[MK7] Amortyzatory + sprężyny

Moderator: Moderatorzy

Albercik

[MK7] Amortyzatory + sprężyny

Post autor: Albercik »

Temat dla mnie i dla 'potomnych' :)

Mianowicie - jak już opisałem w innym temacie - miałem niemiłą przygodę z panem złotówą i władowałem się w zaspę. Pech chciał, że pod tą zaspą była dość gruba warstwa lodu. Zaspę ściąłem i wylądowała mi na masce, natomiast w lód wpakowałem się kołami. Niby nic się nie stało - auto trzyab zbieżność, nie ściąga, nie stuka (przynajmniej bardziej, niż stukało wcześniej) itd. Ale zauważyłem, że przód mi się zaczął bujać, więc podjachałem na warsztat i obejrzałem amory - oba wylane. Sprężyny też jakieś takie na mój gust dziwnie zgięte, ale wg mojego mechaniora to normalne, że się odkształciły trochę, bo amory wysadziło i nie muszę ich wymieniać.

To, co muszę zrobić, to:
- amortyzatory
- poduszki
- łożyska
- łącznik stabilizatora (jeden jest skrzywiony, ale wymienię oba na raz)
Jak mi wystarczy kasy, to sprężyny też wymienię.

No i tu staję przed dylematem, bo auto mam pod domem, stoi teraz i narazie nim nie jeżdżę i muszę kupić części. Pytanie tylko jakie części kupić. Jeśli chodzi o amory, to jest na rynku pełno tego stuffu. Np KYB, Billstein, Monroe, Motorcraft, chńszczyzna itp... tak samo pozostałe części.

Nie chcę żadnego utwardzonego zawiasu, czy obniżonego, czy coś. Chcę max komfortu za rozsądną cenę. Z tego, co wiem, to fabrycznie były Motorcraft zakładane (i takie mam, a auto ma 160 tys :mrgreen: ). Pytanie tylko czy to się opłaca kupić, no i na ile wystarczą te amory? Czy moxe lepiej kupić KaYaBę, albo jeszcze co innego. Chcę, żeby auto się miękko prowadziło, ale też bez efektu pływania, i żeby dobrze nierówności wybierało.

Wiadomo - do tego jeszcze trzeba kupić poduszki i łożyska. To też mogę dostać począwszy od Fortuna Line, przez Delphi, Conti na Motorcrafcie kończąc. Z resztą ta sama sytuacja się tyczy łączników stabilizatora.

Co Wy - doświadczeni użytkownicy Esa byście polecali?

P.S. I ewentualnie też pytanie jakie sprężyny kupić do tego wszystkiego? ale to mało istotna sprawa, bo nie wiem, czy mi cash'u starczy :)
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
kris

Post autor: kris »

Nie wiem jak jest z przodem cenowo ale ja na tył za komplet amorów i sprężyn KYB wybuliłem prawie 6 stówek,jeśli chodzi o łacznik stabilizatora to Delphi,nie ładuj się w chinoli. ;)
Tigerbart

Post autor: Tigerbart »

mam przednie seryjne używane sprężyny od mojego essa. mogę ci tanio sprzedać, wtedy zaoszczędzisz troszkę. Amory polecam Kayaba albo Motorcraft.
Albercik

Post autor: Albercik »

Yagr, dzięki za linki, ale:
- pierwszy jest o tylnych amorach
- drugi jest o jakiejś regulacji o czym nie mam pojęcai i nie obchodzi mnie to
- trzeci jest o obniżeniu i utwardzeniu MK5, a to napisałem, że mnie nie ineteresuje
- a czwarty jest o amorach do MK4 :P

Szukałem już na forum i nic ciekawego tak na prawdę nie znalazłem...

[ Dodano: Czw 04 Lut, 2010 ]
P.s. - Motorcraft i Sachs są w podobnych cenach (ok. 220 zeta), a np. Magneti Marelli są za 120...
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Albercik pisze:Jeśli chodzi o amory, to jest na rynku pełno tego stuffu. Np KYB,
Dalej nie podkreślałem .
Kup Kajaby gazowe. Dlaczego ?
Po w jakiejś tam przyszłości olejowe mogą zacząć lać a jeśli zaczną , to w środku będzie poduszka powietrzna .
Amory w czasie jazdy pracują dość sporo - podczas pracy olej się nagrzewa a jeśli nagrzewa , to masz co chwilę różnicę temperatur a jeśli ta wystepuje , to masz efekt skraplania sie wody wewnątrz amora (tak jak w zbiorniku paliwa - nad lustrem paliwa)
A jeśli skrapla się woda i będzie zima taka jak była 2 tygodnie temu , to masz jak w banku , że zamarznie i bedzie amor pukał , będzie twardszy i tym szybciej się zużyje .
W gazowym takie cosik nie wystepuje .
pomijam fakt lepszej pracy gazowca i mniejszej wytrzymałości olejaka .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Albercik

Post autor: Albercik »

czyli mówisz, żeby w gazowe się pchać. OK. Ale ceny są takie za gazowe:
Sachs/Motorcraft - 225zł
Monroe - 200
KYB - 180
Magnetti Marelli - 130
Chińszczyzna - 100.

