
Problem z odpaleniem i tankowaniem paliwa
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 3397
- Rejestracja: 23 sie 2009, 10:31
- Lokalizacja: Głowno
A wracajac do tych beru-jesli az tak ciezko z kasa (skad ja to znam
) to kup kabel wkrec beru skoro lepsze a nowe swieczki moze po 10?

Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Kiedy znajdziemy się na zakręcie.. redukcja, but i odcięcie
Kiedy znajdziemy się na zakręcie.. redukcja, but i odcięcie

załatwiłam sobie kabel,pojechałam do znajomego który miał takowy używany ale w dobrym stanie.Wkręciłam Beru,próbuje odpalić a tu nadal nic.Kręci i jak już ma załapać coś mu tak jakby przeskakuje i znów próbuje kręcić i znów coś przeskakuje...
Już nie mam pojęcia co to może być...
4 miesiące temu wymieniałam rozrusznik bo mój padł...kupiłam używkę od sąsiada który skasował swoją escorcinę.Wmontowywał mi to właśnie mechanik(raczej pseudo)i wtedy było już coś takiego jakby przeskakiwało coś w nim.Ale na drugi dzień było już ok.....
Nie mam już powoli siły do tego auta

Już nie mam pojęcia co to może być...

Nie mam już powoli siły do tego auta

Upss panowie przepraszam
Zauważyłam teraz że nie podpięłam z powrotem kabelka który idzie do pompy
i po wpięciu go ,autko ładnie odpaliło,i nie kopi już tak na czarno tylko lekki siwy dymek
nawet jak dodaję mocno gazu to tylko ciut większy dymek ,ale nie śmierdzi tak paskudnie i nie jest jak z komina.Wiem że teraz jeszcze po podłanczam te dodatkowe kabelki z aku,zawsze to nie zaszkodzi a może troszkę pomoże.No i zobaczymy jak jutro będzie wcześnie rano,bo na 7 do szkoły
Trzymajcie za mnie kciuki(jednak te świece na razie o niebo lepsze)

Zauważyłam teraz że nie podpięłam z powrotem kabelka który idzie do pompy

i po wpięciu go ,autko ładnie odpaliło,i nie kopi już tak na czarno tylko lekki siwy dymek

nawet jak dodaję mocno gazu to tylko ciut większy dymek ,ale nie śmierdzi tak paskudnie i nie jest jak z komina.Wiem że teraz jeszcze po podłanczam te dodatkowe kabelki z aku,zawsze to nie zaszkodzi a może troszkę pomoże.No i zobaczymy jak jutro będzie wcześnie rano,bo na 7 do szkoły

Trzymajcie za mnie kciuki(jednak te świece na razie o niebo lepsze)

mam jeszcze jedno pytanko bo użyczałam nie tak dawno auto znajomej i ona jeżdziła zawsze do samej rezerwy,i wtedy też ciężej zapalał.Czy to ma znaczenie?ja się staram do połowy baku tankować,a ona mi się przyznała że jeżdziła do białej kreski i póżniej tankowała za 20-30zł i tak w kółko.Może przez to też pompa troszkę dostała
? bo przecież ten syf z spodu mogła ciągnąć....

mogła, a nie musiała, w escortach z tą rozerwą to jest tak, że u mnie wskazówka jest już poniżej nawet tej czerwonej kreski, a zaleję do pełna i okazuje się, że w baku było jakieś 11litrów. Dla pewności jeżeli auto dzięki podłączeniu kabelka na pompie i wymianie świec będzie odpalało bez problemu możesz kupić za 18zł taki konentrat z STP do czyszczenia wtryskiwaczy w dieslu i zalać do baku, powinno pomóc w razie czego.
PS. Zaprezentuj może swoje autko w nasze auta? No i siebie
Byłoby miło wiedzieć z kim się dyskutuje na ciężkie tematy diesla 
PS. Zaprezentuj może swoje autko w nasze auta? No i siebie


Jest
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
PS. Zaprezentuj może swoje autko w nasze auta? No i siebie
Byłoby miło wiedzieć z kim się dyskutuje na ciężkie tematy diesla
[/quote]
Chętnie to zrobię ,tylko żeby go pokazać to duużo pracy mnie jeszcze czeka przy nim,bo to ruda zaczęła się pojawiać,a i progi są be.Nawet biedactwo moje nie myte od miesiąca
A tu sprężynki trzeba będzie zrobić....oj może na gwiazdkę go sobie wyszykuję....
Co do mojej osoby to postaram się cosik jutro wkleić jakąś małą fotkę ,bo dziś to jak kominiarz wyglądam
A jeszcze nie koniec po pod maskę trzeba się kłaść,i dopiero będzie murzynka
Przesyłam wam panowie ciepłe uściski i całuski za tą pomoc
A teraz uciekam dalej się brudzić.


Chętnie to zrobię ,tylko żeby go pokazać to duużo pracy mnie jeszcze czeka przy nim,bo to ruda zaczęła się pojawiać,a i progi są be.Nawet biedactwo moje nie myte od miesiąca

A tu sprężynki trzeba będzie zrobić....oj może na gwiazdkę go sobie wyszykuję....
Co do mojej osoby to postaram się cosik jutro wkleić jakąś małą fotkę ,bo dziś to jak kominiarz wyglądam

A jeszcze nie koniec po pod maskę trzeba się kłaść,i dopiero będzie murzynka

Przesyłam wam panowie ciepłe uściski i całuski za tą pomoc

To musi być całkiem seksowne taka kobieta brudna od oleju i smarukaja29 pisze:Co do mojej osoby to postaram się cosik jutro wkleić jakąś małą fotkę ,bo dziś to jak kominiarz wyglądam
A jeszcze nie koniec po pod maskę trzeba się kłaść,i dopiero będzie murzynka

Jest
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
nie wiem jak u ciebie ale u mnie wystawał gwint w miejscu gdzie przykręcony jest kabel rozrusznik-alternator, nałożyłem na gwint zgrabnie kabel z uchem i na to nakrętka bodajże 8, dokręciłem i później już tylko pozostało kwestią jak dalej poprowadzić w komorze silnika kabel do akumulatora.
Jest
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km