Napięcie Ładowania?

serbia · Post autor: **serbia** » 09 lis 2005, 18:45

Jakie powinno być prawidłowe napięcie ładowanie akumulatora?
A więc jakie powinno być napięcie na zaciskach akumulatora w momencie (w jakich mniej więcej granicach) :
- napięcie akumulatora bez rozruchu samochodu: ...................?
- napięcie w momencie rozruchu............................................?
a) na ile powinno spaść........................................................?
b) na ile powiino się podnieść...............................................?
- napięcie akumulatora w momęcie obciążenia
a) światła..........................................................................?
b) światła + dmuchawa......................................................?
Diękuję i pozdrawiam.

Post autor: **leszek** » 09 lis 2005, 18:54

ale wymagania

no dobra to po koleji:

- napięcie akumulatora bez rozruchu samochodu: zależy od naładowania,ale napewno ponad 12V.

- napięcie w momencie rozruchu:spadnie do około 10V.

a) na ile powinno spaść-nie więcej niż 3-3,5 V

b) na ile powiino się podnieść:- około 14,4V

a) światła..........................................................................?
b) światła + dmuchawa......................................................?
na odpalonym samochodzie napięcie nie powinno spaść więcej niż 0,5V.

regulator ma stałe napięcie ładowania--to nie maluch i mechaniczny regulator.

Post autor: **darcun4** » 09 lis 2005, 22:20

serbia podjedź do magików co wymieniają aku. i rżnij głupa że chcesz kupić. Mają taki specjalistyczny tester i dowiesz się wszystkiego o swoim.A kupić nie musisz, chyba że już faktycznie padnięty

serbia · Post autor: **serbia** » 10 lis 2005, 08:29

Dlatego się pytam ponieważ przy odpalonym samochodzie napięcie na zaciskack aku było w granicach 14V, przy obciążeniu świała 13.75 .Elektryk stwierdził że nie mam ładowania i trzeba zdemontować alternator i cosik tam przeczyścić .Teraz widzę że wszystko jest ok a ten leszcz chciał mnie naciągnąć.
Pozdrawiam.

Post autor: **WieSiu** » 10 lis 2005, 09:48

serbia, ciutke racji mial,napiecie mimo oobciazenia nie powinno spasc ponizej 13.9V. Ja z tym dlugo walczylem,bo terz tak mialem,wymienilem nawet dwa alternatory i to samo. Ostatecznie skonczylo sie na tym ze dolozylem jeszcze jeden przewod + od alternatora do rozrusznika i uzyskalem przy obciazeniu prawidlowa wartosc 14.0V,bez obciazenia nawet 14.3V. Akumullator jak podczas ladowania ma mniej niz 13.9V to moze sie czesto tozladowywac jak bylo u mnie i ostatecznie popsuc.

serbia · Post autor: **serbia** » 10 lis 2005, 17:34

To by znaczyło że rzeczywiście miał rację.
W styczniu miałem wymienianą baterię na Varte, a w czerwcu alternatora po regenaeracji .( stary to już był złom)
Czyżby cosik było rzeczywiście nie tak?
Jak mierzył w czasie odpalonego silnika było 14,01 jak dodało się światła to pokazało 13,78 a jak dmuchawę to jeszcze mniej 13.65.
To rzeczywiście aż taka duża różnica.
Jakby nie było to wszystkie rzyczy są nowe za wyjątkiem alternatora ponieważ jest po regeneracji .(ale ma gwarancję)
To co ruszyć do tego co mi wymieniał alternator i do reklamacji .Co o tym myślicie ? czy zostawić to w spokoju?
Proszę o radę ponieważ nie wiem co robić .
Pozdsrawiam.

Post autor: **darcun4** » 10 lis 2005, 17:43

serbia wal do gości od alternatora, niech przy tobie zrobi pomiary i wyda opinię

serbia · Post autor: **serbia** » 10 lis 2005, 19:22

Włąsnie wróciłem od elektryka tego co wymieniał mi ten alternator po regeneracji ( jest gwarancja )
Powiedział że wszystko jest w jak najllepszym porządku .
Tak myślę czy naprawdę mówi że jest ok i żebym mu nie zawracał głowy jakimiś naprawami gwarancyjnymi czy rzeczywiście coś jest nie tak i mam powody do zmartwienia..
Przy załączonum silniku po paru minutach jak doładuje co stracił na grzaniu świec żarowych , bez obcoiążenia to wynosi 13.96 V i dochodzi do 14.01.
Jak załączę światła to ma 13.75 ,13.78 V , a jak dmuchawa włączona to 13.65 V .
Nie mam pojęcia co o tym sądzić.
Przedmówca przed chwilą napisał że to za mało i powinno być więcej powyżej 13.9V .
Sam nie wiem co o tym sądzić ,wiem jedno mam jeszcze nie pełny miesiąc gwarancji na ten alternator .
Co robić?
Jechać do innego elektryka?
Byłem tam gdzie kupowałem aku sprzedawca zmierzył wyszło i mu to samo. Stwierdził że alternator nie doładowuje tak jak ma to robić a akumulator jest dobry.
Co wy o tym sądzicie? Czy tak można jedzić i się tym nie przejmować.

Post autor: **WieSiu** » 10 lis 2005, 19:37

Niestety elektryk moze miec racje co do alternatora,ale na pewno racji nie ma ze napiecie jest prawidlowe!!!! Jestem tego pewien,mialem dokladnie tak samo.to co pisalem wyzej jest odpowiedzia. Sprawdz tylko jakie jest napiecie bezposrednio na alternatorze,wtedy wszystko bedzie jasne,tam powinno byc napiecie 14.3V i jak dasz obciazenie to nieduzo mniej. Jak tak bedzie to winowajca jest kabel jak u mnie. Nie zaniedbaj tego bo bedziesz mial na pewno klopoty z akumulatorem!!!! Powodzenia

Post autor: **leszek** » 10 lis 2005, 23:18

serbia wiesiu ma rację.sprawdz połączenia na kabelkach-masy i prądy przy alternatorku.aha no i klemy.tak jak pisałem wyżej na obciążeniu nie powinno spaść niżej niż 13,9-14V.

Procurator · Post autor: **Procurator** » 28 lis 2007, 14:13

Czy można ładować prostownikiem akumulator jak jest podłączony do instalacji elektrycznej w samochodzie?
Gdyż ja prostownik do ładowania sam robiłem z transformatora, diody i kondensatora. Jak akumulator zdradza objawy pełnego naładowania to napięcie na zaciskach (cały czas jest jeszcze podłączony prostownik) wynosi ok 15.9..16 V. Czy takie napięcie występujące w końcu ładowania jest bezpieczne dla urządzenia elektronicznego czy zegarka?
Teoretycznie w poradniku elektryka podają końcowe napięcie ładowania akumulatora na ogniwo 2.72V. Co by musiało dawać na końcu ładowania nawet nieco ponad 16V.
Czy takie napięcia występujące w końcu ładowania będą bezpieczne dla elektroniki silnika?
Pozdr.