Dowiedziałem się ostatnio od starego mechanika o sposobie na czyszczenie chłodnicy, może wy też stosowaliście tą metodę

a mianowicie wlewa się ocet(nie wiem dokładnie w jakich proporcjach) a potem trzeba trochę pośmigać by się rozgrzało, wylać parę razy opłukać i zalać z powrotem borygo

Ja myślałem by sobie spuścić ok. litra boryga którego poprzedni właściciel nie wymieniał ze 3lata, prawdopodobnie dla tego mam słabe chłodzenie i wolę to zrobić przed dużymi temp. i korkami. Myślicie że takie stężenie wystarczy??