cała prawda o silnikach coswortha oraz N7A
Moderator: Moderatorzy
cała prawda o silnikach coswortha oraz N7A
Jako, że jakiś czas temu dwóch naszych kolegów sprzedało mi wersję, że silnik który posiadam w RS2000 (N7A) został opracowany przez Coswortha i taki sam siedzi w oplach gsi, zacząłem drążyć temat i dotarłem do ciekawych informacji. Wszystko opisane jest poniżej, info te uzyskałem od znajomego z Siedlec.
"Otóż firma Cosworth - stworzona przez Harry'ego Costina i Keitha Duckwortha ZASADNICZO zajmowała się tylko modyfikacją silników Forda i do 1985 r. nigdy nie dostąpiła zaszczytu zaistnienia w nazwie jakiegokolwiek samochodu. Nawet skonstruowany przez nich w 1967 r. silnik DFV (V8 3.0), który przez blisko 30 lat napędzał ponad 80% wózków Formuły I, odnosząc ponad 200 zwycięstw plus 10 zwycięstw w Indianapolis i 2 (o ile pamietam? może 3) zwycięstwa w 24-godzinnym Le Mans, zawsze formalnie nosił nazwę "Ford V-8".
Pierwszym 4-cylindrowym Cosworthem dla Forda była seria FVA (Four Valve A-series), czyli poczciwy Kent z trzema wałkami rozrządu (jeden dolny, seryjny z Kenta, ale pozbawiony krzywek i popychaczy oraz dwa w zupełnie nowej 16-zaworowej głowicy), z których oba górne odbierały napęd za pomoca układu kół zębatych pracujących w kąpieli olejowej - jak w Porsche 356 Carrera czy starych ciężarowych Mercedesach 708D. W postaci "podwojonej" ów motor nosił nazwe DFV (Double Four Valve, wspomniany wyżej) i nigdy nie trafił do auta seryjnego, choć wyprodukowano ich tysiące (oprócz DFV także wersje DFL, DFY, DFZ, DFR, DFW, DFX, DFS itd. - zdjęcia zamieścił wyżej Mike B4).
W 1969 r. powstał 4-cylindrowy motor BDA, różniący się od starszego FVA sposobem napędu górnych wałków rozrządu. Otóż dzięki zastosowaniu gumowego paska zębatego (stąd nazwa: Belt Driven A-series) silniczek stał się znacznie cichszy. Wymagało to zmiany całej przedniej ściany silnika - paski nie lubią kapieli olejowej, ale pomysł z kołem pośrednim został, co widać na zdjęciu załączonym przez Mike B4 - małe kółko z wału korbowego i 3 duże - jedno w miejscu dolnego wałka Kenta i 2 na górze, w nowej głowicy Coswortha. Co najciekawsze - silnik ten miał swą premierę w nadwoziu CAPRI MkI. Ale gdy okazało się, że ze starej V6 da się wyciągnąć pare koników więcej, motor BDA trafił do Escorta (gdzie już V6 ciężko było upchnąć), zastępując stosowanego dotąd starego 8-zaworowego Lotusa DOHC. A Escorty BDA (RS 1600 i RS 1800) z tak zmodyfikowanym Kentem wygrały w sumie ponad 100 rajdów zaliczanych do Mistrzostw Świata i Europy, zdobywając pięć tytułów mistrzowskich - wynik ten "przebiła" dopiero Lancia Delta 12 lat później.
W 1985 r. Cosworth przedstawił swój 51.silnik - model YB. Zbudowany na bloku Pinto 88, ma nadal calowe wymiary i napęd rozrządu paskiem. Po raz pierwszy marka "Cosworth" trafiła wówczas do nazwy auta - był to oczywiście Ford Sierra Cosworth. Jest więc rzeczą naturalna, że głowę z motoru YB z odpowiednio wyższymi tłokami można zasadzić na seryjny motor Pinto 2.0 (z Capri, Taunusa, Cortiny, Granady, Sierry czy Scorpio 2.0R4 SOHC) i pożenić z poziomymi gaźnikami - i motor taki spokojnie (zależnie od kompresji) może bez turbiny osiągnąć 150-160 PS. Ale da się to zrobic tylko na motorze Pinto 2.0, gdyż zarówno Pinto 1.6 jak i 1.8 mają mniejsze średnice cylindrów, a głowica Cosworth BDA robiona była dla bloku Kenta, więc ma w ogóle mniejszy o 10 mm rozstaw cylindrów.
