
Dziwne zjawisko
Moderator: Moderatorzy
Dziwne zjawisko
Witam. Mam problem...mianowicie... ostatnio(tydzien temu) jak wymienialem filtr powietrza w escorcie mkVII 1.3 to przy okazji popryskalem ISOLEM(podobno poprawia przeplyw pradu) wtyczki od czujnika położenia przepustnicy, silniczka krokowego i jakas jeszcze jedna obok tych dwoch. I zaczelo sie...
na benzynie wszystko ladnie chodzi, a na gazie jak zimny to jak sie jedzie i staje to na 1-2 sekundy go tak potrzepie (obroty zamale), po 5 minutach jazdy jak sie rozgrzeje to jest w sumie ok chociaz tez wolne obroty tak jakby minimalnie sie ruszaly...dodam ze w srode bylem na wymianie filtra gazu i regulacji i gosc mi chyba jeszcze bardziej odcial doplyw gazu,bo na nastepny dzien to nawet dwa razy mi zgaslo rano. Pozdrawiam i czekam na jakies pomysły gdzie szukac winy...

- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
ja to widzę tu dwa potencjalne źródła - pierwszy to taki że konserwując wtyczki isolem musiałeś je odpinać - może jest jakaś przerwa na kablach i jak je ruszyłeś to się ujawniła - spróbuj poruszać tymi kablami przy wtyczkach...
drugi potencjalny "sprawca" to ...twój gazownik
Coś przedobrzył z regulacją...
ja obstawiam to drugie
drugi potencjalny "sprawca" to ...twój gazownik

ja obstawiam to drugie

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
no wczoraj jeszcze raz wziolem te wtyczki poruszalem srubokretem po tych stykach i dalej to nic nie dalo...jutro sprobuje jakos te kable poruszac...aha wczoraj jak odpialem czujnik przepustnicy to wogole bylo jeszcze gorzej...a podobno jak jest zepsuty to odpiecie pomaga??:) tak wiec nie wiem...a reset kompa moze pomoc czy to raczej nic nie da?jak sie nie poprawi to pojade do tego goscia...aha tylko te jaja zaczely sie dziac jeszcze przed regulacja,a po regulacji jest jeszcze gorzej...
moze byc tak ze cos jest nie tak z krokowym a ten jeszcze z gazem dolozyl i jest lipa...

witam ponownie. Bylem w poniedzialek u tego samego gazownika z reklamacja, regulowal mi teraz inny gosciu powiedzial,ze troche podkrecil i powinno byc lepiej...niestety jakiejs duzej poprawy nie ma...
dodal jeszcze ze reduktor jest do wymiany za max. 10 000 km (wg moich obliczen poprzedni wlasciciel 70000 + ja 14000 = 84 000km zrobione na tym reduktorze). spadlo spalanie z 13-14 na 11-11,5. Co mysliscie inny gaziarz pomoze?? pozdrawiam

- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
inny dobry gazownik może pewnie lepiej wyregulować ale jeśli faktycznie reduktor dogorywa to raczej ciężka sprawa... Parownik powinien wytrzymać min 100kkm ale z jakością gazu u nas bardzo różnie więc możliwe że membrany masz już do wymiany. A jak wygląda teraz sytuacja z przygasaniem silnika na gazie? I czy gazownik sprawdził ci sondę lambda?
p.s. w jakim warsztacie robiłeś regulację?
p.s. w jakim warsztacie robiłeś regulację?
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
robilem w MEXOL'u na Mogilskiej. Mialem jechac na tych geodetow ale terminy na tydzien pozajmowane i jakos tak wyszlo ze sobie ich odpuscilem. Teraz jade chwile na benzynie jak wskoczy na "N" normal daje gaz i w sumie juz jest wporzadku. No ale przed regulacja i ta nieszczesna wymiana filtra powietrza i czyszczeniem stykow bylo dobrze...gosciu powiedzial ze moglobyc dobrze bo dostawal wiecej paliwa(palil za 2-3 litry wiecej). Sondy chyba nie sprawdzal...