nierówna praca zimnego silnika 1.8 16v
Moderator: Moderatorzy
nierówna praca zimnego silnika 1.8 16v
Witam wszystkich. jestem nowy. Dzis dopiero znalazłem Wasze forum i mam nadzieje że pomożecie mi rozwiązać mój problem. Zgóry przepraszam jesli temat sie powtarza ale z tego co przejrzałem inne tematy to żaden jakos nie odzwierciedlał zupełnie sytuacji w moim Essim.
Sprawa wygląda następująco:
Mam escorta 93r 1.8 16v 105KM z instalacją gazową. Od jakiegos czasu silnik pracuje nierówno. Jak go odpalam rano to sam nie utrzymuje obrotów i musze trzymac go na gazie. Po kilku minutach jak złapie temperatury sam juz trzyma obroty ale strasznie niskie i cały się trzęsie. Po kolejnych paru minutach jak juz zupełnie jest ciepły to chodzi normalnie. Czasem zdaża mu się szarpac przy ruszaniu (tak jakbym z za wysokiego biegu ruszał) problem jest na benzynie i na LPG (na LPG silnik chodzi tylko do 3500 RPM). Dodam jeszcze ze wszystko stało się nagle. Jechałem sobie i nagle ford puscił tzw "bąka" na gazie i od tej pory na gazie chodzi tylko do 3500 obrotów a na benzynie pracuje nierówno jak jest zimny. Kiedys juz tak miałem i mechanik mi to wszystko zrobił i wszystko było pięknie przez 2 tygodnie aż nie puscił tego "bąka" Gazownik mi powiedział że to wszystko to raczej sprawa przewodów WN. Czy to prawda. Silnik krokowy raczej mam dobry bo nie był wymieniany a tak jak mówie po wizycie u mechanika problem na jakis czas ustał.
Sprawa wygląda następująco:
Mam escorta 93r 1.8 16v 105KM z instalacją gazową. Od jakiegos czasu silnik pracuje nierówno. Jak go odpalam rano to sam nie utrzymuje obrotów i musze trzymac go na gazie. Po kilku minutach jak złapie temperatury sam juz trzyma obroty ale strasznie niskie i cały się trzęsie. Po kolejnych paru minutach jak juz zupełnie jest ciepły to chodzi normalnie. Czasem zdaża mu się szarpac przy ruszaniu (tak jakbym z za wysokiego biegu ruszał) problem jest na benzynie i na LPG (na LPG silnik chodzi tylko do 3500 RPM). Dodam jeszcze ze wszystko stało się nagle. Jechałem sobie i nagle ford puscił tzw "bąka" na gazie i od tej pory na gazie chodzi tylko do 3500 obrotów a na benzynie pracuje nierówno jak jest zimny. Kiedys juz tak miałem i mechanik mi to wszystko zrobił i wszystko było pięknie przez 2 tygodnie aż nie puscił tego "bąka" Gazownik mi powiedział że to wszystko to raczej sprawa przewodów WN. Czy to prawda. Silnik krokowy raczej mam dobry bo nie był wymieniany a tak jak mówie po wizycie u mechanika problem na jakis czas ustał.
Czytałem po innych forach własnie że przyczyna gasnięcia moze tkwic w jakims zaworku że moze byc sparciaął guma na nim i dlatego gasnie. Pisali o jakims "tescie pisaka" o co to biega?
tak długo podejrzewałem własnie przewody WN. Ale im więcej czytam tym mam większe wątpliwosci. Jestem biednym studentem i wolałbym uniknac kupowanie czesci które nie są winne obecnego stanu rzeczy
tak długo podejrzewałem własnie przewody WN. Ale im więcej czytam tym mam większe wątpliwosci. Jestem biednym studentem i wolałbym uniknac kupowanie czesci które nie są winne obecnego stanu rzeczy

