[MK 4] problem z korkiem wlewu paliwa (zablokowany)
Moderator: Moderatorzy
[MK 4] problem z korkiem wlewu paliwa (zablokowany)
Witam i wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Mam problem jak w temacie - nie jest to raczej zamarznięty zamek - dzis przez pół dnia podgrzewałem okolice zamka "farelką" i nic to nie dało.
Objawy są następujące:
kluczyk wchodzi do zamka, obraca się normalnie bez większego oporu do pewnego momentu i potem się blokuje, przy czym nie mogę wyjąć korka (jest tylko jakby lekko obluzowany).
Nie chcę próbować "na chama" bo mam tylko 1 kluczyk (również do stacyjki).
Czy ma ktoś pomysł jak otworzyć wlew (muszę zatankować) - korek już w zasadzie spisałem na straty (choć fajnie byłoby go uratować)
Pozdrawiam
Wojtek
Mam problem jak w temacie - nie jest to raczej zamarznięty zamek - dzis przez pół dnia podgrzewałem okolice zamka "farelką" i nic to nie dało.
Objawy są następujące:
kluczyk wchodzi do zamka, obraca się normalnie bez większego oporu do pewnego momentu i potem się blokuje, przy czym nie mogę wyjąć korka (jest tylko jakby lekko obluzowany).
Nie chcę próbować "na chama" bo mam tylko 1 kluczyk (również do stacyjki).
Czy ma ktoś pomysł jak otworzyć wlew (muszę zatankować) - korek już w zasadzie spisałem na straty (choć fajnie byłoby go uratować)
Pozdrawiam
Wojtek
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Jesteś w takiej samej sytuacji jak miał nonam u siebie - jeden kluczyk i uparty korek wlewu paliwa.
To nie lud , tylko rdza.
Weź no jakąś strzykawkę i olej maszynowy , sylikon do pryskania uszczelek drzwiowych , czy olej wazelinowy - taki od maszyn do szycia i napuść do zamka i tak parę razy , lej za każdym razem wsadzaj kluczyk i przekręcaj do momentu blokady (parę razy) wyciąg klucz i znów wlewaj olej tak , żeby wypłynął na zewnątrz (trochę wypłukasz tą rdzę )
Po paru minutach korek powinien puścić .
Można by było po wyciągnięciu korka go naprawić ale Mati kupił nowy.
To nie lud , tylko rdza.
Weź no jakąś strzykawkę i olej maszynowy , sylikon do pryskania uszczelek drzwiowych , czy olej wazelinowy - taki od maszyn do szycia i napuść do zamka i tak parę razy , lej za każdym razem wsadzaj kluczyk i przekręcaj do momentu blokady (parę razy) wyciąg klucz i znów wlewaj olej tak , żeby wypłynął na zewnątrz (trochę wypłukasz tą rdzę )
Po paru minutach korek powinien puścić .
Można by było po wyciągnięciu korka go naprawić ale Mati kupił nowy.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
WD40 w takiej sytuacji jest b. dobry! Preparat w dziurkę i rozruszaj. Dopiero po odblokowaniu korka, weź go do domu porządnie wyczyść z rdzy i syfu (ja w transicie nawet rozbierałem) i wtedy nasmaruj oliwa maszynową lub czymś takim 

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Łukasz: oprócz tego diesla co w profilu (który nawiasem mówiąc stoi u blacharza bo go ruda okropnie żarła) mam jeszcze drugiego MK 4 Cabrio XR3i na benzynie
(tu możesz go zobaczyć MK 4 Cabrio XR3i ) i to w nim mam ten problemik...
A w profilu mam diesla bo był pierwszy i nie zmieniałem a nie ma miejsca na 2 samochody...

A w profilu mam diesla bo był pierwszy i nie zmieniałem a nie ma miejsca na 2 samochody...
Problem rozwiązany... teraz jeżdżę bez korka...
Skończyło się na wyrwaniu korka... niestety przy okazji uległ on "nieodwracalnej przemianie" czyli się rozsypał - nie do poskładania (ten trzyma się na plastiku który się połamał).
Zadzwoniłem więc do Multeximu dowiedzieć się cenę nowego... dobrze, że siedziałem
"zaśpiewali" za sam korek 90 zetek a komplet z wkładką i kluczykiem... 270 zeta
Zapytałem więc w googlach i znalazłem za 55 komplet z kluczykiem...
wkrótce do mnie przyjedzie, a na razie zalałem 20 litrów wachy i zakleiłem wlew folią...
Pozdrawiam i dzięki za pomoc

Skończyło się na wyrwaniu korka... niestety przy okazji uległ on "nieodwracalnej przemianie" czyli się rozsypał - nie do poskładania (ten trzyma się na plastiku który się połamał).
Zadzwoniłem więc do Multeximu dowiedzieć się cenę nowego... dobrze, że siedziałem

"zaśpiewali" za sam korek 90 zetek a komplet z wkładką i kluczykiem... 270 zeta

Zapytałem więc w googlach i znalazłem za 55 komplet z kluczykiem...

Pozdrawiam i dzięki za pomoc