Stuki w tylnim zawieszniu

Moderator: Moderatorzy

lukasz

Stuki w tylnim zawieszniu

Post autor: lukasz »

Mam problem. niedawno wymienilem w moim kombi dwie tylnie sprezyny ponieważ stare popsrostu pekly. Wymienilem dwie sztuki, wszystko jest ok wysoko siedzi i jest dosc twardo ale co mnie niepokoi to metaliczen stuki podczas przejezdzania po wiekszych nierunowsciach tak jakby ktos lomem w podwozie walnał. Czy to ma zwiazek ze zlym zamontowaniem spreżyn czy moze amorkami ktore pozostaly stare albo cos jescze innego ??? Ten dzwiek nie brzmi zbyt milo i sprawia wrazenia jakby kolo sie urywalo :( aha jednoczesnie ze sprezynami wymienili mi lożyska ale to raczej nie ma nic do tego.....
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

tuleje metalowo-gumowe (silentblocki) tylnej belki do wymiany
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Blazey

Post autor: Blazey »

Auto na podnośnik (taki, co łapie za podwozie, nie za koła). Łom w rękę, albo nawet nie i poszarpać tylną belką. Od razu zauważysz w czym problem. Tak, jak stoi wyżej - tuleje na 99%.
lukasz

Post autor: lukasz »

ok sprawdze to. DZIEKI za pomoc !!

P.S dziwne bylo tylko to ze przed wymiana sprezyn tego nie bylo....
lukasz

Post autor: lukasz »

To jednak nie to ...tulejki wymienione a nadal wali.....zostalt tylko amorki i odboje....?????
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

lukasz pisze:To jednak nie to ...tulejki wymienione a nadal wali.....zostalt tylko amorki i odboje....?????
a nie zauważyłeś jak na zakrętach ostrzej branych tył ci "uskakuje"? Zwłaszcza przy dohamowaniu w łuku. Jeśli tak to amory - u mnie też po wymianie sprężyn szybko wyszedł stan faktyczny amorów chociaż na przeglądzie wykazywały pod 70% skuteczności i nawet dobrze się prowadziło... Dlatego temu sprawdzaniu amorów w stacji diagnostycznej nie wierzę już dawno ;)
Spróbuj starym gospodarskim sposobem przydusić z tyłu auto i szybko puścić - powinien się podnieść do właściwej wysokości bez jakichś dodatkowych bujań ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
lukasz

Post autor: lukasz »

Powiem ci ze ostatno jakos dziwnie mi sie jezdzi ale myslalem ze to efekt tego ze na codzien jezdze sluzbowym Partnerem....ale teraz to mi dałęs do myslenia....I'll check it out :)
ODPOWIEDZ