
szalone obroty!
Moderator: Moderatorzy
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
michal_gol, przeciez masz fotkę wyżej z dokładna lokalizacją a jak wygląda tez jest w linku - wystarczy zajrzeć na kolektor pod przepustnicę 

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=3378
12 zdjęcie w kolejności
12 zdjęcie w kolejności
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
u mnie obroty szalaly dopoki nie wymienilem swiec, na fetpie powiedzieli "na pewno krokowiec", zostawilem jak bylo, zmienilem swiece na platynowe ngk, problem sie skonczyl
kombinuj z krokowcem, powodzenia, ale ja go nie dotykalem i objawow sie pozbylem.
ps.
tego samego dnia wymienilem przewod odpowietrzajacy skrzynie korbowa bo byla dziurawa - moze to tez w jakis sposob pomoglo
kombinuj z krokowcem, powodzenia, ale ja go nie dotykalem i objawow sie pozbylem.
ps.
tego samego dnia wymienilem przewod odpowietrzajacy skrzynie korbowa bo byla dziurawa - moze to tez w jakis sposob pomoglo
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
I to było przyczyną na 100 a nie świecemlekolowickie pisze:tego samego dnia wymienilem przewod odpowietrzajacy skrzynie korbowa bo byla dziurawa - moze to tez w jakis sposob pomoglo

zawsze powtarzam nie róbcie wszystkiego na raz , bo nigdy nie dojdziecie do tego co było przyczyną

Robić po kolei i sprawdzac efekt
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Jak czytam, na co pomaga czyszczenie krokowego, to jestem zadziwiony i zachwycony tym, jaka to genialna napawa jest;
nie trzyma obrotów - wyczyść krokowy,
nie zapala - wyczyść krokowy,
za wysokie obroty jałowe - wyczyść krokowy,
nierówno pracuje - wyczyść krokowy,
w kole piszczy - wyczyść krokowy,
w klapie tłucze - wyczyść krokowy,
żarówka nie świeci - wyczyść krokowy,
nie pali na wszystkie cylindry - wyczyść krokowy,
radio nie odbiera - wyczyść krokowy,
ściąga przy hamowaniu - wyczyść krokowy,
cieknie olej - wyczyść krokowy,
kopci na biało, czarno, żółto, sraczkowo koperkowo - wyczyść krokowy,
i na wszystko inne, co może się w aucie zdarzyć - wyczyść krokowy.
Ostatnio na innym forum jakiś tłok doradzał czyszczenie krokowego w silniku TD. Nie TDI!!! Zwykłym, mechanicznym TD. Więc jeśli czyszczenie krokowego jest takim cudownym remedium na wszelkie bolączki, to po co inne części zamienne? Po co w ogóle coś wymieniać, regulować, kontrolować? Raz na jakiś czas zafundować czyszczenie krokowego i po zawodach.
PS. Przy zapieczonym, zablokowanym IACV, silnik ma tendencję do gaśnięcia na wolnych obrotach, a nie do utrzymywania wysokich obrotów. Na wyższych obrotach można go sobie odłączyć i auto będzie chodziło. Bo jak sama nazwa wskazuje, to jest regulator JAŁOWYCH obrotów silnika.
nie trzyma obrotów - wyczyść krokowy,
nie zapala - wyczyść krokowy,
za wysokie obroty jałowe - wyczyść krokowy,
nierówno pracuje - wyczyść krokowy,
w kole piszczy - wyczyść krokowy,
w klapie tłucze - wyczyść krokowy,
żarówka nie świeci - wyczyść krokowy,
nie pali na wszystkie cylindry - wyczyść krokowy,
radio nie odbiera - wyczyść krokowy,
ściąga przy hamowaniu - wyczyść krokowy,
cieknie olej - wyczyść krokowy,
kopci na biało, czarno, żółto, sraczkowo koperkowo - wyczyść krokowy,
i na wszystko inne, co może się w aucie zdarzyć - wyczyść krokowy.
Ostatnio na innym forum jakiś tłok doradzał czyszczenie krokowego w silniku TD. Nie TDI!!! Zwykłym, mechanicznym TD. Więc jeśli czyszczenie krokowego jest takim cudownym remedium na wszelkie bolączki, to po co inne części zamienne? Po co w ogóle coś wymieniać, regulować, kontrolować? Raz na jakiś czas zafundować czyszczenie krokowego i po zawodach.
PS. Przy zapieczonym, zablokowanym IACV, silnik ma tendencję do gaśnięcia na wolnych obrotach, a nie do utrzymywania wysokich obrotów. Na wyższych obrotach można go sobie odłączyć i auto będzie chodziło. Bo jak sama nazwa wskazuje, to jest regulator JAŁOWYCH obrotów silnika.
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Zawór bocznikowy wpływa na regulacje obrotów nie tylko przy zimnym silniku, np. przy gwałtownym przyspieszaniu otwiera sie mocniej. Co do zawieszających się obrotów sam w swoim miałem przypadek że "krokowiec" nie domykał bypassu i obroty stawały na 2000-3000 rpm. W momencie gdy na jałowych trzymał te wysokie obroty wystarczyło że stuknąłem w budowę elektrozaworu i puszczało... Po wymianie ceweczki wszystko przeszło. Zawór bocznikowy to bardzo ważny element w silniku benzynowym z elektronicznym sterowaniem i faktycznie może powodować wiele różnych objawów chorobowych. Oczywiście nie te wszystkie które w ramach przejaskrawienia wypowiedzi wymieniłeśBlazey pisze:Przy zapieczonym, zablokowanym IACV, silnik ma tendencję do gaśnięcia na wolnych obrotach, a nie do utrzymywania wysokich obrotów.