Btw. "pożenić", Mike B4, to dzięki moim solidnym brylom (denka od jabcoka sprawdają się świetnie) - w tym podpisie pod Twoją fotką nie jest "mixed with" tylko "married with", ale to drobiazg - kontekst jak widac jest miedzynarodowy. Usunąć napis TURBO z głowicy YB nie jest jak widać trudno, zwłaszcza że pozostałe napisy nie zmieniły swych miejsc.
Przy okazji owego jubileuszu Cosworth ogłosił, że spośród swych 50 pierwszych silników aż 46 zrobił dla Forda - a pozostałe 4 to motocykl Norton 750 (2 cyl., 8 zaworów) oraz 16-zaworowe silniki EAA (Chevrolet Vega 2.0), KAA (Opel Ascona 2.4) oraz WAA (Mercedes 190/2.3). Do końca lat 80-tych powstało jeszcze ponad 10 kolejnych silników Coswortha, z czego poza Forda wyszły tylko modele OAA (Golf 16v), KBA (Opel Kadett 2.0 16v) i DBA (Pontiac 3.0). Nic więc dziwnego, że i przeróbkę Koelna na układ 24v Ford zlecił Cosworthowi (silniki BOA z 1991 r. i później BOB z 1995 r.). Zwłaszcza ze przeróbka Essexa 3100RS na motor serii GAA (zdjęcie Mike B4 z naklejkami Motorcraft na nadkolach) dała 440 PS z 3412cc i mistrzostwo Europy w wyścigach "turystycznych".
Ale - to m.in. do Seby - nie dajcie sobie wmówić i nie wmawiajcie innym, że motor 2.0 16v DOHC 150 PS z Escorta 2000RS z lat 90-96 jest po prostu Cosworthem pozbawionym turbiny. Silnik ten nie ma NIC WSPóLNEGO z Cosworthem, jest to po prostu DOHC 2.0 z Sierry, Scorpio i Escorta Mk IV, tyle że z 16-zaworową głowicą. Ma średnicę i skok równe sobie (po 86.00mm, a nie 90.8x76.9mm jak w Pinto i Cosworthu YB), wałki na uczciwym łańcuszku i jest pierwszym "milimetrowym" motorem angielskiego Forda. Późniejsze motory Zetec z Fiest i Escortów 16v, Pum, Focusów, Mondeo itd. są już z tej linii, i nie mają nic wspólnego z DOHC 16v turbo Coswortha. Nieporozumienie bierze sie stąd, ze wówczas równolegle Ford produkował 3 modele Escorta pod nazwą RS, czyli:
RS2000 - przednionapedowy, motor 16v 150 PS z łańcuszkiem, poprzecznie
RS2000 4x4 - napęd na 4 koła, motor 16v 150 PS z łańcuszkiem, poprzecznie
RS Cosworth 4x4 - napęd na 4 koła, motor 16v turbo 220 PS Z PASKIEM, PODŁUŻNIE
Ale mnóstwo zakompleksionych szpanerów wozi się teraz owymi "poprzecznymi" RS2000 4x4, wmawiając gawiedzi, ze to "full-Cossie", tylko ze bez turbo. Tymczasem prawda jest zupełnie inna - Escort Cossie miał kompletną (skróconą wprawdzie) płytę podłogową Sierry, a RS2000 4x4 - podłogę normalnego Oxycorta.
I to byłoby na tyle. Pozdro."
"Otóż firma Cosworth - stworzona przez Harry'ego Costina i Keitha Duckwortha ZASADNICZO zajmowała się tylko modyfikacją silników Forda i do 1985 r. nigdy nie dostąpiła zaszczytu zaistnienia w nazwie jakiegokolwiek samochodu. Nawet skonstruowany przez nich w 1967 r. silnik DFV (V8 3.0), który przez blisko 30 lat napędzał ponad 80% wózków Formuły I, odnosząc ponad 200 zwycięstw plus 10 zwycięstw w Indianapolis i 2 (o ile pamietam? może 3) zwycięstwa w 24-godzinnym Le Mans, zawsze formalnie nosił nazwę "Ford V-8".
