
no i dzwon :(
Moderator: Moderatorzy
no i dzwon :(
Witam własnie jestem swiezo po dzwonie koles nie ustąpił mi pierwszeństwa,,,najlepsze jest to ze to policjant z drogówki jadący prywatnym samochodem na służbe...ale mniejsza o wikszość jak myslicie ile bedzie kosztowała naprawa i jak to bedzie wygladało z PZU - uszkodzone sa z tego co widze : błotnik,maska,grill reflektor,pas przedni,szyba,zbiorniczek wyrównawczy - mocowania -gdzies lekko cieknie plyn od chlodnicy,Samochód dojechal o wlasnych silach - nie znosi go itd wiec moze zawieszenie jest ok...
jestem ciekawy czy nie krzykną sobie ze to szkoda całkowita - w sumie robią to bezprawnie bo to odemnie zalezy czy naprawiac czy nie o ile nie przekracza wartości samochodu a oni wymyslili sobie 70% .Szkodami samochodu bo własnie zrobilem wahacze ustawilem gaz wypolerowalem,samochod jest w ladnym stanie i szkoda go oddac na żyletki

Ostatnio zmieniony 12 kwie 2008, 14:16 przez Kamil-wawa, łącznie zmieniany 2 razy.
- Yagr
- Posty: 14653
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Kamil-wawa, wygląda to trochę gorzej niż u mnie więc wg cenników PZU powinni ci dać jakieś 3000... czy to mało czy dużo to zależy czy zrobisz naprawę sam jak ja czy dasz do warsztatu. Jeśli zdecydujesz się na warsztat to taki który zrobi to bezgotówkowo i dobrze - trzeba niestety patrzeć na im ręce. W ASO zaśpiewają ci śpiewkę że owszem, bezgotówkowo ale ty pokryj wszystko czego PZU nie będzie chciał.... a z ubezpieczenia po cenach części w ASO to ci nawet na same części braknie ;( Jeśli zrobisz sam to ci jeszcze cos zostanie. Ja tak wyszukałem części że mi nawet lakierowanie odpadło bo kolor niemal identyczny...
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ciekawe co powie koles z PZU i ile to bedzie trwało wlasnie jade na oględziny i zobaczymy na ile on wyceni naprawe a ile krzykną sobie za naprawę gotówkową w http://www.autobielany.pl/ - ile trwa okres od zobacznia przez zeczoznawce z PZU do wypłaty $
- Yagr
- Posty: 14653
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
zasadniczo jest tak że jeśli naprawa jest z OC sprawcy to choćby była kompletna demolka to "pojazd powinien być doprowadzony do stanu przed wypadkiem" a jeśli robimy z AC to zwykle za byle duperel sobie orzekają szkodę całkowitą... receptą na to jest niezależny rzeczoznawca. Jeśli ubezpieczyciel jest jednak "oporny" to są już na rynku firmy prawnicze specjalizujące się w egzekwowaniu od ubezpieczycieli właściwych odszkodowań tyle że to opłaca się gdy koszt napraw przekracza (i to grubo) 10 000 zł. Przy escorcie raczej więcej by się zapłaciło prawnikowi niż by kasy odzyskał 

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Wiec w serwisie do ktorego podalem link krzykneli sobie za naprae 5000zł....a u jakiegos mechaniora polecanego na forum sierry obok ul.ordona w warszawie krzyknął 1000zł + czesci
+ szyba okolo 400zł - jestem ciekawy ile oddadza z PZU koles zobaczyl na oględzinach i stwiedzil ze to bedzie szkoda calkowita...heh zrobie im wojne i maja mi oddac samochod w stanie z przed wypadku bo z tego co widze to bede mial same problemy nie dosyc ze nie moja wina to jeszcze bede sie uzeral z PZU i tracil czas...
+ szyba okolo 400zł - jestem ciekawy ile oddadza z PZU koles zobaczyl na oględzinach i stwiedzil ze to bedzie szkoda calkowita...heh zrobie im wojne i maja mi oddac samochod w stanie z przed wypadku bo z tego co widze to bede mial same problemy nie dosyc ze nie moja wina to jeszcze bede sie uzeral z PZU i tracil czas...
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2008, 20:21 przez Kamil-wawa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yagr
- Posty: 14653
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
zanim wkroczysz na wojenną ścieżkę (sąd) warto spróbować jeszcze poskarżyć się Rzecznikowi Ubezpieczonych ( http://www.rzu.gov.pl/ ) rzadko to skutkuje ale zawsze to jedna szansa więcej.... Prawo jest po twojej stronie więc "niech moc będzie z tobą" również 