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Ale odradzam to robić przy niektórych Francuzach - tam po resecie kompa trzeba wóz ładować na lawetę i podjechać do podpięcia sie pod zewnętrznego kompaleszek pisze:Jak to nie pomoże zawsze możesz zrobić.............reset kompa![]()
![]()

Ale nie ma się czemu dziwić - przecież to żabojad


Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
O faktycznie, moja wina - zapomniałem o odłączeniu kompa. Tylko niech mi ktoś przypomni, czy wystarczy 5 minut, czy trzeba koniecznie 6? A może całą godzinę lub 17godzini 37 minut, bo inaczej się nie uda?
Yagr, IACV zawsze mi gasił auto. Natomiast obroty podciągał w górę sypnięty VSS i padnięty potencjometr przepustnicy. Oba prosto sprawdzić. Pierwszy odłączasz, drugi - wpinasz diodę (tylko nie taką zwykłą). Ale, jak widzę po twoim przypadku, człowiek się uczy cały czas.
Popełniłeś:
Yagr, IACV zawsze mi gasił auto. Natomiast obroty podciągał w górę sypnięty VSS i padnięty potencjometr przepustnicy. Oba prosto sprawdzić. Pierwszy odłączasz, drugi - wpinasz diodę (tylko nie taką zwykłą). Ale, jak widzę po twoim przypadku, człowiek się uczy cały czas.
Popełniłeś:
Czyżbyś w IACV wymienił tylko samą cewkę? Przecież to niby nierozbieralne jest.Po wymianie ceweczki
- cidzej
- Posty: 11775
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
ja to słyszłem o skodach. a prawda jest taka, ze ludzie lubia PIERDOLI....... takie farmazony, ze glowa mala - niech żyje Niemiec i Japończyk .... i niech sie nimi udławią albo w nich zgina .... u mnie w pracy są - clio, kangoo, megane, Laguna (byla II teraz jest III Grandtour), Citroen Berlingo, Volvo, Jaguar, Land Rover i kilka różnych Fiatów, oraz ostatnie Dajełoo Lanos - auta z różnych lat, różnych generacji ale wszystkie powyżej 2000 roku (niektore praktycznie nówki) i w żadnym nie było przypadku by po rozładowaniu AKU trzeba było lawetą wracać ...Jamszoł pisze:Ale odradzam to robić przy niektórych Francuzach
apeluje do was po raz kolejny - jak sami jezdzicie Gówno
Wortymi autami, których się nie kupuje, bo są na litere F to nie obrażajcie posiadaczy innych marek