Zastanawiam się nad tymi magneti marelli. Firma dobra, 80% części w Fiatach jest tej firmy. W Escortach też trochę tego stuff'u jest. Może to nie jest takie głupie hm?
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Ja u siebie mam Kajaby
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Albercik

Post autor: Albercik »

dobra co do amorów to jeszcze pomyślę. Zrobiłem wstępny kosztorys:

poduszka gumowa górnego mocowania sachs - 69 pln
osłona gumowa amortyzatora Ford - 22 pln
odbojnik amora HP - 15zł
łożysko górnego mocowania amora Boge - 26 pln
łącznik stabilizatora Delphi - 42 pln
amortyzator gazowy magneti marelli - 125 pln

w sumie: 299 zeta za stronę.

chyba nie tak tragicznie licząc oczywiście opcję z tańszym amorem. Zastanawiam się czy się pchać w KYB, bo to auto i tak ma tylko do jesieni/zimy wytrzymać...
kris

Post autor: kris »

Jamszoł pisze:A jeśli skrapla się woda i będzie zima taka jak była 2 tygodnie temu , to masz jak w banku , że zamarznie i bedzie amor pukał , będzie twardszy i tym szybciej się zużyje .
Dokładnie,na tyle mam gazówki,na przodzie fordowskie olejaki i jak były mrozy po -20 to tył pięknie się bujał a przód twardy jak skała,ale niedawno na przeglądzie przód wyszedł 70%,tak że nic się nie dzieje.
Albercik,a po co kupujesz amora w kawałkach?,nie można od razu kompletnego?
Awatar użytkownika
Ven
Posty: 559
Rejestracja: 07 kwie 2007, 01:01
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Ven »

Albercik pisze: chyba nie tak tragicznie licząc oczywiście opcję z tańszym amorem. Zastanawiam się czy się pchać w KYB, bo to auto i tak ma tylko do jesieni/zimy wytrzymać...
Jak nie zamierzasz jezdzic tym autem przez najblizsze kilka lat to odpusc sobie drogie gazowki i kup olejowe KYB czy hiszpanskie Corveny za ok 100zl i styka. Jak zalezy Ci na komforcie to wiedz ze olejowe sa mniej twarde od gazowych. Ja przejechalem 15 tys km na HARTach gazowych zanim sprzedalem auto, tanie ze szok a zlego slowa na nie nie moge powiedziec, dobre amorki do normalnej jazdy lekkim autem.
Jest: Civic Sedan 6Gen VTi
Były: MKV RS2000, MKVI CLX 1.6 16v, MKIV Ghia 1.4 '89, MKIV XR3i '90 1.6 KE-Jetronic
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Albercik pisze:Yagr, dzięki za linki, ale:
- pierwszy jest o tylnych amorach
- drugi jest o jakiejś regulacji o czym nie mam pojęcai i nie obchodzi mnie to
- trzeci jest o obniżeniu i utwardzeniu MK5, a to napisałem, że mnie nie ineteresuje
- a czwarty jest o amorach do MK4 :P
masz tam polecone dobre firmy - co za różnica czy mowa o tylnych czy przednich? Uważasz że jak firma robi dobre tylne amory to już przednie muszą być sknocone? :) Też się zastanawiam dlaczego kompletujesz sobie kolumnę po elemencie zamiast kupić całą kolumnę?
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Albercik

Post autor: Albercik »

Yagr pisze:Też się zastanawiam dlaczego kompletujesz sobie kolumnę po elemencie zamiast kupić całą kolumnę?
sam też tego nie wiem :P Może dlatego, że nie znalazłem całej kolumny i przez to nie wiedziałem, że są gotowe zestawy :P A z doświadczenia wiem, że amory monroe do puga 306 są do d... a do 306FL są dobre jakościowo :P
piter
Posty: 505
Rejestracja: 17 kwie 2009, 23:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: piter »

ja mam przod i tyl firmy QH (LIP) i daja rade
piter
Albercik

Post autor: Albercik »

piter, a ile płaciłeś za przód?
ODPOWIEDZ