oczywiscie mam 2 sondy. pisalem w liczbie pojedynczej bo mam dwa emulatory podpiete tak samo. nie wiem jak z ta emulacja jest jeszcze nie mialem czasu pogrzebac przy tym. niby sygnal znika po podpieciu ale komp ju znie wyswietla bledow jak przed zamontowaniem emulatorow.
aha dzis zrobilem podpiecie krokowca za blosem a przed przepustnica i wszystko sie "naprawilo" wolne obroty stabilne autem mozna normalnie jezdzic.
teraz zostala sprawa tych emulatorow. ale to raczej temat na nastepny weekend chyba ze jutro z rana zdaze cos wymotac
założyłem blosa i ciezko odpala + klopoty z wolnymi obrotami
Moderator: Moderatorzy
- cidzej
- Posty: 11736
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
rozwazanie czystoteoretyczne:
w standardzie sa dwie sondy lambda. komputer do ustalania maiesznki wykorzystuje delte lambdy (czyli roznice miedzy sygnalem otrzymanym z jednej sondy a sygnalem otrzymanym z drugiej). wystarczy, ze z obydwu emulatorów idzie sygnał o niemal identycznej amplitudzie w tej samej fazie i efekt będzie taki jak opisujesz - na wyjściu będzie w przybliżeniu 0V.
w standardzie sa dwie sondy lambda. komputer do ustalania maiesznki wykorzystuje delte lambdy (czyli roznice miedzy sygnalem otrzymanym z jednej sondy a sygnalem otrzymanym z drugiej). wystarczy, ze z obydwu emulatorów idzie sygnał o niemal identycznej amplitudzie w tej samej fazie i efekt będzie taki jak opisujesz - na wyjściu będzie w przybliżeniu 0V.