problem w tym, ze jak sie dorwalem do rozpuszczalnika i przepustnicy to w efekcie przepustnica o"otrzymała" okolo 0,75mm luzu z góry i z dołu i auto ma na jałowym ~1500RPM i nie idzie tego zbić
wzialem przepustnice z 1.6 a tam bylo zero luzu, pełno nagaru - założyłem i jak bóg przykazał ~800RPM na luzie - problem w tym, że była cała ufajdolona - jak zacząłem czyścić to nagle też zaczał się pojawiać "luz" i "prześwit" - mam wrazenie, ze tam jakby jakies uszczelnienie siedzialo, taki pseudo oring z gumy w oryginale tylko wyglada jakby byl natryśnięty - w efekcie przestałem doczyszczać, złożyłem i na starcie mialęm już koło 900RPM ...
z drugiej(trzeciej) strony np. w niektorych 1.6 16v widzialem normalnie otwór w przepustnicy podający stale dodatkowe powietrze ... no zgłupiałem jednym słowem, stąd moje pytanie z pierwszego posta