Essi Pali na 2-3 gary :/ brak juz pomysłów
Moderator: Moderatorzy
Essi Pali na 2-3 gary :/ brak juz pomysłów
Witam Wszytskich
Chłopaki mam masakre z tym escortem. Pół roku miałem spokoju od napraw a tu nagle...
Palenie na 2-3 gary i niedziałające kierunki.
Z tym drugim problemem sobie odrazu poradziłem (regeneracja przekaźnika od kierunków), zaś z tym pierwszym problemem ja nie moge sobie poradzić oraz wspaniali diagności ...
A więc tak. Któregoś dnia zapaliłem essiego i zaczał palic na 3 gary, ale zaraz zgasilem i zapaliłem i bylo ok. Było wszytsko wporzadku przez około 2 tygodnie.W tej chwili :
- czasami zapala czasami nie jak mu sie chce
- Silnik czasami dobrze pali , za chwile na 3 a za chwile na 2 (co sie z tym wiaze brak mocy)
- Potrafi czasami przejechac 10 km bez jakiego kolwiek problemu a za chwile zaczyna palic nie na wszytskie gary, raz sobie pali a raz nie i tak co chwile...
- nie ma roznicy czy cieply czy zimny
A teraz powiem co było robione do tego momentu:
-Wymieniane były wszystkie swiece
-Przewody były wymieniane rok temu
-filtr powietrza,paliwa i oleju
Panowie z serwisu wymienili mi rurkę podcisniena w silniku (długosc może ok 8cm koło cewki). I niby wszytsko ustalo ale tylko na pare kilometrów. Przyjechałem do nich 2 raz
Próbowali połaczyć sie z kompem ale w zaden sposob sie im to nie udało. Za to wyczyscili mi cala przepustnice (niby syf byl). Pomogo na 3 km po tym dystansie wróciło ponownie jak było.
Myślalem ze to moze puszka bezpieczników (zimne luty) ale lutowałem ja rok temu jakoś(jestem elektronikiem wiec zrobilem sobie to porządnie).
Ciekawi mnie taka rzecz że jak wyciagam 7 bezpecznik z puszki (3A) to silnik działa tak samo. A ten bezpiecznik to chyba komputer nie?
Z góry dziekuje za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Yas
Chłopaki mam masakre z tym escortem. Pół roku miałem spokoju od napraw a tu nagle...
Palenie na 2-3 gary i niedziałające kierunki.
Z tym drugim problemem sobie odrazu poradziłem (regeneracja przekaźnika od kierunków), zaś z tym pierwszym problemem ja nie moge sobie poradzić oraz wspaniali diagności ...
A więc tak. Któregoś dnia zapaliłem essiego i zaczał palic na 3 gary, ale zaraz zgasilem i zapaliłem i bylo ok. Było wszytsko wporzadku przez około 2 tygodnie.W tej chwili :
- czasami zapala czasami nie jak mu sie chce
- Silnik czasami dobrze pali , za chwile na 3 a za chwile na 2 (co sie z tym wiaze brak mocy)
- Potrafi czasami przejechac 10 km bez jakiego kolwiek problemu a za chwile zaczyna palic nie na wszytskie gary, raz sobie pali a raz nie i tak co chwile...
- nie ma roznicy czy cieply czy zimny
A teraz powiem co było robione do tego momentu:
-Wymieniane były wszystkie swiece
-Przewody były wymieniane rok temu
-filtr powietrza,paliwa i oleju
Panowie z serwisu wymienili mi rurkę podcisniena w silniku (długosc może ok 8cm koło cewki). I niby wszytsko ustalo ale tylko na pare kilometrów. Przyjechałem do nich 2 raz
Próbowali połaczyć sie z kompem ale w zaden sposob sie im to nie udało. Za to wyczyscili mi cala przepustnice (niby syf byl). Pomogo na 3 km po tym dystansie wróciło ponownie jak było.
