U mnie problem szarpania wystąpił jakieś trzy dni temu. Na luzie było ok, podczas jazdy - żabki.
Mam essinę z 1992 1,4l. W tym silniku, po prawej stronie przepustnicy jest taki czerwony czujnik położenia przepustnicy. W większości modeli z mojego rocznika opala się izolacja z tego czujnika i kable się po prostu stykają, czujnik daje złe odczyty (tzn gwałtowne zmiany rezystancji), komputor źle dozuje wachę i wychodzą takie ładne żabki.
Ja ten problem, przy pomocy kolegów którzy ten pomysł mi podsunęli, rozwiązałem przelutowując kable na nowe. Nowy czujnik kosztuje ok 400 zł, a ze szrotu 150.
Po tej naprawie silnik nie szrpie jek jadę, obroty nie falują, dynamika ok, nie muli
Nie wiem jaki Ty masz silnik i czy masz tą pierdułkę u siebie, ale sądząc po objawach to może być ten czujnik.
Czujnik jest wielkości pięciozłotówki, można powiedzięć że okrągły, przykręcony na dwie śruby, kablę są trzy, jedna wtyczka. Niestety fotkami nie dysponuję.
Aha jek będziesz zakładał go spowrotem to zwróć uragę aby ten cyngielek z czujnika był założony na taką wajchę wychodzącą z osi przepustnicy.