To sprzęgło... głupi już jestem. Nad tym jedynymi wężami z płynem jest ogrzewanie do skraplacza gazu, ale to nowe węże i suche jak pieprz... nad nimi już płynu nie ma, pod termostatem sucho. Myślałem ze może gdzieś w skrzyni jest otwór przy tej "rynience" ale włożyłem tam palec i nic, ścianka po prostu... Na noc wyłożę go papierem do d***
. Zobaczymy może jakoś punktowo gdzieś skapnie...
Ze skrzynią umawiam się już z fachowcem, wymieni mi te uszczelniacze. Chłodzenie mam nadzieje, że dojdę sam gdzie to się sączy.
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2012 ]
hmm... skrzynia już świeci w tym miejscu jak nowa od przecierania. Po każdym postoju wilgotne robi się najpierw to gniazdo do linki sprzęgła a potem dokładnie pod nią. Jeżeli się nie przeciera to płynu robi się na tyle dużo, że wypełnia tą "rynienkę" a potem ścieka niżej. Nad tym miejscem jedyne miejsce z płynem to węże prowadzące do parownika. Na dziś wyłożyłem wszystko papierem. Owinełem nim też te węże. Jeśli jutro będzie ten papier na nich wilgotny to winni znalezieni. Może wystarczy poprawić opaski, bo węże nowe (instalacja ma niecałe 2 lata)
[ Dodano: Pią 10 Lut, 2012 ]
Wyciek namierzony - papier na wężach do parownika wilgotny, ten położony pod spodem już suchy. Teraz tylko muszę pomyśleć co dalej, bo wąż raczej nie pęknięty - nowy, gruby i sprężysty. Spróbuje dokręcić opaski, może się rozluźniły prze te 2 lata?
[ Dodano: Sob 11 Lut, 2012 ]
Autko naprawione
. Dziękuje wszystkim za rady i wskazówki
Ciekło przy wężach do skraplacza gazu. Po odpuszczeniu opasek uciskowych okazało się, że wąż jest mocno zgnieciony i przesiąkał. Przy wymianie trochę się wystraszyłem bo przy zdejmowaniu starych węży nagle zaczęło się poruszać całe to gniazdo w reduktorze, do którego przyczepiony był jeden z węży (troszkę się okręciło wokół własnej osi). Ale patrząc na budowę, to ono chyba miało się docelowo dać poruszać, by móc je ustawić do różnych miejsc montażu
. W każdym razie już drugi dzień i zero plamek pod autem i w aucie.