Myślalem ze to moze puszka bezpieczników (zimne luty) ale lutowałem ja rok temu jakoś(jestem elektronikiem wiec zrobilem sobie to porządnie).
Ciekawi mnie taka rzecz że jak wyciagam 7 bezpecznik z puszki (3A) to silnik działa tak samo. A ten bezpiecznik to chyba komputer nie?
Z góry dziekuje za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Yas
- Yagr
- Posty: 14653
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
ten bezpiecznik to pamięć kompa
sprawdź czy ci cewka nie nawala, a jak jesteś elektronik to sobie tester z diody sprawisz i sam błędy ecu sczytasz
opis na stronie głównej www.fordescort.pl 



Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Dzieki chłopaki jutro sprawdze. Najdziwniejsze jest to że on sobie chodzi jak chce. Co do cewki to "fachowcy" sprawdzali juz ja 2 razy bo stawiali własnie na nia ale niby jest ok. Co do diody to nie ma najmniejszego problemu ze zrobieniem takiego "układu" tylko zastanawia mnie to czemu ich komp w ogole tego nie zczytał.Tydzien wczesniej kolega był u nich swoja fordzina tez ma zeteca i normalnie mu zczytali.
Co do tych pomiarów Jamszoł to jest możliwe zeby raz były te impulsy raz nie? Gdzie by wtedy leżała przyczyna?
Pozdrawiam
Yas
Co do tych pomiarów Jamszoł to jest możliwe zeby raz były te impulsy raz nie? Gdzie by wtedy leżała przyczyna?
Pozdrawiam
Yas
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Myślę , że na łączeniach kabli coś się może dziać.
Cewka napewno jest ok , bo by chodził albo na 4 albo na 2 albo wcale - nigdy na 3 garach.
Cewka a raczej są to dwie podwójne cewki i dają iskrę jesnocześnie na dwie świece - jak w Maluchu - więc jest nie możliwe , żeby silnik chodził na 3 gary przy awarii cewki.
Cewka napewno jest ok , bo by chodził albo na 4 albo na 2 albo wcale - nigdy na 3 garach.
Cewka a raczej są to dwie podwójne cewki i dają iskrę jesnocześnie na dwie świece - jak w Maluchu - więc jest nie możliwe , żeby silnik chodził na 3 gary przy awarii cewki.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- cidzej
- Posty: 11785
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
sprawdz czy masz podpietą masę kompa do klem (takie dwa cienkie przewody podłączone do klemy minusowej)
poza tym jest tyle elementów do sprawdzenia a narazie wynika z tego, że niewiele bylo sprawdzone. ja bym sprawdzil te wtryskiwacze [a także cisnienie na listwie wtryskowej i cisnienei pompy paliwa ! ], kompresje na garach, przepływomierz a przede wszystkim dokladnie obejrzal cala wiazke czy nie byla gdzies przecieta i lutowana
poza tym jest tyle elementów do sprawdzenia a narazie wynika z tego, że niewiele bylo sprawdzone. ja bym sprawdzil te wtryskiwacze [a także cisnienie na listwie wtryskowej i cisnienei pompy paliwa ! ], kompresje na garach, przepływomierz a przede wszystkim dokladnie obejrzal cala wiazke czy nie byla gdzies przecieta i lutowana

Okeej Chłopaki z rana pomierzę jeszcze napiecia.
Narazie zrobiłem tester diodowy ale chyba jakas kicha wyszła bo dziwne są kody:
Na wyłaczonym silniku ciag cyfr:
116552
116552
--------przerwa
1122157177212215712
Na włączonym silniku
116172538521
116172538521
Wnioskujecie coś sensownego z tego?
A dlaczego myślę że chodzi czasami na 2 czy na 3? Przedewszystkim 2 straty mocy
1 strata jest taka jak odłaczę jedną świecę podczas prawidłowego działania silnika
2 strata jest taka jak odłaczę 2 swiece i chodzi jak traktor jak nie
Pozdrawiam
Narazie zrobiłem tester diodowy ale chyba jakas kicha wyszła bo dziwne są kody:
Na wyłaczonym silniku ciag cyfr:
116552
116552
--------przerwa
1122157177212215712
Na włączonym silniku
116172538521
116172538521
Wnioskujecie coś sensownego z tego?