- cidzej
- Posty: 11776
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
biedny nie biedny, swiece + przewody to nie majatek a kazdy spec od gazu bedzie zacyznal od zwalania winy na te elementy
jak masz klopot z kasa to popros starych zeby ci zrobili przedwczesny prezent urodzinowy w postaci kabli + świec lub jako zalegly prezent na dzien dziecka/komunie/gwiazdke itepe
czasem sie udaje taki numer ze starymi 



- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Pisałeś , że pierdzielło w kolektor ssący.
Wina tego leży po stronie świec i przewodów - to Ci koledzy podpowiedzieli.
Jak Ci walło w ssący - mogło uszkodzić czujnik położenia przepustnicy , może też krokowca.
Było o tym już na forum.
To , że na gazie obroty tylko do 3500 to wina źle wyregulowanej instalacji ; zapchanego filtra gazu ; zamulonego parownika.
Kiedy byłeś na przeglądzie LPG ?
Wina tego leży po stronie świec i przewodów - to Ci koledzy podpowiedzieli.
Jak Ci walło w ssący - mogło uszkodzić czujnik położenia przepustnicy , może też krokowca.
Było o tym już na forum.
To , że na gazie obroty tylko do 3500 to wina źle wyregulowanej instalacji ; zapchanego filtra gazu ; zamulonego parownika.
Kiedy byłeś na przeglądzie LPG ?
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
[shadow=cyan]Sprawdziłem przed chwilą zawor odpowietrzania skrzyni korbowej. Wyjąłem go i cos tam jakas kulka w nim grzechocze...to tak ma byc?? Wsadziłem go spowrotem i zatkałem ten otworek co z niego wychodzi na zewnątrz...Silnik dalej pracuje nierówno i gasnie wiec to chyba nie jego wina.[/shadow]
Silnik gasł i chodził ci nierówno bo dostał lewe powietrze przez przewód ,który odłączyłes od zaworu odpowietrzania skrzyni koerbowej. Ten przewód prowadzi do kolektora dolotowego.
Ta kulka ma tak latać. Wiem , bo sam u siebie czyściłem ten zawór i sprawdzałem drożność przewodu idącego do kolektora ssącego.
Silnik gasł i chodził ci nierówno bo dostał lewe powietrze przez przewód ,który odłączyłes od zaworu odpowietrzania skrzyni koerbowej. Ten przewód prowadzi do kolektora dolotowego.
Ta kulka ma tak latać. Wiem , bo sam u siebie czyściłem ten zawór i sprawdzałem drożność przewodu idącego do kolektora ssącego.
nie trzymanie obrotow na zimnym silniku moze byc spowodowane zla praca silniczka krokowego ,elektrozaworu inaczej ,lub tez czujnik polorzenia przepustnicy nawalil,skontrolowac takze trzeba czujnik zasysanego powietrza w kolektorze ssacym,przewody latwo sprawdzic wystarczy otworzyc maske spryskac np woda z ludwikiem i jesli beda mnialy przebicie bedzie slychac a nawet widac jak iskra skacze to jest takie harakterystyczne cykanie
albo jak jest ciemno mozna otworzyc maske i tez bedzie widac przebicia na przewodach
ja mam tez problem z nietrzymaniem obrotow jak silnik zimny ale to doslownie 2 minuty i juz jest ok


ja mam tez problem z nietrzymaniem obrotow jak silnik zimny ale to doslownie 2 minuty i juz jest ok
a jednak co do tzw.ssania jak jest zimny to u mnie wszystko jest ok tylko ze ja sie przyzwyczailem palic auto z lekko wcisnietym gazem bo ten problem mnialem caly czas we fiacie tipo sedicivalvole niektorzy napewno wiedza co to za autko jest
, i tak mi zostalo do dzis ,a sekwencje mam ustawiona ze 1100 obr i przelacza z benzyny na gaz i dlatego nie trzymal przez chwile obrotow bo parownik byl jeszcze zimny 

