Problem z Rozrządem

Moderator: Moderatorzy

Kisiel888

Problem z Rozrządem

Post autor: Kisiel888 »

Witam, ostatnio mój Escort zaczął kopcić na czarno, gdy dodałem gazu to silnik się zadławił, następnie jak próbowałem zapalić to nic, kręcił ale nie mógł zaskoczyć, zdjąłem pokrywę od rozrządu by sprawdzić naciąg paska, okazało się że rolka była poluzowana i pasek przeskoczył o kilka zębów, następnie znajomy ustawił na znaki koło od wałka rozrządu oraz wał korbowy i założył pasek, auto zapaliło od razu lecz był straszny dzwięk jakby coś się tłukło, więc decyzja padła że ściągamy głowicę, uszczelka była padnięta, no to głowica poszła do planowania, tokarz powiedział, że prostował ją też, tłoki zostały przeczyszczone, głowica umyta, kupiłem nowy pasek rozrządu, po skręceniu głowicy zaczęły się kłopoty, jak chce ustawić rozrząd to: znaki od wałka rozrządu pokryją się, gdy przekręcam wałek korbowym to dochodzi do pewnego punktu i jakby uderzał tłok chyba o zawór, czy to jest możliwe? założyłem pasek rozrządu według znaków, dokręciłem rolkę napinającą i kluczem spróbowałem kręcić już kołem wałka rozrządu z założonym paskiem, to samo nie obróci się o 360 stopni tylko coś blokuje tłok, uszczelka nowa z silikonem, czy jest możliwe że podczas szlifowania zabrało za dużo z głowicy i tłok sadziłby o zawór? próbowaliśmy cały czas, znajomy trzymał wał korbowy jakby chciał przkekręcić a ja kreciłem cały czas wałkiem rozrządu i dalej nic z tego.
Silnik to 1.4 8v Wielopunkt, co waszym zdaniem mogło się stać, zawory są ok nie pokrzywione, nie połamane bo sprawdzaliśmy.
Już mam dość nerwów z tym silnikiem i szukam innego ale ciekawi mnie to czemu ten tłok się blokuje?
Pozdrawiam :cool:
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3482
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Kisiel888 pisze:czy jest możliwe że podczas szlifowania zabrało za dużo z głowicy i tłok sadziłby o zawór
Sądzę, że możliwe.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14627
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

nie jestem pewny (jakiś spec zaraz mnie poprawi jak by co) ale z tego co pamietam to jednemu obrotowi wałka rozrządu odpowiadają 2 obroty wału korbowego. Może nie ten tłok co trzeba jest teraz u góry. Spróbujcie zrobic jeden obrót wałem korbowym bez paska a wtegy reszta na znaczniki i tak jak do tej pory próbowałeś.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Zdejmij jeszcze raz pasek rozrządu i sprawdź czy czasem nie ustawiłeś na znaki zamiast na 1 to na 4 tłoku oba te tłoki pracują razem i można się przypadkowo machnąć.
Moim zdaniem właśnie tak zrobiłeś a głowica jest OK.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Blazey

Post autor: Blazey »

Jagr - zgadza się. Jeden cykl pracy, to 720 stopni, czyli dwa obroty wału korbowego. Ale jak masz pierwszy cylinder w górze i obrócisz wał o pełen obrót, to znowu będziesz miał pierwszy cylinder w górze. Inaczej nie będzie :D A te dwa obroty wynikają z współpracy wału korbowego z rozrządem, który właśnie chodzi dwa razy wolniej i dzięki temu otwiera właściwe zwory raz na dwa obroty.
Dziwne, ze głowicę robił tokarz. Bo nie wiem, co tam można toczyć. Ale mniejsza o nazwę speca. Piszesz, że "prostował głowicę". Przecież nie wyginał jej, tylko raczej zebrał na jakiejś maszynie. Powinno się to robić na magnesówce, ale jak było... Polega to na zeszlifowaniu, frezowaniu, powierzchni głowicy. Powinieneś zapytać tego speca, ile tej głowicy zebrał.
A nie powinno się poluzować także koła na wałku rozrządu? I wtedy ustawiać?Z użyciem blokad wała.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14627
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Blazey, ok. cylinder bedzie znowuw górze ale zawór bedzie wtedy inaczej ułożony, czyż nie? ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Kisiel888

Post autor: Kisiel888 »

Tak czy inaczej to moim zdaniem jak nie było jeszcze paska rozrządu to kolega przekręcił wał i nagle tłok stanął, trzymał kluczem dalej w dół a ja w tym czasie kręciłem wałkiem rozrządu cały czas, więc chyba powinien wał obrócić się swobodnie? Tłok który blokuje to ten po lewej, środkowe 2 muszą być w pozycji dolnej.
Tutaj na zdjęciu jest pokazane jak ustawić rozrząd Obrazek

Ja nie mogę pokryć tego znaku od koła pasowego wału jest lekko w prawo i dalej nie pójdzie, na wałku rozrządu pokrywa się.
Dodam jeszcze, że pasek wydaje się być luźny po naciągnięciu na rolce, tak jakby własnie ta głowica była za dużo zebrana.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

No pisałem razem z Yagroskim :mrgreen:
Po mojemu znaki były ustawione na 4 a nie na 1 .
Ściągnij pasek , ustaw wał tak aby tłoki były na środku, pokręć za wałek rozrządy i ustaw go tak aby zawory mijały się na 4 tłoku - wtedy na 1 w punkcie - dojedź pierwszym tłokiem do góry i na znaki - załóż pasek wg. prawideł.
Założę się , że teraz gdy masz 1 i 4 tłok w górze , to mijanka zaworów jest na 1 a nie na 4.
Mijanka - jeden zawór kończy ruch ku górze a drugi zaczyna ruszać w dół
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Blazey