A dlaczego myślę że chodzi czasami na 2 czy na 3? Przedewszystkim 2 straty mocy
1 strata jest taka jak odłaczę jedną świecę podczas prawidłowego działania silnika
2 strata jest taka jak odłaczę 2 swiece i chodzi jak traktor jak nie
Pozdrawiam
Sprawdziłem Jamszoł z tymi świecami. Konkretnie odpinałem przewody od cewki.
Silnik teraz chodził dobrze ale jak odpiąłem jedną to objaw jest taki jak przy 1 stracie
jak odpielem 2 na raz to jak przy drugiej opisywanej w moim poscie. Chodzi mi przedewszystkim o zachowanie i dzwięk wydawany przez silnik.
Jak chodził kulawo to odpiąłem właśnie 2 świece od strony lewego nadkola i nic sie nie zmieniło w jego zachowaniu mimo ze iska przeskakiwała do cewki na odległość 2-3 cm.
Te przewody idą do 2 i 3 świecy. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale przy odrecaniu swiec 1-4 byly mocno zapieczone a 2-3 lekko się odkręcało.
Wniosek z tego ze to może być cewka?
Pozdrawiam
Silnik teraz chodził dobrze ale jak odpiąłem jedną to objaw jest taki jak przy 1 stracie
jak odpielem 2 na raz to jak przy drugiej opisywanej w moim poscie. Chodzi mi przedewszystkim o zachowanie i dzwięk wydawany przez silnik.
Jak chodził kulawo to odpiąłem właśnie 2 świece od strony lewego nadkola i nic sie nie zmieniło w jego zachowaniu mimo ze iska przeskakiwała do cewki na odległość 2-3 cm.
Te przewody idą do 2 i 3 świecy. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale przy odrecaniu swiec 1-4 byly mocno zapieczone a 2-3 lekko się odkręcało.
Wniosek z tego ze to może być cewka?
Pozdrawiam
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Tłoki pracują tak :
1 i 4 razem oraz 2 i 3 razem.
Iskra z cewki dawana jest zatem na 1 i 4 jednocześnie , puźniej na 2 i 3 jednocześnie .
czyli jedna strona cewki odpowiedzialna jest za 1i4 a druga za 2 i 3 tłok a raczej świece.
Z odpinaniem przewodów WN chodziło mi o to , że jak pracuje silnik kulawo , to ściągasz po kolei przewody WN - czyli z 1 świecy i patrzysz , czy coś się zmienilo , jeśli tak - to pierwsza świeca jest OK - następnie podpinasz z powrotem przewód i zabierasz się za drugi .
Jeśli np. na 3 świecy ściągniesz przewód WN i nie ma różnicy w pracy silnika , to oznacza , że coś się dzieje na 3 cylindrze .
Może to byc coś z wtryskiwaczem (połączenia elektryczne) może wtedy odłącz wtyczkę od wtryskiwacza i podłącz ją z powrotem (można w środek wtyczki prysnąć "kontaktem do elektryki) , zobacz dalej gdzie idą przewody z wtryskiwacza - może drugi koniec przewodu zaśniedział przy wtyczce na drugim końcu kabla - sam kabel może jest rozizolowany (od starości izolacja lubi odpaść)
W ten sposób znajdziesz konkretnie skutek a jak przyjrzysz się kablom to i przyczynę.
Piszesz , że iskry przeskakują , więc raczej cewka jest OK - ale dla pewności odłącz przy cewce wtyczki i też je przeczyść bo tu też może coś się dziać z zasilaniem cewek lub ze sterowaniem cewek.
Ale się rozpisałem
nie wdawałem się w jakie dodatkowe podpowiedzi , bo jesteś elektronikiem i na prądach się znasz , wiesz co trzeba sprawdzać jak znajdziesz złącze elektryczne i czym je potraktować.
