buczy przy skręcaniu kierwonicą

Moderator: Moderatorzy

qba

buczy przy skręcaniu kierwonicą

Post autor: qba »

mam escorta '00, jakieś 500-1000km temu buczało (dokładnie tak to odbieram) przy skręcaniu kierownicą. Jest wspomaganie. Kupiłem jakiś olej do smarowania, który wlałem do zbiorniczka. Dzisiaj znowu zaczęło "buczeć". Wcześniej po dolaniu oleju dolegliwośc ustąpiła. Prostym rozwiązaniem będzie kolejna dolewka, ale na dłuższą metę to chyba przestanie działać :-))
Jeśli ktoś potrafi zaradzić to proszę o odpowiedź,
aha, jeśli przy trzaskach jestem to strasznie mnie drażni trzeszczący głośnik w prawych drzwiach (mam tylko dwa) i tapicerka w okolicach radia ?
A jak cenowo kształtuje się wymiana przedniej szyby, bez podgrzewania? w jednym warsztacie z robocizną powiedzieli mi 400PLN, chcą zedrzeć czy takie są stawki?
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Na początek to witam na forum ! :mrgreen:
qba pisze:chcą zedrzeć czy takie są stawki?
raczej cena w normie.
qba pisze:drażni trzeszczący głośnik w prawych drzwiach (mam tylko dwa) i tapicerka w okolicach radia ?
tapicerkę masz gdzieś luźną - musisz ją podokręcać możliwe , że w niektórych miejscach zaczepy są urwane - więc będziesz musiał coś niecoś podkleić.
Głośnik trzeszczy - bo jest luźny ? czy trzeszczy bo jest pęknięta membrana ?
Co do buczenia pompy wspomagania - masz gdzieś wyciek z układu wspomagania steru - jak pompa się zapowietrzy to zaczyna buczeć.
Dolanie pomaga na jakiś czas - bo układ się odpowietrzy i buczenie ustaje do następnego zapowietrzenia z powodu małego stanu oleju wspomagania.
Przypatrz się dobrze wężom od wspomagania - idź wzrokiem wzdłóż nich a napewno natrafisz na wyciek.
Zacznij od oględzin samego zbiorniczka.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
emceha

Post autor: emceha »

Potwierdzam. Mały stan oleju wspomagania, gdzieś wycieka i buczy ;)
qba

Post autor: qba »

dzięki za rady, podjechałem do warsztatu, gość na podnośniku popatrzył i stwierdził, że to przekładnia kierownicza. Radą ma być regeneracja przekładni. W tym miejscu trochę osłabłem bo sam koszt regeneracji oszacował na 500-600zł, z robocizną wyszło mu 900. Co o tym myśleć? Płakać i płacić czy szukać innego wyjścia, ewentualnie innego fachowca?
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Chyba trochę dużo sobie krzyknął, najlepiej pojeździj jeszcze, poszukaj, w końcu ceny są bardzo zróżnicowane. Ale jak patrzyłem na allegro, to przekładnie po regeneracji ze wspomaganiem są po 550 zł a bez po 220 zł. Chyba że lubisz trochę pogrzebać przy aucie, to proponuję kupić na allegro a samemu założyć
emceha

Post autor: emceha »

morgon pisze:to proponuję kupić na allegro a samemu założyć
Widzieliście kiedys jak sie wymienia maglownicę w escorcie??? To jest operacja trudniejsza niż poszukiwanie prawdy w zeznaniach Janusza Kaczmarka :mrgreen: A tak poważnie u mnie jak wymieniali magiel to wyjmowali go 2,5 godziny a zakładali 1,5 (dwóch mechaników) więc jak lubisz się grzebać i masz kogoś do pomocy to wymieniaj. Ale ogólnie coś mi ta diagnoza mechanika śmierdzi nieumiejętnym rozpoznaniem probemu. Jedyna rzecz jak amoże buczeć to pompa wspomagania i to prawdopodobnie ona jest do wymiany a nie maglownica ;)
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

