dać kobiecie Essiego
Moderator: Moderatorzy
dać kobiecie Essiego
Witam mam mały problem, no chyba mały. Dałem swojej kobiecie samochód a właściwie pierwszy raz chciałą spróbować jak się jeździ. Ruszyła i nacisnęła hamulec bez sprzegła. Efekt był raczej wiadomy - Essi zgasł ale bardzo brzydko. Wiedziałem, że napewno spadł przewód podciśnieniowy duży ten co wychodzi z boku głowicy. Założyłem go ale coś jeszcze musiało się popsuć bo Essi najperw trzymał wolne obroty na 2500obr/min a teraz skaczą wolnę obroty i auto przygasa. Sprawdziłem to co mogłem wszystko było już na swoim miejscu. Filtr wytrzymał i ten plastik na silniku również ale słychać, że gdzieś jescze zasysa lewe powietrze. Zlokalizowałęm, że jest to przewód o średnicy około 1cm któy wchodzi z tyłu kolektora dolotowego, tak że ledwo go widać. Odłączyłem go og kolektora a drugi koniec spoczywał nie podłączony. Pytanie do Was gdzie tem że wywieniony idzie dalej bo za nic nie mogłem oblukać gdzie on wychodzi o ile się nie myle to ma ze 20cm długości tak na oko. Proszę o informację gdzie mam go teraz podłączyć
Wiec z tego co sie orientuje (bo mam troche inny silnik) to powinny byc 2 takie wezyki wychodzace z dwoch przeciwnych stron kolektora dolotowego i teraz tak, jeden idzie w lewa strone nad lewe nadkole do takiego dziwnego dinksa (jak znajde fote to wrzuce) po drodze mijajac taki malutki zaworek a ten drugi idzie nad prawe nadkole do czujnika podcisnienia najprosciej mowiac i tez ma po drodze taki zaworek. Oba przewody powinny isc wzdloz tej blachy dzielacej komore silnika i pasazerska. Poczekaj chwile poszukam fot
tu masz ten "dinks" na lewym nadkolu i ten wezyk ktory idzie wzdloz tej blachy dzielacej komore silnika i pasazerska. On przechodzi za mocowaniem amorka przedniego, dochodzi do blach nadkola, zakreca i juz go widzisz na fotce, mam nadzieje ze to pomoze, pozdro
P.s.
Jezeli w Twoim autku jest inaczej to na bank jesli zatkasz koncowke tego wezyka badz jesli zsunal sie z kolektora to dziure w kolektorze powinno pomoc, byc moze nie wyeliminuje problemu calkowicie ale przynajmniej przestanie ciagnac lewe powietrze i praca silnika powinna sie ustabilizowac
P.s.
Jezeli w Twoim autku jest inaczej to na bank jesli zatkasz koncowke tego wezyka badz jesli zsunal sie z kolektora to dziure w kolektorze powinno pomoc, byc moze nie wyeliminuje problemu calkowicie ale przynajmniej przestanie ciagnac lewe powietrze i praca silnika powinna sie ustabilizowac

- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Może być jeszcze coś innego.
A mianowicie - zdjęcie gdzie jest pokazane czujnik przepustnicy i krokowies - widać wężyk
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=3378
Ten wężyk idzie do zaworka po prawej stronie z przodu a potem do filtra węglowego i do zbiornika paliwa.
W przypadku mojego autka jest to odpowietrzenie zbiornika paliwa - znad lustra paliwa zbierane są opary i poprzez filtr węglowy - elektrozawór trafiają do kolektora ssącego.
Wężyk ma ok 20 cm - łączy się ze sztywnym wężykiem typu tekalan i idzie prawym nadkolem do przodu w dół tam jest elektrozawór.
Tyle , że ja mam wóz z 96 roku.
A mianowicie - zdjęcie gdzie jest pokazane czujnik przepustnicy i krokowies - widać wężyk
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=3378
Ten wężyk idzie do zaworka po prawej stronie z przodu a potem do filtra węglowego i do zbiornika paliwa.
W przypadku mojego autka jest to odpowietrzenie zbiornika paliwa - znad lustra paliwa zbierane są opary i poprzez filtr węglowy - elektrozawór trafiają do kolektora ssącego.
Wężyk ma ok 20 cm - łączy się ze sztywnym wężykiem typu tekalan i idzie prawym nadkolem do przodu w dół tam jest elektrozawór.
Tyle , że ja mam wóz z 96 roku.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Brawo dla tych co obstawiali że ten wężyk, który spadł łączy kolektor z tym małym twardym czarnym wężykiem, który biegnie do lewego nadkola. Operacja się udała. Ale czy auto będzie teraz pracowało jak przedtem tego nie wiem. Przy okazji zrobiłem restart kompa. Narazie czekam aż się wyzeruje.
ok więc powiem krótko. Działa. Przejechałem około 20km i wszystko jest po staremu wiec jestem uratowany a raczej moja gablota i mój portfel.
ok więc powiem krótko. Działa. Przejechałem około 20km i wszystko jest po staremu wiec jestem uratowany a raczej moja gablota i mój portfel.