gdzie jest olej ??

Post autor: **cidzej** » 26 sty 2009, 08:28

pytanie w zasadzie teoretyczne, ale jednak:

jestesmy mocno podirytowani z bratem faktem ginącego oleju w samochodzie. Nie widać żadnych kałuż pod autem, silnik dymi standardowo - szaro, jak kazdy zasilany LPG i w ilościach standardowych, no czuc lekko olej w spalinach, auto odpalało bez żadnych problemów przy temp -20stC 2 tygodnie temu, jezdzi jak to 1.3 no ale daje rade Ikarusa wyprzedzic.

Czy jest możliwe w takim razie aby ten LITR oleju/200km, który zniknał z silnika, spalał ?? czy nie powinien wtedy dymić wtedy jak zdezelowany STAR i nie odpalić na tych sporych mrozach ??

ARIEL · Post autor: **ARIEL** » 26 sty 2009, 08:35

tak łukasz innego wytłumaszenie niema spala się a płynu chłodniczego nie przybywa??

Post autor: **cidzej** » 26 sty 2009, 08:51

nie przybywa plynu, nawet deczko ubywa, bo puszcza uszczelką termostatu

ARIEL · Post autor: **ARIEL** » 26 sty 2009, 09:03

to na bank go spala

Post autor: **cidzej** » 26 sty 2009, 09:09

silnik kaput ??

ARIEL · Post autor: **ARIEL** » 26 sty 2009, 09:51

no mały remont go czeka

Post autor: **Yagr** » 26 sty 2009, 11:11

kolejny ochotnik do testów ceramizera??

Post autor: **cidzej** » 26 sty 2009, 11:39

ceramizer to troche za droga zabawa. "dobry" ceramizer to wydatek ~150pln, a to jest polowa ceny sprawnego silnika ze szrotu

Post autor: **Yagr** » 26 sty 2009, 12:09

150 to zestaw do skrzyni, silnika i paliwa, do samego oleju silnikowego to w 70 się zmieścisz a byłbyś honorowym królikiem doświadczalnym. Co prawda ktoś to już u nas testował ale skończył z relacjami...

Post autor: **cidzej** » 26 sty 2009, 12:21

moim zdaniem, w tym wypadku, to wywalenie pieniedzy w bloto. przy spalaniu 1L/200km caly olej "wymienia sie" w silniku na niespelna 600km, a ewentualna poprawa pracy występuje dopiero po 1-1,5tys km

takze nie ma co

moglby mi ktos opisac zjawisko zapieczenia pierscieni tlokowych ?? co, jak gdzie i kiedy ??

Post autor: **Yagr** » 26 sty 2009, 12:38

pierścienie to w zasadzie sprężyny które ogranicza z jednej strony tłok a z drugiej strony cylinder. Pierścienie są umieszczone w rowku wyciętym w tłoku. Jeśli ten rowek zapaćka się jakimś nagarem to pierścień może się w tym rowku unieruchomić i tym samym przestanie odpowiednio pracować czyli dociskać do ściany cylindra. Przestaje uszczelniać

Post autor: **Jamszoł** » 26 sty 2009, 16:44

cidzej, na wolnych obrotach nie będziesz widział dymu z rury wydechowej - przygazuj silnikiem do 3 - 5 tys obrotów , to zobaczysz wtedy jak dymi.
Poza tym jak pierścienie się zapiecza to istnieje duża szansa , że popękają a w następstwie tego - mogą porysować cylindry.

Rob · Post autor: **Rob** » 26 sty 2009, 16:49

cidzej, Końcówka rury wydechowej mokra ? Jeżeli tak no to wiadomo że pije olej .
Dobrze widac też czy bierze olej podczas zmiany biegów z wysokich prędkości obrotowych . Poprostu wtedy przydymi

Post autor: **Jamszoł** » 26 sty 2009, 18:08

Nawet nie zauważyłem

dziękuję za wytknięcie błędu.

ARIEL · Post autor: **ARIEL** » 26 sty 2009, 21:22

pierścienie może terz złapać po przegrzaniu silnika gładz cylinda też możę się zużyć i przepuszczać olej w tedy robi się tak zwany 1 szlif