No ma nadzieje ze juz przy trzecim poscie nikt mnei nei przepedzi do innego dzialu ale do tematu : otoz zainteresowal mnie fakt ze na biegu jałowym po wcisnieciu i puszczeniu sprzegła obroty spadaja troche, powiedzmy z 1200 do 1000 i w pierwszej chwili na poziomym terenie essi rusza sie do przodu o jakies 2-3 cm... cos sie spsuło przy wałku zdawczym czy co? poza tym niby smiga dobrze, nic nie wyje ani nic . NO ale pytam zeby cos sie wiecej nie posypło.
NO chyba na tyle
Jam masz zimny olej w skrzyni biegów to jest to obciążenie dla silnika.
Przy niskich temperaturach gdy olej w skrzyni jest zimny i gęsty - gdy puścisz sprzęgło samochód może drgnąć do przodu ponieważ skrzynia lekko zaczyna przekazywać napęd na koła pomimo , że nie masz zapiętego biegu.
Dlatego odpalamy samochód z wciśniętym sprzęgłem i po uruchomieniu go - zwłaszcza zimą trochę potrzymajmy sprzęgło wciśnięte - niech silnik sobie popracuje chwilę bez obciążenia. leon267, u Ciebie jest wszystko OK.
Ja jak rano odpalam wóz ( koło 05:30) to trzymam przyciśnięte sprzęgło koło półtorej minuty.
Dzięki temu silnik się lekko już rozgrzeje a zurzycie paliwa spada z 5l/h do 2l/h
Gdy puszczę sprzęgło zurzycie paliwa podskakuje do 3,5 l/h ale na moment na jakieś 15-20 s , puźniej jak się olej roztrzepie to zurzycie zjeżdża w dół.
Przy rozgrzanym silniku jest już 1,20l/h - ale na paliwie Shell v-Power bo na zwykłym Sheloskim było 1,4l/h a na innym wiodącym paliwie 1,6l/h
Aha, no to dzieki. Pytam bo w innych tak nie spotkalem i to mnei zainteresowalo. Ja tez odpalam na sprzegle ale po odpaleniu puszczam, tez przez chwile mysallem z eto moze byc olej ale wierzyc mi sie nie chcialo a na cieplym ejst rzeczywiscie OK. a ta jeszcze z tym spalaniem bo mnie zainteresowales to jezeli odpalam i po chwili jade to spala wiecej duzo? moze skoro juz ejstesmy przy tym temacie to powiedz jak Twoim zdaniem najoszczedniej jest to po odpaleniu sie zachowac? rozgrzewac chwile, na sprzegle czy lepiej bez? czy moze odrazu jechac ale na nizszych obrotach? sa to duze wzrosty spalania? no bo ja wiem tyle ze na zimnym ciagnie ssanie i wiecej pali.Jak go najszybciej rozgrzac (najbardziej ekonomicznie ) temat sie troche mi tu zmienil ale chociaz bede madrzejszy
Najlepiej to go rozgrzac na postoju na biegu jałowym (na luzie bez gazu) tak ze 2-3 min i można powoli jechac. Jak od razu ruszysz to sssssssanie bedzie ssssssssalo z baku no i silnik sie bedzie chlodzil w czasie jazdy od strumienia powietrza. Ja czasami czekam nawet 4-5 min.
A co do tego gasniecia to wymienilem czujniki temp cieczy i powietrza i nic- nadal tak jakby ssanie wyłączal i jedyna juz chyba mozliwosc-zawieszony termostat przepuszcza rozgrzany plyn (gasnie wlasnie po ok 2 minutach) a czujnik pokazuje cieply silnik i wyłącza ssanie.
Jak wymiana tego nie pomoze to juz nie wiem.
PS. Wymienilem Sonde i na trasie do Wroclawia prawie połowe paliwa mniej co zawsze wiec jest dobrze
Powiem jak jest u mnie bo mam odczyt .
Silnik zimny - 1300 obrotów - 5 lpaliwa na godzinę.
Gdy w tym momencie ruszę to przy przyspieszaniu na 1 biegu zużycie paliwa wynosi ok 8l/h na 2 biegu (już powyżej 20km/h) spalanie wynosi 30-40 l / 100km w zależności od depnięcia prawą nogą.
Teraz to samo kdy postoje trochę pod blokiem i zagrzeje silnik .
Gdy ruszam to na 1 biegu - 4l/h na 2 biegu spalanie wynosi 8-20 l / 100 km też zależy od prawej nogi.
Uczeni fachowcy w telewizji radzą ruszać lekko dynamicznie a nie jak by Maluchem się wlokło.
Spalanie wtedy przy przyspieszaniu jest nieco wyższe ale następuje w krótszym czasie i w ogólnym podsumowaniu samochód mniej zużywa paliwa.
A więc - odpalam - trzymam wciśnięte sprzęgło przez jakieś 1,5 do 2 minut czyszczę wóz od śniegu lub lodu - razem trwa to koło 4-5 min i ruszam.Dmuchawa daje już ciepłe powietrze.
Różnica między załączonym ogrzewaniem przedniej szyby to o,6 l /h - tylnej 0,1 l/h - klimy 0,3l/h.Dodam , że z tylną szybą grzeją lusterka boczne i trzy spryskiwacze.
Tyle na temat jazdy na ciepłym i zimnym silniku w moim autku z założonym kompem mierzącym spalanie paliwa.