problem ze zwrotnicą/zaciskiem hamulcowym

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

problem ze zwrotnicą/zaciskiem hamulcowym

Post autor: cidzej »

przyszla najwyzsza pora sprezentowac essiemu komplecik nowych, świeżutkich hamulców :)

niestety problem sie pojawił ponieważ nie wiadomo z jakiego powodu pomiedzy jednym zaciskiem a zwrotnicą wcisniete są podkladki :shock: okazuje sie, ze bez podkladek tarcza dotyka ramienia zacisku :shock: o co moze w tym wszystkim biegać ?? czyżby zacisk od innego modelu ??
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14653
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Łukasz, najprawdopodobniej masz rację. W niektórych essach były z przodu zwykłe, nie wentylowane tarcze - może jeden zacisk jest z wentylowanej a drugi z niewentylowanej.... Zresztą, nie wiem czy w tym wypadku zaciski jakos sie różnią...
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

no i to moze byc ten trop, bo w wersji litej tarcze maja tylko 10mm grubości (wentylowane mają 20mm) i dlatego moze byc problem z prawidlowym ustawieniem zacisku w stosunku do tarczy :| kurw.... jak nie urok to przemarsz wojska w tym aucie :/

ps. moze ktos podrzucic opis odpowietrzania hamulcow i ewentulanie wymiany zacisku jak bede zmuszony ten jeden zacisk wymienic :cry:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Wymienić zacisk to nie problem odkręcasz dwie śruby od zwrotnicy i przewód hamulcowy i zacisk masz w rękach. Ja natomiast zawsze jakoś ten przewód hamulcowy zatykam bo po co ma się płyn wylewać. Zaginam go i ściskam żabką i jest ok. Przy odpowietrzaniu hamulców zasada jest jedna. Zaczynasz od koła najdalej położonego od pompy hamulcowej, czyli: prawy tył, lewy tył, prawy przód i lewy przód. Niech jedna osoba siedzi w aucie i podepta trochę po hamulcu, później niech go tylko naciśnie a Ty w tym momencie odkręcasz odpowietrznik. Zakręcasz go gdy pedał hamulca znajdzie się w podłodze. I tak powtarzasz aż do znudzenia ze wszystkimi kołami, dopóki nie wyjdzie całe powietrze. Ale jeżeli tylko wymieniasz jeden zacisk, to z odpowietrzeniem nie powinno być dużo roboty
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

kurna wczoraj podjelismy nierowną walkę z hamulcami: ja + Markko + tarcze Brembo + klocki Ferodo kontra popierdolony zacisk hamulcowy. Wynik: 0:1 dla popierdolonego zacisku :/ tarcze wlazly nawet bez problemu, niestety klocki już za chiny nie chca wlezc - nie moglismy cofnąć tłoczka :/ poza tym w zakretach wyraznie trze cos z lewej strony o tarcze :| zastanawiam sie czy to moze byc wina niecofajacego sie tloczka i po prostu w zakrecie trze klocek o tarcze czy to cos innego :|
kvazi555

Post autor: kvazi555 »

ja mam "specjalne" narzedzie do cofania tłoczków ojciec je skonstruował jeszcze za czasów poloneza, znaczy sztabka stalowa jakies 20cm na srodku przewiercone i przegwintowane i wkrecona dluga śruba i tylko zakladam to na zacisk srobe wkladam w tloczek i nakladam srobe i zakrecam a tloczek wchodzi szybko latwo i bez bólu :) jak masz mozliwosc to zbuduj sobie cos takiego
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

jaką funkcję pełnią te blaszki w zacisku (patrzac na zaicsk od strony przodu auta), bo u mnie jednej nie ma ??
emceha

Post autor: emceha »

cidzej pisze:jaką funkcję pełnią te blaszki w zacisku
Niby zabezpieczenie ale przed czym to nie wiem :mrgreen:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

cidzej pisze:zastanawiam sie czy to moze byc wina niecofajacego sie tloczka i po prostu w zakrecie trze klocek o tarcze czy to cos innego :|
zdecydowanie to jest to. Tłoczek wiadomo, lekko nie będzie wchodził ale jeżeli nie chce w ogóle się ruszyć, tzn. że będzie zardzewiały. najlepiej by było wyciągnąć tłoczek z zacisku, i go wyczyścić, lekko przesmarować i włożyć z powrotem. Zwróć też uwagę czy osłona tłoczka nie jest uszkodzona.
cidzej pisze:jaką funkcję pełnią te blaszki w zacisku
emceha pisze:Niby zabezpieczenie ale przed czym to nie wiem :mrgreen:
Żeby Wam klocek nie wyleciał jak już jest starty. Ja tak miałem w Boxerze i hamowałem tłoczkiem o tarczę :-|
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

no i stalo sie, z pomoca pana mechanika i jego magicznych (przy)narządów udało się tłoczki wcisnąc i nowe klocki wstawić :D oczywiscie p. mechanik zasugerował, że lewy zacisk w zasadzie nadaje sie juz do regeneracji, ale jeszcze chwilke mozna nim posmigać :P

teraz pytanie z innej beczki - czemu tak chujomato nadal hamuje ?? nie chodzi mi o to, ze tarcze z klockami najpierw musza sie dotrzeć tylko o to, że przed wymiana kompleciku autko zaczynalo przyhamowywać przy okolo 50% wcisnietego pedalu, a kola blokowalo dopiero na jakis 90% wcisnietego pedału. myslalem, ze to wina praktycznie zerowych klockow i tarcz i po tym jak auto dostanie gruuuube nowki to pedal bedzie lapal wyzej, jak w mojej Renatce (hamowanie zaczyna sie juz przy delikatnym muśnięciu pedału hamulca) a tu zero poprawy :| jak bylo tak jest :| dodam tylko, że plyn na max, pedał nie wpada w podloge wiec nie jest raczej zapowietrzony układ :| co to do kur...wy nędzy może być :evil:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Zapewne tarcze byś musiał wymienić
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

morgon, jak pisalem post czy dwa wyżej tarcze założyłem nówki kilka dni wczesniej, a wczoraj bylem tylko u mechaniora na wymianie klockow (bo nie moglem cofnąć tłoczka) także z przodu zarówno tarcze jak i klocki są nówki, a pedal jak bral przy podlodze tak bierze :(
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

serwo może być dupowate
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
ODPOWIEDZ