Ford Escort Team Polska

jasne tylko zwróć uwagę na cenę i fakt, że jak rozumiem matek chce coś podpicować na jakiś wypad a potem i tak planuje auto lakierować. najlepiej to by było dorwać skądś próbkę tego twojego i sobie sprawdzić bo np. turtle koło mnie to jakieś raptem ~20-25pln za butelczyne wiec smieszna kasa jak na efekt. jedyne czego szkoda to czasu i energii na cotygodniowe polerowanie z drugiej zaś strony - jak się ma parę kg extra to można przy okazji poćwiczyć

fakt - jest tańsze ale dużo mniej wydajne i na wozie trzyma się długo
Matek zrobi jak będzie chciał - ja tylko podpowiadam
Oczywiście jest tańsza - mniejsza flaszka - https://kaiserdetailing.pl/Poorboys-Wor ... 118ml.html

Tak, chcę na weekend auto podpicować jeśli się tym da, jak nie to pojadę tak jak stoi. Mydełek nie będę dawał bo mi się nie chce, jeden-dwa dni pod robotą i , auto siwe. Te wyżej wymienione mam dostępne na miejscu.

Jadę na European Ford Event do Holandii, na miejscu będzie plac dla klubów, parking dla odwiedzających Fordami i trzeci dla innych marek. Nie musi to być perła zlotu, ale niektóre rzeczy to mnie wnerwiają jak je widzę.

no to co za problem - kupujesz za kilka zlotych takieego turtle'a, nakladasz gdzies, patrzysz czy ci odpowiada i jedziesz całe auto. za takie pieniadze i przy niemieckich zarobkach to chyba szkoda klawiatury na tyle pisania. Co innego jakbyś sie zastanawiał nad zestawem mydelek za kilkaset złotych/euro

Ja podpowiedziałem coś czym można potraktować również drugie autko Matka
Ale jeśli Matek traktuje swoje wozy tylko do wożenia , to rzeczywiście - wystarczy byle jaki sonax czy inny pospolity zajzajer

z tego co widziałem na fotach to stan lakieru jest mocno średni
przy takim lakierze jeden czort co położysz !
ale napewno bym NIE glinkował ! glinka w ciągu minuty bedzie zawalona lakierem
bo na 99% bedzie ten lakier schodził !

kup jakiś wosk koloryzujący turtelwax mają nawet w miare przyzwoite
opitol całe auto tylko uważaj na uszczelki bo takie woski ładnie wszytsko pokrywaj kolorem !

Produkty ze tak powiem klasy wyższej jak K2 mją jaki kolwiek sens jak lakier jest zadbany ( nie dołazi czy tam nie jest nakładany sprayem i mozę odejsc )

Jamszoł pisze: Ale jeśli Matek traktuje swoje wozy tylko do wożenia

a do czego auta służą ? ja wiem,ze mogą służyć jako restauracja, jako sypialnia, jako pomieszczenie do seksu itd.

Chodziło mi o dbanie o wóz , żeby zawsze pięknie wyglądał - mydełka - głaskanie

jak auto uzywasz na codzien albo chociaż trzymasz pod chmurką,to takie dbanie nie ma sensu,bo tylko wnerwa można dostać jak podchodzisz i widzisz wgniota albo rysę, co innego jak auto stoi zamknięte i drogi publiczne odwiedza od czasu do czasu,to ryzyko uszkodzenia to spada drastycznie, wtedy ma sens dbanie. Trzeba sobie odpowiednie założenie co do auta zrobić. Nie da sie miec ładnego auta zadbanego na maksa jak sie nim codziennie jezdzi. Dochodzi jeszcze temat opłacalności takiego dbania. Jesli auto nie jest wyjątkowe i nie jest w wieku, że już nie tanieje,to dbanie też nie ma sensu, no chyba, że ma się założenie, że będzie z właścicielem z 20 lat.

Co by nie było, Matek dawaj nowy lakier i zamknij go w koncu w garazu, a wtedy stosuj najlepsze środki ochrony lakieru. A będziesz mogł sobie wnim pojeździć z mega przyjemnością i dumą. A tak na szybko dla ratowania sytuacji to byle co będzie dobre

Ja zacząłem mydełkować z innego powodu
Gdy kupiłem Mundło - wóz w pracy stoi pod chmurką ponad 8 godzin - na maskę nasrał ptak i tak sraka robiła swoje w słońcu prawie 8 czy 10 godzin
Niestety - musiałem jechać do fachowców od lakiernictwa - lekkie zmatowanie papierem ściernym i polerka .
Jeśli nie dbamy o lakier - ptaki narobią śladów i niczym tego się nie zmyje
Szczególnie gdy ma sie lakier ciemny

dlatego kupuje srebrne auta do jazdy na codzien

jamszoł, akurat żadne mydełka nie ochronią ci lakieru przed ptasimi bobkami, jedynie co może pomóc to powłoka kwarcowa/cermika. żaden wosk ani sealant nie uchroni się przed siłą działania naptakania

Jak nie jak tak
Zanim zapodałem warstwę kwarcu - woskowałem go , woskami z wyższej półki
Nie raz miałem nasrane i zero śladów

no normalnie, nie zabezpiecza!

to ja miałem chyba ze złota ten wosk