kaja29 pisze:Tak to jest jak sie nie ma mężczyzny w domu...
To, co panowie... spocik u Kaja29 na kawke?
kaja29 pisze:świecą pięknie na całości tak jak w filmiku pokazują
Jutro sprawdzę tamte gówienka,ale już chyba wiem że wkręce te stare BARU
Powiem Ci w skrócie jak to było u mnie, rok temu na wrzesień wymieniałem świece na FEBI, starych nie sprawdzalem po prostu rzuciłem w kąt. Auto odpalało przez zimę kapitalnie i to po 1 zagrzaniu świec co mnie dziwiło...
Ostatnio mialem problem - nie pali jak zimny i po chłodnej deszczowej nocy. Temat miał kilkanaście stron. Wymieniłem akumulator - początkowo wydawał się dobry, ale brakowało mu prądu rozruchowego - pytanie jaki ten prąd jest u ciebie.
Zapalał żwawiej, rozrusznik kręcił jak szalony.
Pomogło, na jakiś czas. Parę dni później wykręciłem świece i sprawdziłem je. Dwie nie miały w ogóle żaru, czyli szrot - febi - jednosezonówka. Wziąłem stare których nie sprawdzałem (dwie bosch, dwie ngk), sprawne więc podmieniłem dwie felerne na 2 z boscha używane - pomogło, ale też nie na długo... to, że stare świece będą Ci się żarzyć jeszcze nie świadczy o ich pełnej sprawności... dlaczego? W piątek założyłem wszystkie nówki NGK, dzisiaj rano było -3 samochód odpalił od strzała przy 1 zagrzaniu świec, dodatkowo miał od razu normalne obroty, żadnych kangurków itd.
Także ja bym nie sugerował się tym, że jak wymienisz na stare Beru a żarzące się, że to ci pomoże - może, ale nie musi. Mogą nie grzać już tak samo mocno.
A skoro dymi na czarno a nie na biało, to zbierając informacje z mojego wątku przy problemie z odpalaniem, to raczej nie wina świec. Gdyby świece nie grzały dym byłby biały i gęsty - nie spalona mieszanka paliwowa czyli słabo grzejące świece.
Z tego co gdzieś słyszałem, sprawdzenie kompresji to 50zł nawet mniej zależy od warsztatu. Ja bym sprawdził samemu wtryskiwacze, a jeżeli miał podejrzenie co do nich poszukał nowych końcówek i wymienił, ewentualnie wlał jakiegoś STP'a na czyszczenie wtryskiwaczy tylko tu jest ryzyko bo jak powiedział ministerq "kupując tanio kupujesz dwa razy". STP może w twoim przypadku pomóc a nie musi. Jeżeli stwierdzisz natomiast, że to nie wtryski, to poszedłbym na pomiar kompresji silnika.
Wtedy - nie chcę siać głupot i plotek, ale z tego co wyczytałem dawno temu jak kupowałem diesla na jakimś forum, jeżeli brak nam kasy na remontowanie silnika, można się na zimę poratować ceramizerem + olej, tylko nie pamiętam jaki. Ale to tylko takie "świtanie w uszach", nie jestem pewien i nie chcę brać odpowiedzialności za te słowa. Dlatego lepiej się upewnić i w razie czego potraktować ten akapit jako złą plotkę.
