Jade po mieście, wszystko gra jak trzeba, wjechałem w dziurę i przestała grać tuba. Zajżałem do bagażnika i okazało się, że jeden kabelek się wypiął, więc chcąc go podłączyć (a była już głucha noc) niechcący dotknąłem jedną jego końcówką do drugiej na włączonym cicho radiu (amator
