Za jakiś miesiąc zaczną temeratury spadać regularnie poniżej zera i pewnie zaczną się problemy z porannym rozruchem silnika. I tak sobie myślę czy jest możliwość zamontowania mocniejszego rozrusznika. Mam silnik 1.4 mono. Czy jest możliwość zamontowania rozrusznika od silnika większego np. 1,6 czy 1,8.... Są to większe silniki i domyślam się że mają też mocniejsze rozruszniki. Da się któryś zamontować w moim essim A tak w ogóle to są one mocniejsze?
a zastanowiłes sie czy bedą pasować (mocowania itd)?i czy to da jakas różnice? a moze zamiast nowego rozrusznika to nowy akumulator taki z wiekszym pradem rozruchowym? Ja mam taki w dieselu i nie narzekam na to jak odpala. Banalne i duzo tańsze
Ostatnio zmieniony 09 paź 2006, 15:59 przez MARKKO, łącznie zmieniany 1 raz.
A nie lepiej , prościej chociaż może nie taniej wymienić akumulator, bo przy nie doładowanym lub zużytym to i tak mocniejszy rozrusznik nie pomoże, ja mam około 75Ah przy pradzie rozruchowym 680v (nie wiem czy to tak się pisze) i w ostatnie mrozy palił na dotyk ( dosłownie nie było słychać rozrusznika bo zaraz odpalał)
Ps chyba za długo pisałem tego swojego posta i MARKKO mnie wyprzedził
Akumulator mam Boscha 8 miesięcy... Bezobsługowy. Kosztował mnie ponad 200zł. COś ponad 40 ah... Chodziło mi o to że olej przy dużych mrozach takie jeak mieliśmy ostatniej zimy (-35C), tak gęstnieje i w misie i w skrzyniy że rozrusznik ciężko kręci...
i nic na to nie poradzisz(chyba że masz ogrzewany garaż ) myślę że od innego silnika nie będzie pasował( inne przednie dekle) chyba żeby pokombinował z przekładkami. skórka nie warta wyprawki.
Podczas, gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
A więc jedyne wyjście to: generalny remont silnika, wypłukanie wszystkich kanalików i wlanie syntetyka po wszystkim... Olej przestanie gęstnieć i wszystko będzie grało
popieram pomysł porządnego aku przed zimą ale warto jeszcze zrobić coś takiego:
wykręcamy rozrusznik, rozkręcamy i dokładnie czyścimy lub/i w razie konieczności wymieniamy szczotki ( nie polecam domowego wlutowania nowych szczotek bo taki lut w przeważających przypadkach nie wytrzymuje w rozruszniku zbyt długo (nie dotyczy speców od lutowania ), cały nowy szczotkotrzymacz to w moim wypadku 45zł).po oczyszczeniu samego rozrusznika wkręcamy go na miejsce i pozostaje jeszcze oczyszczenie styków na kablach doń podpinanych. warto na koniec zabezpieczyć te styki np. wazeliną techniczną.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Yagr wiesz że masz rację ja kiedyś od tak wykręciłem rozrusznik i rozkręciłem go. WD40 i wszystko przemyłem, tzn. tulejki i wszystko co w rozruszniku się rusza. Różnica od razu była widoczna bo rozrusznik lżej kręcił oj opcji jest dużo