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
widze ze policja jeździ super
kiedyś jak jechałem z berlina do mojej wioski w Polsce
--------------------------------------------------------------------
a wygladalo to tak :
podjeżdżał pod gurke z 130km/h z groszami nie chce kłamać
a jak już podjechałem i za czelom zjezdzac na du w połowie górki leciałem po poboczu a czemu te ku..r..w..y.. nedzne wyprzedzali pod gurke, malucha i na mnie prosto lecieli jak bym niemial reflexu szachisty to bym zginal w tych padalcach nawet się niezaczymali przeprosić uciekli jak gówniarze ani śladu a czemu wiem ze uciekli bo zatrzymalem się na poboczu i zapaliłem se papierosa żeby odsapnac po tym zdarzeniu
a jak sa poczebni to ich niema
kiedyś jak jechałem z berlina do mojej wioski w Polsce
--------------------------------------------------------------------
a wygladalo to tak :
podjeżdżał pod gurke z 130km/h z groszami nie chce kłamać
a jak już podjechałem i za czelom zjezdzac na du w połowie górki leciałem po poboczu a czemu te ku..r..w..y.. nedzne wyprzedzali pod gurke, malucha i na mnie prosto lecieli jak bym niemial reflexu szachisty to bym zginal w tych padalcach nawet się niezaczymali przeprosić uciekli jak gówniarze ani śladu a czemu wiem ze uciekli bo zatrzymalem się na poboczu i zapaliłem se papierosa żeby odsapnac po tym zdarzeniu
a jak sa poczebni to ich niema
- cidzej
- Posty: 11785
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
staryKamil-wawa pisze:twiedzil ze to bedzie szkoda calkowita...heh zrobie im wojne i maja mi oddac samochod


X - wartosc pojazdu przed wypadkiem = 5000 pln
Y - wartosc pojazdu po wypadku = 1000 pln
Z - kwota jaka wyplaca = 5000-1000 = 4000pln. ŹLE CI ??????????????
wyliczasz ladne sumy ale z tego co sie dowiadywalem w autoryzowanym serwisie koles stwierdzil ze znajac PZU to jezeli wartosc samochodu wynosi 5000zł szkode wycenia na okolo 35% uszkodzenia samochodu wiec 35% z 5000zl to 1750zł i tą wlasnie oddają kwote a reszte sobie sprzedaj....http://pzuzlodzieje.friko.pl/pzu.htm
- WieSiu
- Posty: 23601
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
Kamil-wawa, to ile Ci w koncu przyznali ?? Ja tego PZU nienawidze, przycinaja ile wlezie, daja nieoryginalne czesci,bo twierdza ze skad ja niby wiem co jest oryginalne a co nie (chodzi np. o lampy, ze nieby ford stosowal wiele rodzaji,to wiadomo,ale nie DEPO itp. taniochy z allegro). Zreszta ostatnio zlozylem podanie,ze chce zeby mi oddali VAT za naprawe na 2 szkody (bo w sumie ponad 500zl), gnojki tylko za jedno mi oddali, bede znow musial sie z nimi uzerac. TAKZE NIE DAJ Skur..... soba pomiatac, WALCZ i nie podpisuj kosztorysu ktory Tobie nie odpowiada. Walcz o oryginalne czesci w wycenie jesli takowe posiadales. Masz miec auto takie jak bylo przed wypadkiem,wiec prawo po Twojej stronie !
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Wydaje mi sie ze nie masz co sie martwic. Mialem podobne zdarzenia - wyskoczyla mi sarna i byl to jej ostatni skok w zyciu. U mnie skonczylo sie wymianą prawego reflektora, blotnika, maski i lampy + lakierowanie wiec podobne szkody jak u Ciebie. PZU wyplacilo mi z AC 3800PLN i po zrobieniu 1500 mialem do przodu. U Ciebie jest lepsza sytuacja bo bedą liczyc z OC kolesia wiec muszą wliczyc czesci oryginalne i nowe. Nawet jak wyznacza szkode calkowita to nie znaczy ze musisz zlowmowac auto. Mozesz go doprowadzic do porzadku i dalej spokojnie jezdzic. Mysle ze nie masz co sie martwic - na pewno na tym zarobisz.