pytanie o przekładnie;)

Moderator: Moderatorzy

technik

pytanie o przekładnie;)

Post autor: technik »

witam.. moje pytanie to czy dam rade sam wymienic przekładnie kierownicza w escorcie?? dodam ze przekładnie jest bez wspomagania i jets to model MKVII rok 95 i silnik 1.3 :smile: oczywiscie wiem ze po wymianie takiej przekładnie nalezy ustawic zbierznosc (zbierznosci sam nie ustamie bo nie mam sprzetu ale nie w tym rzecz) chodzi mi tylko czy wymienie sam przekładnie.. czekam na odp. Pozdrawiam wszystkich :grin:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

A skąd my to mamy wiedzieć jeżeli Ty sam tego nie wiesz? Ja Ci powiem że jak dla mnie to jest to bułka z masłem, Ty technik, to rozgrzebiesz i nie dasz rady i powiesz że Cię wpakowałem w niezłe bagno bo auto rozgrzebane a nie wiesz co dalej zrobić. Nie wiem ile potrafisz zrobić przy aucie, czy sam coś grzebiesz czy jedynie lejesz paliwo a całą resztę robi mechanik. Żeby wykręcić maglownicę musisz ją odkręcić od środka przy podłodze od wałka idącego od kiery, musisz odkręcić drążki kierownicze od przekładni (bo inaczej jej nie wyjmiesz) i co najważniejsze odkręcić przekładnię. Brzmi banalnie ale tak przyjemnie w rzeczywistości nie jest. Decyzja należy do Ciebie. Aha, i jeszcze jedno. Jeśli masz oryginalne drążki, to musisz je ciąć a odkręcić się je da jedynie na imadle
Awatar użytkownika
nonam
Posty: 4617
Rejestracja: 06 wrz 2007, 23:24
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: nonam »

technik, jeśli jesteś mechanikiem, masz podnośnik to powinieneś dać radę. Ja osobiście mając kanał i ojca mechanika podjąłem decyzje że oddaję auto do warsztatu, żeby wyjąć przekładnie trzeba wytargać cały wózek z przodu a przy pomocy kanału jest to niesamowita katownia. osobiście za wymianę przekładni zapłaciłem 200zł, więc nie są to jeszcze jakieś straszne pieniądze, a przy okazji mam już ustawioną geometrie i nie muszę się o to martwić. Nie polecam wymieniać samemu.
Bo z mocą jest tak, że zawsze jej za mało.

Kierowca bombowca.
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

nonam pisze:żeby wyjąć przekładnie trzeba wytargać cały wózek z przodu
Co masz na myśli pisząc wózek? Bo ja sobie nonam, nie przypominam żebym musiał coś wytargiwać
Awatar użytkownika
robertford
Posty: 1894
Rejestracja: 31 mar 2004, 16:52
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: robertford »

Panowie nic nie trzeba odkręcać ( chodzi o przednią ławę ), jest z tym trochę roboty, ale mając kanał da radę zrobić to z kanału i od strony silnika. Sam jestem po takiej wymianie. Ale się da tylko trzeba do tego czasu i żelaznych nerwów. Powodzenia.
:) ( Ford Escort 1.3i CLX - 1996 ) :)
kolorek morski perełka

------------------------------------------
Jest FORD FOCUS 1.6 - 2002 - LIFT
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

No właśnie, ja też nie odkręcałem. Pamiętam tylko że nie dałem rady włożyć przekładni z drążkami
technik

Post autor: technik »

dzieki koledzy za odp czyli mozna to zrobic samemu.. jutro sie zabieram za to.. jak juz bedzie zrobione to opisze swoje wrazenia :mrgreen:
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Panowie nic nie trzeba odkręcać ( chodzi o przednią ławę ), jest z tym trochę roboty, ale mając kanał da radę zrobić to z kanału i od strony silnika
Tia - szczególnie przy zglebionym wozie z silnikiem 2000 :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
technik

Post autor: technik »

i juz jestm po wymianie przekładni.. nie bylo z tym zadnych problemow ale musiałem wykrecic lewa czesc przekladni i wyciagalem ja w strone prawego przedniego kola.. potem przy montarzu nowej tez musiałem rozkrecic.. nie bylo az tak strasznie.. przy okazji zmienilem sobie tuleje na wachaczach i jest teraz super.. zero stukow na nierownosciach az chce sie jezdzic.. :mrgreen:
technik

Post autor: technik »

i juz jestm po wymianie przekładni.. nie bylo z tym zadnych problemow ale musiałem wykrecic lewa czesc przekladni i wyciagalem ja w strone prawego przedniego kola.. potem przy montarzu nowej tez musiałem rozkrecic.. nie bylo az tak strasznie.. przy okazji zmienilem sobie tuleje na wachaczach i jest teraz super.. zero stukow na nierownosciach az chce sie jezdzic.. :mrgreen:
ODPOWIEDZ