Post autor: Blazey »

:Yagr - myślałem, że tobie chodzi o o kręcenie wałem, jak nie jest połączony wałkiem z rozrządem :D To wtedy możesz go sobie kręcić o pełne obroty ile wlezie. I tak co obrót wrócisz do punktu wyjścia. A jak to już było zapięte razem, to faktycznie, można pomylić 1 z 4.
PS. Ja mam zawsze takie szczęście, że jak ustawiam aparat zapłonowy, to udaje mi się go zgrać nie z zapłonem na 1 tylko z wydechem :D Ale wtedy aparat się wyjmuje, obraca wałem o jeden obrót (pół cyklu czterosuwowego) i wkłada aparat z powrotem. A zawsze ustawiam z drugim mechanikiem, żeby było pewniej :D
PS2. A spróbuj sobie pokręcić ośmiocylindrowym silnikiem do tego :D
Ostatnio zmieniony 22 paź 2009, 23:21 przez Blazey, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

NOOO przy Gazie można się nieźle śmignąć z aparatem zapłonowym :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Kisiel888

Post autor: Kisiel888 »

Jamszoł pisze:No pisałem razem z Yagroskim :mrgreen:
Po mojemu znaki były ustawione na 4 a nie na 1 .
Ściągnij pasek , ustaw wał tak aby tłoki były na środku, pokręć za wałek rozrządy i ustaw go tak aby zawory mijały się na 4 tłoku - wtedy na 1 w punkcie - dojedź pierwszym tłokiem do góry i na znaki - załóż pasek wg. prawideł.
Założę się , że teraz gdy masz 1 i 4 tłok w górze , to mijanka zaworów jest na 1 a nie na 4.
Mijanka - jeden zawór kończy ruch ku górze a drugi zaczyna ruszać w dół
Dokładnie tak, czuje jak tłok 1 uderza o zawór, tylko jeśli mam ustawić tłoki po środku to muszę ściągnąć głowicę żeby widzieć to na oczy, czyli jak już dojadę pierwszym tłokiem do góry, to wtedy mogę ustawić wałek rozrządu już na znak i wał korbowy?
Chyba zawioze to do mechanika tylko trzeba odholować z 15 km samochód.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14627
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

nie musisz ściagać głowicy - zerknij przez otwór świecy
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
gracurulezzz

Post autor: gracurulezzz »

Blazey pisze: Dziwne, ze głowicę robił tokarz. Bo nie wiem, co tam można toczyć. Ale mniejsza o nazwę speca. Piszesz, że "prostował głowicę". Przecież nie wyginał jej, tylko raczej zebrał na jakiejś maszynie. Powinno się to robić na magnesówce, ale jak było... Polega to na zeszlifowaniu, frezowaniu, powierzchni głowicy. Powinieneś zapytać tego speca, ile tej głowicy zebrał.
.
Teoretycznie można przetoczyć w uchwycie czteroszczękowym,ale samo ustawienie jest tak czasochłonne że bez sensu to robić.Poza tym istnieje ryzyko uszkodzenia samej głowicy.Kiedyś do malucha głowicę planowałem na swojej frezarce cnc i wyszło super więc niekoniecznie magnesówka musi być.Poza tym to nie diesel w którym jest bardzo mało miejsca pomiędzy tłokami a zaworami,więc ile ten spec musiał Ci targać tej głowicy że Ci zawór w tłok wali.....Następnym razem do mnie proszę z takim czymś,znajomym z forum zrobię głowicę gratis. :mrgreen:
Kisiel888

Post autor: Kisiel888 »

Pojechałem ustawić rozrząd tak jak pisaliście, dalej opór był, więc ściągnąłem głowice, podczas ściągania głowicy, zawór wydechowy zwobodnie leżał na tłoku, widocznie gdy rozrząd jeszcze przeskoczył i jak został ustawiony i było słyszeć jakby coś się tłukło to musiało walnąć w ten zawór, z zewnątrz nie widać było że był pęknięty, ale widocznie materiał się osłabił i go złamało, to ten zawór blokował pierwszy tłok, po zdjęciu głowicy można kręcić wałem swobodnie, czy oddać całą głowicę do sprawdzenia czy zawory są ok? słyszałem że po rozebraniu ciężko spasować stare zawory, prawda? Czy też wymienić ten sam zawór na chybił trafił, w sumie nie duży koszt tego zaworu więc można zaryzykować, jak uważacie?
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14627
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Kisiel888, jednego nie rozumiem - że jak pasek przeskoczy to ryzyko kolizji tłoka z zaworem to oczywiste ale dlaczego porzadnie nie sprawdziłes głowicy jak juz była ściągnięta? Teraz podwójna robota...
Daj tą głowice do sprawdzenia, niech zerkna czy pozostałe zawory nie sa pokrzywione, jesli sa dobre i szczelne to niech wymienią zawór razem z prowadnicą i porzadnie doszlifują. Przy okazji wymień sobie uszczelniacze zaworowe bo jak nie sprawdzili wczesniej zaworów to wątpię żeby uszczelniacze wymienili a to tania sprawa i szkoda tego zaniedbac mając głowice ściagniętą.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ODPOWIEDZ