Szybkie rozładowanie akumulatora

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Gelo-LBN
Posty: 187
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:41
Lokalizacja: Lublin

Szybkie rozładowanie akumulatora

Post autor: Gelo-LBN »

Jak w temacie, wczoraj wieczorem wszystko było ok, a dziś rano nawet zakręcić nie chciał i trzeba było z popychu odpalić, na szczęście jakiś gościu mi pomógł

Jak kawałek przejechałem (1-2km) zgasiłem, to potem zapalił już normalnie

Co mogło rozładować mi aku przez 1 noc i jak to sprawdzić

Prośba o szybką odpowiedź, bo po południu jadę do roboty a kończę o 22 i wtedy może nie trafić się już osoba która pchnąć pomoże :(
Pele

Post autor: Pele »

Wygląda na to, że coś żre prąd, zamyka obwód i rozładowuje akumulator. Mój szwagier ma to samo w golfie, wystarczy, że zostawi akumulator na kilka godzin w aucie nie zdejmując klem i już nie odpali, wyczerpany do zera, jak podładuje to już jest ok. Po założeniu akumulatora słychać, jak gdzieś bzyczy prąd :smile: Ale gdzie to nie udało się ustalić jeszcze żadnemu elektrykowi, może masz coś podobnego, będzie trochę zabawy z diagnozą usterki.
Awatar użytkownika
Gelo-LBN
Posty: 187
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:41
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gelo-LBN »

Czy wie ktoś może jak najlepiej namierzyć co ciągnie prąd przy wyłączonym aucie?

Pomyślałem sobie, że może odpiąć klemy od akumulatora i na klemach zmierzyć oporność, a potem wyjmować po kolei po jednym bezpieczniku ze skrzynki aż na mierniku zauważę zmiany.
Co sądzicie o tym pomyśle??
Zaraz śmigam jakiś miernik kupić, bo stary mi się zepsuł.

A swoją drogą to jaki powinien być wynik pomiaru oporności między klemami przy odłączonym aku??

EDIT:
kupiłem miernik i sprawdziłem napięcie na akumulatorze
Przy włączonym silniku niecałe 14V a przy zgaszonym 12,8V
czyżby aku do wyrzucenia, czy jednak zwarcie?
Awatar użytkownika
kupiec
Posty: 12953
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
Lokalizacja: tychy
Pojemność: 1600
Rocznik: 2005
Generacja: Inny samochód
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: kupiec »

masz alarm? alarmy lubią zjadać prąd. ktoś tu na forum nawet opisywał taki przypadek
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Przy włączonym silniku niecałe 14V a przy zgaszonym 12,8V
Aku jest OK
Tak jak pisałeś można najprościej wyczaić co bierze prąd - ale jeśli pomiar Ci wyszedł 12,8 to w tym momencie nic nie bierze prądu - no prawie nic.
Nie wiem , czy nie popstykało się coś z centralnym zamkiem - mógł się zaciąc i nie wyłączył napięcia a teraz jest OK.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Blazey

Post autor: Blazey »

Zero metodyki, sam chaos...
Od początku.
12.8 V na akumulatorze - bardzo dobrze
poniżej 14 V w czasie ładowania - źle, trochę za nisko - pierwsze podejrzenie: połączenia alternator - akumulator. W czasie pracy silnika zmierz napięcie bezpośrednio na alternatorze. Jeśli nie, to masa alternatora, regulator napięcia.
Sprawdzasz, czy wszystko w aucie działa poprawnie. Szczególnie lampka w bagażniku.
Pomiary: odczepiasz klemę plusową, wpinasz SZEREGOWO miernik ustawiony na pomiar prądu [A] i sprawdzasz ile prądu płynie w aucie. Do pomiaru wyłączasz wszystkie odbiorniki, zamykasz drzwi. Pomiar zaczynasz od zakresu amperowego, po czym schodzisz na mA (jeśli pobór jest mały).
Jakieś dodatki w aucie? Jakie radio? Alarm?
Akumulator sam z siebie nie pada?
Nie ma wody/wilgoci na przewodach zasilających, bezpiecznikach głównych?
Kolejny krok, jeśli pobór jest znaczący: podłączasz amperomierz i po kolei wyciągasz bezpieczniki ze skrzynki. Obserwujesz kiedy pobór spada. Sprawdź tylko w instrukcji miernika, jak długo może trwać pomiar prądu!
Awatar użytkownika
kupiec
Posty: 12953
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
Lokalizacja: tychy
Pojemność: 1600
Rocznik: 2005
Generacja: Inny samochód
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: kupiec »

Blazey pisze:Zero metodyki, sam chaos...
nikt inny tylko ty możesz tak napisać. myslisz że każdy sra ( przepraszam za wyrażenie) wiedzą jak ty. kolega zadaje proste pytanie na TYM forum a nie forum o specjalności elektryki samochodowej. to jest forum miłośników fordów escortów. MIŁOSNIKóW a nie elektryków i mechaników z zawodu. każdy ma prawo wypowiadać się w spsób odpowiedni do swojwj wiedzy i umiejętności.
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
bogdanatorx

Post autor: bogdanatorx »

Naładuj akumulator i odepnij od prądu radio. Coś czuje że pomoże. Mialem to samo i jak ręką odjął
Awatar użytkownika
Gelo-LBN
Posty: 187
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:41
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gelo-LBN »

Robiłem pomiar poboru prądu i przy wszystkim wyłączonym wyszło 0,02-0,03A. Czyli chyba ok
Alarmu nie mam, Centralnego też nie mam, radio mam, ale w miarę nowe i wydaje się ok, a poza tym jest podłączone za stacyjką, tak że tylko pamięć radia czerpie znikomy prąd

Poza tym jak rano na popych odpalił to już od tamtej pory było dobrze, 7 godzin stał jak w robocie byłem i zapalił normalnie, od strzała

Na wszelki wypadek wziąłem aku na noc podładować i się zobaczy.