A emceha, nie dramatyzuj z tą maglownicą, weź się chłopie w garść ;)
qba

Post autor: qba »

No to k.... już nie wiem co myśleć i robić :sad:
chyba przydzwonić frontem :grin:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Chyba emceha ma rację stawiając na pompę wspomagania. Ja mam jeszcze jedną metodę diagnostyczną; niegodną polecenia, ale w 100% skuteczną. Jak nie mogę znaleźć przyczyny, to jeżdżę, aż się całkiem spier.... i wtedy wiem co dolegało i wiem co wymieniać.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

qba pisze:No to k.... już nie wiem co myśleć i robić

jak to co ? uszczelnić maglownice.
Pompę masz dobrą i zostaw ją w spokoju - ona buczy wtedy gdy układ się zapowietrzy.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
emceha

Post autor: emceha »

jamszoł pisze:Pompę masz dobrą i zostaw ją w spokoju - ona buczy wtedy gdy układ się zapowietrzy.
Jamszoł pompa będzie buczeć jak było jeżdżone z niskim stanem płynu przez jakiś czas, poprostu się zaciera. Moge wam nagrać jak chcecie dźwięk pompy po 2 tygodniach jeżdżenia z niskim stanem :mrgreen: Teraz płynu jest w normie a pompa dalej buczy. Ja się będę upierał przy pompie.
qba a zauważyłeś ubytki płynu w układzie??? Co powiedział diagnosta konkretnie??? Że cieknie??? Jak cieknie gdzieś to uszczelnić to, dolać płynu i śmigać ile wlezie. Zanim to uszczelnisz to dolej tego płynu. Rozwiązanie doraźne ale przynajmniej dźwięk Ci nie będzie przeszkadzał ;)
Awatar użytkownika
robertford
Posty: 1894
Rejestracja: 31 mar 2004, 16:52
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: robertford »

emceha pisze:
morgon pisze:to proponuję kupić na allegro a samemu założyć
Widzieliście kiedys jak sie wymienia maglownicę w escorcie??? To jest operacja trudniejsza niż poszukiwanie prawdy w zeznaniach Janusza Kaczmarka :mrgreen: A tak poważnie u mnie jak wymieniali magiel to wyjmowali go 2,5 godziny a zakładali 1,5 (dwóch mechaników) więc jak lubisz się grzebać i masz kogoś do pomocy to wymieniaj. Ale ogólnie coś mi ta diagnoza mechanika śmierdzi nieumiejętnym rozpoznaniem probemu. Jedyna rzecz jak amoże buczeć to pompa wspomagania i to prawdopodobnie ona jest do wymiany a nie maglownica ;)
Raczej nie prwadopodobnie a napewno pompa wspomagania do wymiany.
:) ( Ford Escort 1.3i CLX - 1996 ) :)
kolorek morski perełka

------------------------------------------
Jest FORD FOCUS 1.6 - 2002 - LIFT
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

emceha pisze:Widzieliście kiedys jak sie wymienia maglownicę w escorcie??? To jest operacja trudniejsza niż poszukiwanie prawdy w zeznaniach Janusza Kaczmarka :mrgreen: A tak poważnie u mnie jak wymieniali magiel to wyjmowali go 2,5 godziny a zakładali 1,5 (dwóch mechaników)


to jakieś słabe fachowce :mrgreen: ja co prawda nie mam wspomagania ale sam mniej więcej tyle czasu przeprowadzałem wymianę ale potwierdzam sporo z tym roboty jak się nie chce przecinać drążka kierowniczego to trzeba opuszczać całą ramę zawieszenia ale jak drążek nie potrzebny to dość sprawnie idzie
Pexu
Posty: 571
Rejestracja: 27 sty 2007, 17:17
Lokalizacja: HC
Kontakt:

Post autor: Pexu »

mojemu mechanikowi regeneracja, zdjecie i zalozenie magla zajelo okolo 3-4 godzin, zaplacilem chyab 150 zeta :mrgreen: znajomosci to podstawa ;)
ODPOWIEDZ