Pierwszym 4-cylindrowym Cosworthem dla Forda była seria FVA (Four Valve A-series), czyli poczciwy Kent z trzema wałkami rozrządu (jeden dolny, seryjny z Kenta, ale pozbawiony krzywek i popychaczy oraz dwa w zupełnie nowej 16-zaworowej głowicy), z których oba górne odbierały napęd za pomoca układu kół zębatych pracujących w kąpieli olejowej - jak w Porsche 356 Carrera czy starych ciężarowych Mercedesach 708D. W postaci "podwojonej" ów motor nosił nazwe DFV (Double Four Valve, wspomniany wyżej) i nigdy nie trafił do auta seryjnego, choć wyprodukowano ich tysiące (oprócz DFV także wersje DFL, DFY, DFZ, DFR, DFW, DFX, DFS itd. - zdjęcia zamieścił wyżej Mike B4).
W 1969 r. powstał 4-cylindrowy motor BDA, różniący się od starszego FVA sposobem napędu górnych wałków rozrządu. Otóż dzięki zastosowaniu gumowego paska zębatego (stąd nazwa: Belt Driven A-series) silniczek stał się znacznie cichszy. Wymagało to zmiany całej przedniej ściany silnika - paski nie lubią kapieli olejowej, ale pomysł z kołem pośrednim został, co widać na zdjęciu załączonym przez Mike B4 - małe kółko z wału korbowego i 3 duże - jedno w miejscu dolnego wałka Kenta i 2 na górze, w nowej głowicy Coswortha. Co najciekawsze - silnik ten miał swą premierę w nadwoziu CAPRI MkI. Ale gdy okazało się, że ze starej V6 da się wyciągnąć pare koników więcej, motor BDA trafił do Escorta (gdzie już V6 ciężko było upchnąć), zastępując stosowanego dotąd starego 8-zaworowego Lotusa DOHC. A Escorty BDA (RS 1600 i RS 1800) z tak zmodyfikowanym Kentem wygrały w sumie ponad 100 rajdów zaliczanych do Mistrzostw Świata i Europy, zdobywając pięć tytułów mistrzowskich - wynik ten "przebiła" dopiero Lancia Delta 12 lat później.
W 1985 r. Cosworth przedstawił swój 51.silnik - model YB. Zbudowany na bloku Pinto 88, ma nadal calowe wymiary i napęd rozrządu paskiem. Po raz pierwszy marka "Cosworth" trafiła wówczas do nazwy auta - był to oczywiście Ford Sierra Cosworth. Jest więc rzeczą naturalna, że głowę z motoru YB z odpowiednio wyższymi tłokami można zasadzić na seryjny motor Pinto 2.0 (z Capri, Taunusa, Cortiny, Granady, Sierry czy Scorpio 2.0R4 SOHC) i pożenić z poziomymi gaźnikami - i motor taki spokojnie (zależnie od kompresji) może bez turbiny osiągnąć 150-160 PS. Ale da się to zrobic tylko na motorze Pinto 2.0, gdyż zarówno Pinto 1.6 jak i 1.8 mają mniejsze średnice cylindrów, a głowica Cosworth BDA robiona była dla bloku Kenta, więc ma w ogóle mniejszy o 10 mm rozstaw cylindrów.
Btw. "pożenić", Mike B4, to dzięki moim solidnym brylom (denka od jabcoka sprawdają się świetnie) - w tym podpisie pod Twoją fotką nie jest "mixed with" tylko "married with", ale to drobiazg - kontekst jak widac jest miedzynarodowy. Usunąć napis TURBO z głowicy YB nie jest jak widać trudno, zwłaszcza że pozostałe napisy nie zmieniły swych miejsc.
Przy okazji owego jubileuszu Cosworth ogłosił, że spośród swych 50 pierwszych silników aż 46 zrobił dla Forda - a pozostałe 4 to motocykl Norton 750 (2 cyl., 8 zaworów) oraz 16-zaworowe silniki EAA (Chevrolet Vega 2.0), KAA (Opel Ascona 2.4) oraz WAA (Mercedes 190/2.3). Do końca lat 80-tych powstało jeszcze ponad 10 kolejnych silników Coswortha, z czego poza Forda wyszły tylko modele OAA (Golf 16v), KBA (Opel Kadett 2.0 16v) i DBA (Pontiac 3.0). Nic więc dziwnego, że i przeróbkę Koelna na układ 24v Ford zlecił Cosworthowi (silniki BOA z 1991 r. i później BOB z 1995 r.). Zwłaszcza ze przeróbka Essexa 3100RS na motor serii GAA (zdjęcie Mike B4 z naklejkami Motorcraft na nadkolach) dała 440 PS z 3412cc i mistrzostwo Europy w wyścigach "turystycznych".
