyły.
W 8 stopniowej skali na prostowniku strzałka przekroczyła 6
W czym kurcze może być problem ? strach gdzieś pojechać bo nie wiadomo czy wrócę.
Dodam, że w sobotę odłączyłem radio i te kostki itp zostały w aucie, ale czy to może mieć na to wpływ ?
Prędzej tego typu usterka nie występowała.
Może ktoś pomoże co to może być ? Co to tak rozładowuje akumulator ?
Prędzej w 2h akumulator mi rozładowywała podgrzewana przednia szyba bo coś tam jest popieprzone ale wyjąłem bezpiecznik i normalnie jest od dłuższego czasu.
Poradźcie coś koledzy
Pozdr.
Znowu jakiś problem.
Wyglądało to tak:
Odpaliłem go wczoraj przed południem, silnik chwile chodził. Pojechałem za godzine. Wracam z kościoła do auta, włączam zapłon, kontrolki troche słabiej sie świeciły ale myślałem że zapali, a tu ledwo obrócił dwa razy...
No to do mechanika go od razu. Nie stwierdził zwarcia jakiegoś. Naładował akumulator, rozrusznik wyczyścił i nasmarował, teraz lepiej kręci.
Dzisiaj rano odpalił dosyć dobrze, pojechałem gdzieś tam. Wróciłem ze szkoły 40min temu i znów do sklepu chciałem podjechać, włączam zapłon, a tu nawet kontrolki się nie zajażyły.
W 8 stopniowej skali na prostowniku strzałka przekroczyła 6
W czym kurcze może być problem ? strach gdzieś pojechać bo nie wiadomo czy wrócę.
Dodam, że w sobotę odłączyłem radio i te kostki itp zostały w aucie, ale czy to może mieć na to wpływ ?
Prędzej tego typu usterka nie występowała.
Może ktoś pomoże co to może być ? Co to tak rozładowuje akumulator ?
Prędzej w 2h akumulator mi rozładowywała podgrzewana przednia szyba bo coś tam jest popieprzone ale wyjąłem bezpiecznik i normalnie jest od dłuższego czasu.
Poradźcie coś koledzy
Pozdr.
hm, a może masz zwalony akumulator? Kolega miał tak kilka dni temu w Volvo V40. Auto jechało elegancko, postało chwilę - i już nie odpaliło. Dotknął lekko kablami rozruchowymi - palił na dotyk. I tak ciągle. Po dwóch dniach wymieniliśmy aku - auto pali na dotyk wogóle bez zająknięcia.
Inna sprawa, to weź sprawdź pobór prądu przy wyjętym kluczyku. Ale ja obstawiam akumulator.
Pożycz najlepiej od kogoś baterię na 2-3 dni i będziesz wiedział co i jak
Inna sprawa, to weź sprawdź pobór prądu przy wyjętym kluczyku. Ale ja obstawiam akumulator.
Pożycz najlepiej od kogoś baterię na 2-3 dni i będziesz wiedział co i jak
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
No akumulator już nie jest pierwszej nowości i przydało by się wymienić, ale nie mam 30zł co dopiero 300 na nowy
Ale myśle że to chyba nie wina akumulatora. Sorry, ale gdzie mam sprawdzić pobór prądu przy wyjętym kluczyku ? Gdzie przyłożyć miernik ? Ja z elektryki "troche" zielony jestem
U mnie na kable nie odpalił wtedy pod kościołem, nawet nie było najmniejszej poprawy przy kręceniu
Ale myśle że to chyba nie wina akumulatora. Sorry, ale gdzie mam sprawdzić pobór prądu przy wyjętym kluczyku ? Gdzie przyłożyć miernik ? Ja z elektryki "troche" zielony jestem
U mnie na kable nie odpalił wtedy pod kościołem, nawet nie było najmniejszej poprawy przy kręceniu
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
Dobra panowie pomiarów nie będzie bo ten pieprzony gruchot znowu nawalił.
Oczywiście godzine postał tam gdzie pojechałem i już oczywiście ledwo kontrolki się świeciły. Dobrze że chociaż drzwi otworzył centralny, może nikt go nie oradnie takiego padalca, chyba że radyjko sobie ktoś weźmie.
Niestety i tak nie mam żadnego miernika żeby cokolwiek sprawdzić...
Ech szkoda słów do tego...
