Ostatnio zmieniałem koła w swoim esie z tyłu i na bębnach czy jak to sie tam zwie (chodzi o to gdzie sie przykręca koła ) jest dużo rdzy i teraz pytanie - jak można to oczyścić i czym ewentualnie zakonserwować ?
Ja czyściłem drucianką na wiertarce i maznąłem Hamerite (bezpośrednio na rdzę) 2 razy. Niby tam może być temperatura ale spokojnie wytrzymuje, fajnie chroni i wygląda a ponadto jest dostępnych wiele kolorów do wyboru
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
nie przejmuj się - wszystkie bębny tak z zewnątrz rdzewieją bo to takie żeliwo zrób jak pisałem i będzie dobrze, no chyba że dorwiesz farbę do malowania zacisków hamulcowych to możesz tym pomalować, jest odporna na wysoka temperaturę
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Do tych co będą malowali.
Nie przesadzajcie z ilością powłok ( grubością ) farby na bębnie.
Musicie pamiętać , że w środku podczas hamowania drastycznie wzrasta temperatura i jeśli bedzie zbyt grubo farby , to bęben będzie się słabo chłodził a co za tym idzie latem przy wysokich temperaturach ; szybkiej jeździe z częstym hamowaniem możecie popalić okładziny chamulcowe i zabraknie wam hamulca .
Nie życzę temu nikomu .
Nie kraczę - tylko ostrzegam - nie za grubo farby. To nie tarcza - bęben jest zamknięty i chłodzi się powoli.
Na rdze to tylko drucianka. Ja pomalowałem bębny taką farbą odporną na wysokie temperatury. Kupiłem ją w castoramie. Ale jak dla mnie jeżeli ktoś nie ma alufelg to szkoda czasu. Za sezon czy dwa rdza znowu wyjdzie...