Ale - to m.in. do Seby - nie dajcie sobie wmówić i nie wmawiajcie innym, że motor 2.0 16v DOHC 150 PS z Escorta 2000RS z lat 90-96 jest po prostu Cosworthem pozbawionym turbiny. Silnik ten nie ma NIC WSPóLNEGO z Cosworthem, jest to po prostu DOHC 2.0 z Sierry, Scorpio i Escorta Mk IV, tyle że z 16-zaworową głowicą. Ma średnicę i skok równe sobie (po 86.00mm, a nie 90.8x76.9mm jak w Pinto i Cosworthu YB), wałki na uczciwym łańcuszku i jest pierwszym "milimetrowym" motorem angielskiego Forda. Późniejsze motory Zetec z Fiest i Escortów 16v, Pum, Focusów, Mondeo itd. są już z tej linii, i nie mają nic wspólnego z DOHC 16v turbo Coswortha. Nieporozumienie bierze sie stąd, ze wówczas równolegle Ford produkował 3 modele Escorta pod nazwą RS, czyli:
RS2000 - przednionapedowy, motor 16v 150 PS z łańcuszkiem, poprzecznie
RS2000 4x4 - napęd na 4 koła, motor 16v 150 PS z łańcuszkiem, poprzecznie
RS Cosworth 4x4 - napęd na 4 koła, motor 16v turbo 220 PS Z PASKIEM, PODŁUŻNIE
Ale mnóstwo zakompleksionych szpanerów wozi się teraz owymi "poprzecznymi" RS2000 4x4, wmawiając gawiedzi, ze to "full-Cossie", tylko ze bez turbo. Tymczasem prawda jest zupełnie inna - Escort Cossie miał kompletną (skróconą wprawdzie) płytę podłogową Sierry, a RS2000 4x4 - podłogę normalnego Oxycorta.
I to byłoby na tyle. Pozdro."
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
- cidzej
- Posty: 11776
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
a ja jeszcze dodam:
"Będący w produkcji Kadett Gsi ma już 2 litrowy silnik w 3 wersjach mocy:(115,124,129km), lecz w 1988 roku otrzymuje prawdziwy zastrzyk, 156 konny super nowoczesny silnik{z dwoma wałkami rozrządu w głowicy opracowanej przez firmę Cosworth , sekwencyjnym wtryskiem benzyny i czterema zaworami na cylinder} 20XE który w wersji z katalizatorem- C20XE ma ich 150"
tak wiec N7A (prawdopodobnie, z ewentualnymi minimalnymi zmianami) = C20XE
koniec nabijania sie z calibry
"Będący w produkcji Kadett Gsi ma już 2 litrowy silnik w 3 wersjach mocy:(115,124,129km), lecz w 1988 roku otrzymuje prawdziwy zastrzyk, 156 konny super nowoczesny silnik{z dwoma wałkami rozrządu w głowicy opracowanej przez firmę Cosworth , sekwencyjnym wtryskiem benzyny i czterema zaworami na cylinder} 20XE który w wersji z katalizatorem- C20XE ma ich 150"
tak wiec N7A (prawdopodobnie, z ewentualnymi minimalnymi zmianami) = C20XE

koniec nabijania sie z calibry

RSik tez spokojnie na to pozwala. Za to wyglad Astry GSI w porownaniu do RSa do pociesznych nie nalezylordpablo pisze:nie wiem jak przyspiesza Rs ale wiem, że astra GSI 150KM pozwala cieszyc się z z faktu wcisniecia pedału gazu



Jest: Civic Sedan 6Gen VTi
Były: MKV RS2000, MKVI CLX 1.6 16v, MKIV Ghia 1.4 '89, MKIV XR3i '90 1.6 KE-Jetronic
Były: MKV RS2000, MKVI CLX 1.6 16v, MKIV Ghia 1.4 '89, MKIV XR3i '90 1.6 KE-Jetronic
- Yagr
- Posty: 14630
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
cidzej, z artykułu wynika że N7A to co innego niż N5F, i tym samym co innego niż 20XE
Poza tym o silniku do opla pisze że był jednym z 10 konstrukcji Cosswortha ale nic nie ma że oparty jest na tum samym bloku co N5F 


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"