tyle Off topa
no coz, Blazey, ja tez mialem przypadek zaiweszania sie obrotow - po pierwsze lekkie puknieciew gaz powodowalo, ze obroty od razu skakaly na 2000rpm i spadaly do obrotow biegu jalowego .... jakas minute, jak rozchulales auto do 3-4tys rpm to mozna bylo (jak tak zrobilem) trase 60km przejechac wogole bez gazu, bo opadanie obrotow z tych 3-4 tys wynosilo przeszlo minute co powodowalo, ze nawet na swiatlach non stop auto bylo na wyoskich obrotach. obroty biegu jalowego to rowniez bylo min. 1200rpm i nic nizej nie schodzilo.
co zrobilem ? odpialem VSS, nic nie dalo, zamienilem sie z kumplem na przeplywki - zadna roznica. moglby byc to TPS ?? moim zdaniem nie, bo np. w aucie w momencie wlaczenia swiatel i klimy na ulamek sekundy obroty spadaja ponizej biegu jalowego po czym ECU przy użyciu IACV powinien wyrownac te obroty a obroty od razu wskakiwaly na 2000rpm i znowu minuta czekania az spadna, a w tym przypadku TPS nie bierze udzialu. Poza tym TPS byl sprawdzany i plynnie napiecie sie zmienialo, nie trzeszczal ani nic.
wymienilem IACV i po problemach

- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Ja mam taki "krokowiec" http://www.allegro.pl/item786152162_sil ... ginal.htmlCzyżbyś w IACV wymienił tylko samą cewkę? Przecież to niby nierozbieralne jest.
i można w nim rozdzielić ceweczkę od reszty korpusu z kanałami. ( oczywiście nie rozbierałem puszki i nie zmieniałem drutu na cewce tylko podmieniłem całą puszkę na taką z jakiegoś innego bocznikowego.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Skręcany pierwszy raz widzę! Kilka gdzieś tam wymieniłem i wszystkie były zagniatane na tym łączeniu. Czyli nierozbieralne. A tu widzę, można się bawić. A tak na marginesie, to oryginał forda nie miał loga i numeru seryjnego odlanego na kadłubie, a nie na naklejce?
cidzej, nie mówię, że IACV się nie psuje i nie trzeba go ruszać, bo to jednak dość usterkowa sprawa. Ale zwalanie na niego WSZYSTKICH niedomagań z silnikiem, to bzdura. U mnie te same objawy - bardzo powolne spadanie obrotów do jałowych, same jałowe na poziomie 1100 - 1500, bardzo duży skok obrotów przy złączeniu klimatyzacji, wiszące obroty powodujące brak hamowania silnikiem, a nawet miałem odczucie, że auto po puszczeniu pedału gazu samo przyspiesza na niskich biegach. Podmieniony przepływomierz - zero zmian, podmieniony VSS - zero zmian. Jak ręką odjął po wymianie potencjometru przepustnicy. Co zresztą doradzał mi mój znajomy, bardzo, ale to BARDZO dobry, profesjonalny elektromechanik.
cidzej, nie mówię, że IACV się nie psuje i nie trzeba go ruszać, bo to jednak dość usterkowa sprawa. Ale zwalanie na niego WSZYSTKICH niedomagań z silnikiem, to bzdura. U mnie te same objawy - bardzo powolne spadanie obrotów do jałowych, same jałowe na poziomie 1100 - 1500, bardzo duży skok obrotów przy złączeniu klimatyzacji, wiszące obroty powodujące brak hamowania silnikiem, a nawet miałem odczucie, że auto po puszczeniu pedału gazu samo przyspiesza na niskich biegach. Podmieniony przepływomierz - zero zmian, podmieniony VSS - zero zmian. Jak ręką odjął po wymianie potencjometru przepustnicy. Co zresztą doradzał mi mój znajomy, bardzo, ale to BARDZO dobry, profesjonalny elektromechanik.
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
nie, zresztą nie był produkowany przez forda ale przez poddostawców - ostatnim był Hitachi i miał wybite numery na przeciwnej stronie niż cewka. Naklejki z numerem OEM forda na tych bocznikowych to standard.Blazey pisze:oryginał forda nie miał loga i numeru seryjnego odlanego na kadłubie, a nie na naklejce?
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"