Strona 1 z 3
zaprawki - faq
: 14 lut 2012, 23:31
autor: cidzej
mobile, nieuchronnie zbliza sie wiosna a na naszych autach zima pozostawi kilka purchli mnie lubz bardziej wrzartych w metal. wiem, ze na forum jest paru wirtuozów szpachli i sprayow wiec prosilbym was o dokladny opis jak to robic ze szczegolnym uwzglednieniem czasow schniecia
ja do tej pory robilem to tak:
1. wariant, ze pod purchlem blacha cala
- oczyszczenie do golej blach
- odtluszczenie
- preparat antykorozyjny (wczesniej Cortanin F, aktualnie stosuje brunox) - czas schniecia 1 godzina
- odtluszczenie
- szpachla do wyrownywania (drobna) - czas schniecia ok 30 minut
- szlifowanie i ewentualna powtorka
- oklejenie wogokolo purchla tasma malarska
- baza w sprayu (okolo 3 warstw) czas schniecia miedzy kolejnymi warstwami to ok 15-20minut - po 3 warstwie jakas godzina-dwie
- polerka papierem wodnym i lub pasta tempo
- odtluszczanie
- klar - 2 do 3 warstw, przerwy ok 10-15 minut
- schniecie okolo 3 godzin
- zerwanie tasm, proba domycia resztek tasmy dyktą
- polerka
2. wariant, jest dziura
- wypelnienie dziury szpachla z włoknem (czas schniecia ok 30 minut)
- szlifowanie
i dalej jak wyzej
niestety za kazdym razem wychodzi mi srednio i pozostaja mi slady po tasmie ktore przy probie zmycia schodza razem z lakierem oraz powstaje "próg" na krawedzi lakierowania
co robie zle ?
: 15 lut 2012, 07:14
autor: kris
cidzej pisze:co robie zle ?
zasłaniaj tylko te elementy ,których nie chcesz pomalować,np. listwy drzwi,uszczelki przy szybach,zawsze na granicy taśmy powstanie próg,który ciężko potem zlikwidować.
Reszte robisz w poprawnej kolejności

I nie używaj taśmy malarskiej,to najgorsze dziadostwo,potrafi się zwulkanizować i zostawić resztki syfu,najlepsza to taśma PCV.
: 15 lut 2012, 13:43
autor: cidzej
a jak z czasami schniecia ?
: 15 lut 2012, 13:45
autor: kris
Najlepiej to odczekać co najmniej 48 godz. do polerki,ale ja bym dłużej poczekał

: 15 lut 2012, 20:00
autor: Yagr
cidzej, do potraktowania łaczenia starego lakieru z nowym jest taki lakier 9rozpuszczalnik?) w sprayu służący właśnie do maskowania łączeń starych powłok lakierniczych z nowymi. W Motipie to się nazywa SPOT BLENDER ale sam tego nie stosowałem więc ciężko mi podpowiedzieć metodykę...

Z tego co wiem to po pomalowaniu danego miejsca i ściągnięciu taśmy zabezpieczającej psika sie tym powstałe przejścia i jakieś tam rozpuszczalniki w tym zawarte powodują rozlanie sie nowego lakieru razem ze starym i krawędź znika...
: 15 lut 2012, 20:05
autor: kris
Yagr, ale po co maskować coś,czego nie trzeba,wystarczy malowane miejsce odtłuścić i odtłuścić zakład starego lakieru,prysnąć kolor i klar z odległości 25-30 cm.,po całkowitym wyschnięciu spolerować łączenia powłok,nowej i starej i nie będzie widać że było malowane,nie rozumiem sensu wyklejania cześci karoserii i robienia progów,zakleja się tak jak napisałem miejsca które mają być wolne od lakieru.
Ja tak robiłem ze słupkiem drzwi jak mi kiedyś jakiś kundel podrapał lakier na parkingu,teraz nie widać przejść nowego na stary