Oczywiście godzine postał tam gdzie pojechałem i już oczywiście ledwo kontrolki się świeciły. Dobrze że chociaż drzwi otworzył centralny, może nikt go nie oradnie takiego padalca, chyba że radyjko sobie ktoś weźmie.
Niestety i tak nie mam żadnego miernika żeby cokolwiek sprawdzić...
Ech szkoda słów do tego...
- Yagr
- Posty: 14527
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
mateusz_175, centralny centralnym a z kluczyka drzwi powinienes otworzyć i zamknąć nawet bez aku w samochodzie
I nie bluzgaj na auto, bo jak się nie naprawi gdy wiadomo że cos nawala tylko jeździ aż padnie to tak bywa.
I nie bluzgaj na auto, bo jak się nie naprawi gdy wiadomo że cos nawala tylko jeździ aż padnie to tak bywa.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Dokładnie,podjedz do jakiegoś elektryka,niech ci sprawdzi miernikiem,dasz mu na piwo i będziesz wiedział co i jak,i niech ci sprawdzi ładowanie,zresztą za 15 zł. w pierwszym lepszym hipermarkecie dostaniesz miernik i sam sobie sprawdzisz a przyda ci się do innych rzeczy
http://www.allegro.pl/item933643975_mul ... rniki.html
http://www.allegro.pl/item933643975_mul ... rniki.html
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
Sorry, trochę mnie nerwy poniosły już nie mogłem wytrzymać .
30min temu byłem w sklepie z ojcem i kupiliśmy nowy akumulator.
Gość kazał przyjechać żeby sprawdzić ładowanie. Za chwile przyjechałem, na światłach ładowanie na biegu jałowym 13.9V , przy niedużym dodaniu gazu 14.5V około więc ładowanie dobre
Ciekawe czy coś się zmieni, bo szkoda nowego akumulatora
Wieczorem podejdę sprawdzę czy zapali itp
Jeżeli dalej będzie taki problem to w końcu podjadę do dobrego zakładu żeby gość mi to posprawdzał bo tak odwlekam z tym
Narazie nie mam kasy na miernik , jutro kupię łączniki stabilizatora
Aha, czy jeżeli akumulator padnie to otworzę drzwi jeżeli mam centralny ? Bo myślałem że nie a Yagr piszesz że można. Rzecz jasna otworzył bym tylko drzwi kierowcy lub pasażera do których bym kluczyk włożył ?
Dzięki za pomoc wszystkim
Pozdr
30min temu byłem w sklepie z ojcem i kupiliśmy nowy akumulator.
Gość kazał przyjechać żeby sprawdzić ładowanie. Za chwile przyjechałem, na światłach ładowanie na biegu jałowym 13.9V , przy niedużym dodaniu gazu 14.5V około więc ładowanie dobre
Ciekawe czy coś się zmieni, bo szkoda nowego akumulatora
Wieczorem podejdę sprawdzę czy zapali itp
Jeżeli dalej będzie taki problem to w końcu podjadę do dobrego zakładu żeby gość mi to posprawdzał bo tak odwlekam z tym
Narazie nie mam kasy na miernik , jutro kupię łączniki stabilizatora
Aha, czy jeżeli akumulator padnie to otworzę drzwi jeżeli mam centralny ? Bo myślałem że nie a Yagr piszesz że można. Rzecz jasna otworzył bym tylko drzwi kierowcy lub pasażera do których bym kluczyk włożył ?
Dzięki za pomoc wszystkim
Pozdr
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
podjedź na sprawdzenie rozrusznika, bo po mojemu, to w momencie rozruchu masz za duży pobór prądu. Albo masz gdzieś zwarcie po prostu Poza tym tak jak już pisałem - sprawdź pobór prądu.mateusz_175 pisze:Jednak dalej jest coś chyba nie tak, bo gdy włączę zapłon to zegarek się zeruje i gaśnie przy kręceniu
chyba 'wcześniej' tego nie było?mateusz_175 pisze: prędzej tego nie było
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
No niech będzie że wcześniejAlbercik pisze:
chyba 'wcześniej' tego nie było?
W niedziele gdy zaciągnąłem go do mechanika, w poniedziałek rozebrał rozrusznik i tam popatrzył, zwarcia nie było mówił.
Teraz po wyczyszczeniu i nasmarowaniu go sporo lepiej kręci, to jest plus hehe
No nic, trzeba będzie wybrać się do elektryka żeby posprawdzał, nie ma wyjścia.
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdr.