To i ja napiszę coś od siebie, mam nadzieje, że się komuś przyda. Poradnik dla tych którzy chcą ręcznie odświeżyć lakier. Zdjęcia w opisie nie są mojego autorstwa, sa zapożyczone z neta, dla zobrazowania zabiegu

To jedziemy
1. Jedziemy na myjkę samoobsługową bezdotykową i myjemy auto z największego syfu, tak jak zwykle myje się auto (tzn myją tak osoby które nie mają świra na punkcie kosmetyki

), więc myjemy płuczemy i widzimy niby czysty samochód, właśnie niby, w rzeczywistości na takiej myjce nie da się umyć dokładnie samochodu dlatego przechodzimy do punktu 2.
2. Na tym etapie potrzebny nam będzie miękki pędzelek i APC np
taki . Uwaga środek bardzo silny dlatego rozcieńczamy go najlepiej 1:10. Myjemy nim wszystkie zakamarki ktorych normalnie nie chce nam się czyscic, srodek rewelacyjnie usuwa zabrudzenia. APC to podstawowy produkt, bez ktorego ciezko sobie wyobrazic prace. Myjemy tym atrapy, miejsca gdzie są poprzyklejane literki np e s c o r t, nadkola, no wszędzie gdzie syf zawsze zostaje po myciu i ciężko się domywa. Po pomazaniu wszystkiego płuczemy cały samochód wodą i przechodzimy do następnego etapu..
3. Mycie zasadnicze na dwa wiadra (!!) rękawicą z mikrofibry, co jakiś czas sprawdzać czy na rękawicy nie ma jakiegoś syfu który może porysować nam auto. Szampon np
taki
Po umyciu dokładnie osuszamy całe auto ręcznikiem z mikrofibry
Jak mamy osuszone autko wypadałoby przed glinkowaniem usunąć smołę, resztki gumy z lakieru za pomocą jakiegoś tar &glue removera. Można pominąć ten etap bo i glinka się z tym upora ale szkoda glinki, lepiej nią pracować jak powierzchnia jest jak najbardziej czysta. Szczególnie tar &glue removera używamy na progach, i dolnych częściach drzwi (pod listwami) gdyż tam jest najwięcej pozostałości asfaltu)
tar glue remover
jak widać niby auto umyte jednak dalej było trochę syfu. Teraz możemy przejść do następnego etapu.
4. Glinkowanie, glinką oczyszczamy to czego nie udało nam się umyć we wczesniejszych etapach. Glinki używamy np
takiej .Taką glinkę spokojnie dzielimy na 7 kawałków i ugniatamy. Do glinkowania potrzebujemy jakiegoś lubrykanta, może to być szampon do mycia auta (niewielka ilosc) z wodą. Wlewamy to do jakiegoś psikacza i psikamy na samochód i po tym jeździmy glinką, glinki nie naciskamy prawie wogole poprostu jezdzimy ją bez uzywania siły. Glinka nie może byc zimna, bo twardnieje i moze porysowac lakier, dlatego przed pracą dobrze ją ugniatamy i najlepiej moczymy w cieplej wodzie. Jak się zabrudzi zagniatamy brud do środka i jedziemy dalej
Po glinkowaniu oczywiście znowu myjemy dokładnie samochód

i osuszamy. Teraz możemy przejść do kolejnego etapu
5. Oklejamy elementy plastikowe samochodu, listwy uszczelki itp, mniej więcej tak jak na foto, jesli tego nie zrobimy trudno nam będzie doczyścić je z pozostałości past, dlatego dobrze radzę
6. Ręczna "korekta" lakieru. ( nie będzie to full korekta bo ręka to nie maszyna, ale efekty jakieś będą). Dużo mówi się że ręcznie niewiele się da zrobić a jeśli już to trzeba ogrom pracy i koniecznie zestaw ultimate compound
klik + aplitator tricolor
klik . Pracujemy na zimnym lakierze, nakładamy na powierzchnie około 30x30, czekamy aż podeschnie ale nie do całkowitego wyschnięcia bo będzie mega ciężko spolerować. Nakładamy żółtą stroną aplikatora tricolor, a polerujemy jak zwykle sciereczką z mikrofibry. Na jeden element musimy poswięcic na pewno nie mniej niż godzinę. Aha, nie dajemy dużo produktu, jak damy za dużo nic nam to nie polepszy a więcej zużyjemy i ciężej to będzie wypracować. Na powierzchnię 30x30cm potrzebujemy na oko z pół łyżeczki produktu. Jak spolerujemy patrzymy czy coś się zmieniło na plus i powtarzamy czynność aż będziemy zadowoleni

Jak już przelecimy całe auto (czyli tydzień później

) i zejdzie opuchlizna z ręki

możemy przejść etap dalej

.
Zdjęcia pokazują tylko ręczne prace z UC
Przed
Po
7. "Akcja IPA". IPA czyli ISOPROPYL, Wszystkie środki do polerowania wypełniają rysy zwyczajnie je maskując.. a robiąc korektę nie o to nam chodzi, chodzi o to aby jak najwięcej swirli i rysek usunąć a nie tylko zamaskować (wkoncu i tak wyjdą prawda?). Dlatego musimy całe auto przetrzeć IPA i zobaczyc co realnie udało nam się usunąć.
IPA
8. Po IPA należy użyć cleanera, który przygotuje nam auto pod wosk, dzięki temu wosk dłużej będzie się utrzymywał na aucie.Polecane Cleanery (Deep Crystal Step 1 Paint Cleaner, Zymol HD Cleanse, , Dodo Juice Lime Prime (lub wersja Lite). Do tego jakiś aplikator z mikrofibry.
9. Po cleanerze warto użyć odżywki która nada lakierowi głębi, mokrego połysku np
klik
10. Na koniec zostaje nam woskowanie np.
klik
Rozpisałem się strasznie ale mam nadzieję komuś coś rozjaśniłem choć troszeczkę. Jeśli są jakieś błędy to proszę poprawić, trochę już zmęczony jestem i mogłem gdzieś się walnąć. Sam zacząłem się bawić w to od niedawna i jeszcze dużo mi brakuje. Na początku myślałem że będę u siebie działał z mechaniczną polerką ale po inspekcji lakieru wyszło że nie jest ona potrzebna

. Myślę zresztą że na początek warto pobawić się ręcznie żeby zobaczyc jak te produkty się zachowują i poznać o co w tym chodzi. Dzięki za doczytanie do końca
