Wali i wali :o
Moderator: Moderatorzy
Wali i wali :o
Witam... Wracam sobie dzisiaj ze szkoły, ruszam ze świateł aż tu nagle jak coś nie pierdo... walnie... Ale mówie nic sie nie stało jade dalej... A co się okazuje wrzucam 2 bieg , puszczam sprzęgło i chce przyśpieszać a to walenie sie nasila i rzuca całym samochodem. Pierwsza myśl jaka przeszła mi przez głowe to "przegub". Podczas dalszej jazdy na każdym biegu niezależnie od tego czy zwalniałem, przyśpieszałem czy jechałem ze stałą prędkością waliło i szarpało samochodem. Jedyną radą na tą dolegliwość była jazda na pół sprzęgle lub kiedy zaczynało coś walić i szarpać wciśnięcie sprzęgła i za chwile znowu puszczenie a objawy ustępowały na 3-4 sekundy "normalnej" jazdy. Potem jednak objawy sie powtarzały. Co to może być? Macie jakieś pomysły? Bo ja obstawiam, sprzęgło, lub przeguby. Za odp z góry dzięki !
może się zaraz urwie, może nie, w każdym razie nie jest to normalne i nie wiadomo czym to grozi, takie coś to powinno się zaraz na warsztat brać i dokładnie obejżeć bo jak nie przygub to może być coś gorszego i żebyś sobie albo komuś krzywdy nie zrobił. Mojemu dziadkowi pukało do czasu aż z nasypu nie spadł bo mu drążek kierowniczy wyskoczył.Wuerte pisze:Nie wiem a to jest oznaka, że zaraz się urwie? Czy nie powinien się odrazu urwać?
- Yagr
- Posty: 14669
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
przede wszystkim zajrzyj pod spód i zobacz czy ci się nic nie oberwało. pewnie to i przegub, ale jak ja połamałem końcówkę drążka stabilizatora to mi wisiała na łączniku i też waliła... ale to od razu widać i wystarczy odkręcić do tymczasowej jazdy
dlatego najpierw na najazd lub kanał i dokładnie lookać, nie zawadzi też poszarpać tego czy owego... po samym stuku to my się 1001 rzeczy możemy domyślać
/pzdr


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Witam panowie to znowu ja
Dzisiaj wziełem się za robote samochodu... Wymieniłem przegub itede. ale jest problem... polos nie chce wkoczyć do skrzyni
na polosi jest wieloklin i ten pierścień mimo to po włożeniu przegubu cały można ją wyjąć rękami
po głębszych oględzinach stwierdziłem, że w skrzyni (tem gdzie wchodzi przegub) nie ma takich wieloklinów
Wydaje mi sie, że powinny one tam być... Czy i jak to możliwe, żeby ten wieloklin sie zrównał? Odrazu mówie, że nie ma po nim najmniejszego śladu
Czy tak powinno być czy mam skrzynie do wymiany?





jest: koreański wysokoobrotowiec 
był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.

był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.
- Yagr
- Posty: 14669
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
z góry mówię że nie jestem pewny ale wewnętrzny przegub wchodzi w koło koronowe mechanizmu różnicowego i powinny być tam "ząbki" a przed wypadnięciem zabezpiecza ten pierścień na wielowypuście. Jak wkładasz półoś to powinieneś wyczuć jak ten pierścień zaskoczy i wtedy blokuje półoś przed wypadnięciem
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
no więc przyczyną takiego a nie innego zachowania się samochodu była skrzynia biegów... Prawdopodobnie poleciało koło koronowe. Nie chciało mi się tego dokładnie diagnozować, gdyż po zdjęciu skrzyni zobaczyłem w niej wielką dziure
taką na 4 palce
nie było wyjścia musiałem kupić nową (używaną) skrzynie
Już wszystko działa jak powinno 




jest: koreański wysokoobrotowiec 
był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.

był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.