Oczywiście każdy ma swoje sposoby i Cidzej zrobi jak będzie chciał.
: 15 lut 2012, 20:19
autor: Yagr
kris, to służy raczej do sytuacji gdy malujesz małe miejsce na środku elementu i nie malujesz całego elementu, poza tym, tak jak napisałem wyżej ja tego nie uzywałem, ale motip to raczej porządna firma i chyba zbędnych rzeczy w ofercie nie mają... Wiem ze dobry lakiernik z pewna ręka potrafi dobrać lakier, przygotowac malowanie i wykonac tak ze nowo pomalowany element ciężko odróżnić od starych ale dla malowaczy sporadycznych taki patent może sie okazać przydatny

: 15 lut 2012, 20:24
autor: kris
Może i masz troche racji,ale ja nigdy nie robiłem takich cudów z wyklejaniem miejsc,malowałem i polerka pastą Tempo i efekt wychodził zaj....sty

: 15 lut 2012, 20:27
autor: cidzej
musieli ci idealnie lakier dobierac, mi zawsze sie rozni o te pol tonu

i jak lakierowalem odprysk + wgniotke na masce to wyszla kiszka

znaczy łatka

ale czuje, ze juz niedlugo, jak tylko zrobi sie nieco cieplej, bede zmuszony wyprobowac ten twoj sposob

szczegolnie jak drogi beda wygladac tak jak dzisiaj i beda szly kilogramy soli na centymetr kwadratowy

: 15 lut 2012, 20:32
autor: kris
cidzej, zostawiałem klapke wlewu i prosiłem o postarzenie koloru tzn. z efektem wyblaknięcia

: 15 lut 2012, 20:42
autor: Yagr
cidzej, szukałem, szukałem i znalazłem... filmik co prawda reklamowy ale jest tu pokazane jak i po co używa się spot blendera
http://www.youtube.com/watch?v=jwBNxil1DRM
: 15 lut 2012, 20:54
autor: Jamszoł
Yagr pisze:SPOT BLENDER
Maluje się bez oklejania , żeby nie było tego rantu czyli na zapylenie i od razu się tym pryska na łączeniu nowego i starego lakieru
Lakiernik samochodowy malując w środku elementu nigdy nie będzie oklejał - chyba , że jest to Heniu w stodole bo normalny lakiernik nie robi takiego knota
Rozcienczalnik temn ma za zadanie wgryzienie nowego lakieru w stary
Każde oklejenie miejsca które chcemy pomalować spowoduje zostawienie progu - które bedzie widać
Lakiernicy mówią na to rozcienczalnik cieniujący i jak tak powiemy w sklepie z lakierami - sprzedawca wie o co chodzi
A jak pomalować np. kawałek błotnika i zatrzeć przejście ?
poczytajcie tu
http://lakierowanko.info/viewtopic.php?t=936
Post kolegi ixell - Wysłany: 2008-03-29, 02:06
: 15 lut 2012, 20:56
autor: kris
Jamszoł pisze:Maluje się bez oklejania , żeby nie było tego rantu czyli na zapylenie
no cały czas to pisze

: 15 lut 2012, 21:08
autor: Jamszoł
I tak trzymać
Poczytajcie sobie ten wątek co zapodałem linka i dajcie sobie go do zapamietanych w przeglądarce - jest tam dużo wytłumaczone co i jak i dlaczego coś się spierniczyło
: 29 lut 2012, 10:28
autor: elnino
Koledzy mam pytanko. W zeszły roku lakiernk malował mi całego essa do listew - fuszerka jak nic, po śniegach tej zimy wszystko zlazło. Krótko przed zimą sam jeszcze robiłem przy progach coś i przejechałem zwykłym hammerite (nie widać różnicy w kolorze dużej poza tym to próg od spodu).
jak na ironię ten hammerite sie trzyma do dzisiaj, a robota lakiernika i 800zł poszło ze śniegiem. Mam takie pytanko w związku z tym, czy miejsca jeszcze takie względnie mało widoczne a narażone na korozje (brak purchli i dziur po prostu rdza z powodu gołej blachy) mogę potraktować hammerite na rdzę a następnie psiknąć lakierem pod kolor ? chodzi mi o to, czy mogę potraktować hammerite jako podkład konserwujący i antykorozyjny?