1 i 4 razem oraz 2 i 3 razem.
Iskra z cewki dawana jest zatem na 1 i 4 jednocześnie , puźniej na 2 i 3 jednocześnie .
czyli jedna strona cewki odpowiedzialna jest za 1i4 a druga za 2 i 3 tłok a raczej świece.
Z odpinaniem przewodów WN chodziło mi o to , że jak pracuje silnik kulawo , to ściągasz po kolei przewody WN - czyli z 1 świecy i patrzysz , czy coś się zmienilo , jeśli tak - to pierwsza świeca jest OK - następnie podpinasz z powrotem przewód i zabierasz się za drugi .
Jeśli np. na 3 świecy ściągniesz przewód WN i nie ma różnicy w pracy silnika , to oznacza , że coś się dzieje na 3 cylindrze .
Może to byc coś z wtryskiwaczem (połączenia elektryczne) może wtedy odłącz wtyczkę od wtryskiwacza i podłącz ją z powrotem (można w środek wtyczki prysnąć "kontaktem do elektryki) , zobacz dalej gdzie idą przewody z wtryskiwacza - może drugi koniec przewodu zaśniedział przy wtyczce na drugim końcu kabla - sam kabel może jest rozizolowany (od starości izolacja lubi odpaść)
W ten sposób znajdziesz konkretnie skutek a jak przyjrzysz się kablom to i przyczynę.
Piszesz , że iskry przeskakują , więc raczej cewka jest OK - ale dla pewności odłącz przy cewce wtyczki i też je przeczyść bo tu też może coś się dziać z zasilaniem cewek lub ze sterowaniem cewek.
Ale się rozpisałem

Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Re: Essi Pali na 2-3 gary :/ brak juz pomysłów
a brałeś pod uwagę coś innego niż elektronikę?? u mnie na przykład na zimnym silniku zaciera się jeden popychacz hydrauliczny i chodzi przez pare minut na 3 gary. kiedy go zgasze i zaraz zakręce to słychać że nierówno obraca wałem - brak kompresji (oporu) na jednym z cylindrów(podparty zawór). Gdzieś czytałem, że zetec nie lubi oleju mineralnego i własnie sie
zacieraja popychacze. Nie wiem jak to sie ma do pozniejszego przechodzenia na mineral,
Ja własnie po raz pierwszy przeszedłem i zrobie coś, czego nie powinno się robić czyli
wróce do syntetyka, ewentualnie połsyntetyka bo w przeciwnym razie czeka mnie robota
glowicy
zacieraja popychacze. Nie wiem jak to sie ma do pozniejszego przechodzenia na mineral,
Ja własnie po raz pierwszy przeszedłem i zrobie coś, czego nie powinno się robić czyli
wróce do syntetyka, ewentualnie połsyntetyka bo w przeciwnym razie czeka mnie robota
glowicy
- cidzej
- Posty: 11785
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
gdzies czytalem, ze zetec nie lubi gazu, gdzies czytalem, ze zetec nie lubi komunistów itd itd ... jakies wykresy tabelki na to masz ?? zaden silnik nie lubi mineralu, wszystkie kochaja syntetykixplosiv pisze:Gdzieś czytałem, że zetec nie lubi oleju mineralnego


Po czym wnioskujesz ze mam zajezdzony silnik, mam ten samochód od nowości, jestem PIERWSZYM właścicielem i zapewniam Cię, że nie jest zajezdzony. Ma 140000 przebiegu i problem się zaczął po zalaniu badziewiastego oleju. Poświęć więcej czasu na lekture, Jeżeli Tobie bierze tyle oleju to Ty zrób remont. Mi nie bierze praktycznie nic od wymiany do wymiany dla tego zaleje go lepszym olejem i po problemie. Nie dziwie się, jezeli leje sie gówniany olej to silnik się zużywa i pobiera kazde ilości