POMOCY ŚCIˇGA
Moderator: Moderatorzy
POMOCY ŚCIˇGA
Mam problem: pojechałem na przegląd Esinką do mojego mechanika przed zimą. Przy okazji kazałem sprawdzić tył bo coś skrzypi. Myślałem że to jakaś pierdółka, tulejka etc. bo amory spr. latem i były OK. Okazało się że oczywiście padł amor i musiałem wymienić oba. Przy okazji sprawdzili i ustawili zbieżność i się zaczeło: Przy dodawaniu gazu ściąga na lewo, a przy odejmowaniu na prawo. No to jeszcze raz zbieżność: zła to ustawili. Znowu to samo: pijany marynarz na morzu zygzakiem. No to na szarpak: wszystko OK na wszelki wypadek wymienili jeden ze sworzni. Nadal zygzak. Po lekturze forum kazałem spr wózek: wszystko jest OK. POMOCY!!! Na jutro zaplanowałem wymianę wszystkich tulei na wahaczach bo stare mają 8 (osiem) tysięcy przebiegu...
Co radzicie?!
P.S. Czy wahacze są prawe/lewe czy można np. prawy odwrócić góra/dół i mieć lewy?
Co radzicie?!
P.S. Czy wahacze są prawe/lewe czy można np. prawy odwrócić góra/dół i mieć lewy?
czubek, no ja niestety mailem to samo... do wymiany kwalifikowal sie drazek kierowniczy i po tej wymianie jak pojechalem ustawic zbieznosc.. to wszystko sie popsulo
ustawialem ta zbieznosc 3 razy a caly czas lekko sciagal
ehh a cale zawieszenie mailem w stanie idealnym !!! odpuscilem sobie... i jezdzilem ze skrzywiona lekko kierownica 



No i DUPA!!! Mam założone nowe gumy i sworznie, przełożone koła i NIC!!! Jak dodaję gazu ściąga w lewo, jak odpuszczam w prawo... Auto przeszło szarpaki i jakąś kołyskę i wszystko co mogło być nie tak jest wymienione. Mój mechanik rozkłada ręce, ja jestem 600 PLN w plecy a autem boję się jeździć...
RATUNKU!

RATUNKU!

czubek sprawdź czy z przekładnią kierowniczą wszystko ok. U mnie przekładnia ma wyj..aną listwę zębatą i całe lewe koło pracuje do wewnątrz/na zewnątrz (drążek to włazi w korpus to wyłazi). To może być przyczyną a wtedy stukrotne ustawianie zbieżności nie pomoże
U mnie właśnie tak jest że przy dodawaniu gazu czuć napór na kierownice i auto chce samo jechać w lewo.

ZROBIONE!!! Sprawdziłem wszystko od zawieszenia po felgi i wszystko było OK. Przekładnie kier. też, choć mam nową maglownicę. Wszystko sprawne i nowe. W desperacji zacząłem wymieniać ponownie nowe na nowe i okazało się, że jedna z tulejek na wahaczu jest wadliwa od góry więc złośliwie nie okazywała nic na szarpakach i kołysce bo od dołu była OK... Wreszcie Essinka prowadzi się jak laleczka
Kosztowała mnie ta zabawa 600 PLN...