Zastanawiam się co mogło tak aku zjeść przez 1 noc, może nie było styku na tych blaszkach od oświetlenia bagażnika i lampka świeciła sobie całą noc... nie wiem, zobaczę za kilka dni jak sie będzie sprawował
Blazey

Post autor: Blazey »

:kupiec - i z tego wypowiadania bierze się później totalny burdel i zamieszanie. Jak nie wiesz, to stosuj tą metodę, co ja: NIE WIEM, NIE JESTEM PEWIEN, NIE ZNAM SIĘ, NIE ORIENTUJĘ - MILCZĘ! NIE WYPOWIADAM SIĘ! Bo bzdurnymi radami można jeszcze zaszkodzić. Widziałeś jakąkolwiek moją wypowiedź w tematach o gazie lub naprawach blacharskich? Nie! I nie znajdziesz. Nie znam się na tym i dlatego nie zabieram w tych dyskusjach głosu. Proste. A jeżeli już jesteśmy przy tematyce fekalnej, to właśnie taka umysłowa sraczka i walenie bzdurnych postów bez treści jest robieniem niedźwiedziej przysługi.
:gelo - a nie miałeś po prostu luźnych klem? Czysto tam masz? Tak, jak było już pisane na forum_ wyczyścić, dobrze skręcić, zasmarować wazeliną lub specjalnym smarem (pokazywanym przez :Jamszoła), by zabezpieczyć przed korodowaniem.
Zużycie prądu na wyłączonym aucie - wzorowe. Jak jeździsz? Jakieś trasy, czy raczej turlanie się po mieście?
Z tyłu nie chodzi o styk, tylko o nacisk. Lampka ma odcinaną masę, która jest wyłączana poprzez naciśnięcie pierwszego z prawej (jeśli dobrze pamiętam) styku - jest ruchomy.
Awatar użytkownika
Gelo-LBN
Posty: 187
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:41
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gelo-LBN »

Ok, czyli przypuszczenia z lampką bagażnika obalone.

Co do styków na klemach to wszystko ok, a co do tras po jakich jeżdżę to praktycznie codziennie po mieście 8 km w jedną do roboty lub 10 km na uczelnie i wieczorkiem 1,5 km do panny. Wiem że to szkodzi aku, ale zazwyczaj miałem w aucie tak, że stopniowo zaczynał z rana słabiej kręcić i w końcu przychodził czas na prostownik, a tu znienacka wieczorem w niedzielę ok 23 odpala kręcąc ładnie, a 9 godzin później o 8 rano nawet nie zakręcił, tak, że wszystkie kontrolki mrugały
Blazey

Post autor: Blazey »

Najlepiej przez jakiś czas jeździj z woltomierzem. Rano odpalaj i sprawdzaj, co się dzieje.
Akumulator ile ma? Takie krótkie jeżdżenie nie jest tym, co bateryjki w aucie lubią - rozruch to duży pobór, a w czasie tak krótkiej jazdy, z włączonymi światłami i bez rozwijania prędkości, masz regularnie niedoładowany akumulator. A to je ubija bardzo szybko.
Ale równie dobrze, przyczyną może być też uszkodzony rozrusznik...
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

kolega nie pisze, ze akumulator nowka wiec moze pora zerknac ile jest elektrolitu w akumulatorze ??
Awatar użytkownika
Gelo-LBN
Posty: 187
Rejestracja: 12 paź 2007, 18:41
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gelo-LBN »

cidzej pisze:kolega nie pisze, ze akumulator nowka wiec moze pora zerknac ile jest elektrolitu w akumulatorze ??
Akumulator nie jest nowy, był w aucie jak je kupiłem, ale wygląda na w miare młody, poza tym całą zimę i mrozy przetrzymał, nie było problemu.
Elektrolit sprawdzałem poziom jest ok, może w 1 celi kilka ml za mało, ale to sobie uzupełnie
Blazey

Post autor: Blazey »

Nie należy postępować w ten sposób: było dobre, to pewnie nadal jest. Ze wszystkim. Psują się nawet nowe rzeczy. Tłumaczenia niektórych, że "skoro nowe to na pewno dobre" są moim zdaniem błędne. A pojawiają się często w dyskusjach i uch głosiciele są często niereformowalni... Naładuj akumulator do pełna małym prądem, zmierz mu napięcie, odstaw na 24 godziny (w ciemne miejsce :D ) i powtórz pomiar. Albo jeszcze lepiej i prościej. Udaj się z akumulatorem do sklepu handlującego rzeczonymi. Oni na pewno mają tam urządzenie probiercze do mierzenia akumulatorów pod obciążeniem (dwie sondy, wielgachny rezystor i miernik). Poproś o zmierzenie. Jak wyjdzie że sprawny, to kombinujesz dalej, a jak, że zepsuty, to daleko po nowy mieć nie będziesz.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2009, 18:11 przez Blazey, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