










Teraz jak juz osłonę mamy ściągnieta , zabieramy sie do "odklejenia plastiku w którym mocowane są żaróweczki. Ja do tego użyłem młoteczka i wkrętaczka. delikatnymi uderzeniami (uwaga na pekający plastik) odcinamy przyklejony plastik.

Następnie wuciągamy plasticzek któru zmieniał kolor naszego wcześniejszego podświetlonka na zielony. A oto ten plasticzek:

Następnie (po uprzednim przugotowaniu) bierzemy folię koloru ......dowolnego (jaki kto ma humor


Kolejnym krokiem do uzyskania pożądanego efektu jest wycięcie odpowiedniego kształtu folii.

Po przyklejeniu folijki reszta czyności w odwrotnym kierunku (prawie że). Plasticzek wcześniej "odcięty" prównież przyklejamy.składamy resztę w całość i cieszymy się nowym kolorkiem naszych zegareczków.


Po całej tej "domowej" robotce kolorowa folię dajemy pod ten (teraz już ) biały "plasticzek" i przuklejamy całość do obudowy nawiewów i również cieszymy sie nowym kolorkien światełka.
