Dziwna przypadłość Essiego...

Moderator: Moderatorzy

Yas

Dziwna przypadłość Essiego...

Post autor: Yas »

Witam
Przypadłosc ta zaczeła sie razem z niskimi temperaturami. Zapalam auto, wyjezdzam z parkingu , po przejechaniu 30-200 metrow i wcisnieciu sprzegła na 4 sekundy , gwałtownie gasnie. Co ciekawe za kazdym razem zdaza sie to tylko raz.Po zapaleniu ponownie nic sie juz takiego nie dzieje. Dzieje sie to kiedy silnik jest zimny. Jakies pomysły? :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Poczekaj chwilę żeby się zagrzał nim ruszysz. Ja w Skodzie mam to samo. Muszę chwilę poczekać bo jak mi zgaśnie na zimnym to jest problem z odpaleniem
Yas

Post autor: Yas »

Tylko ze on odpala bez problemow na zimnym i po zgasnieciu tez nie ma problemu. Moze to miec zwiazek z lekko popiskujacym paskiem klinowym(popiskuje przy pierwszym odpalaniu i chwile po)??
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Popiskuje bo jest luźny a gdy go odpalisz to aku dostaje popalić i alternator musi to wyrównać a przez to daje duże obciążenie na pasek a ten się śliska.
Naciąg go bo ci się przypali i będzie do wymiany.
Pasek nie ma nic wspólnego z gaśnięciem silnika.
Ja też tak mam zimą i nic sobie z tego nie robię.
Po odpaleniu silnika czekam koło 2 minut jak obroty zaczynają padać do ok 1000 i jadę.
Nie będę dla takiej pierdoły czesał czujników przy silniku.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

u mnie tez wystepuje taka anomalia, ze po dluzszym postoju, jak silnik wystygnie, to po odpaleniu musze poczekac az obroty spadna do jakis 1100-1200 (czyli parenascie sekund), bo inaczej przez pierwsze kilkaset metrow nie ma mocy i potrafi kangurzyc. odczeka sie te kilka sekund i idzie jak Pan Bóg przykazal :) jest to prawdopodobnie zwiazane ze skladem paliwa (duzo wahy, malo powietrza), na ktory ma wplyw przy odpalaniu czujnik temp.
Yas

Post autor: Yas »

Dzisaj rano po odpaleniu poczekalem 2 minuty,a pozniej ruszylem.Mimo rozgrzania silnika po 100 metrach naciskam sprzego obroty spadaja z 2000 do 0. I znowu tylko raz. Przejchalem po odpaleniu nastepne 100 metrow i juz bylo ok. Tez zauwazylem jedna rzecz. Ze podczas odpalenia na zimnym silniku nie leci mi z rury siwy dym, i tak jest przez ok 3 minuty. Pozniej juz sie robi siwy :/ Juz sam nie wiem co z Tym essim jest, co cos zrobie i juz mysle ze jest okeej to w tem sam dzien pada cos innego.

Pozdrawiam
mikruss

Post autor: mikruss »

Ja mam to samo ale mi zgasnie ze dwa albo trzy razy nawet. Dzisiaj kumpel do mnie podjechal i po odpaleniu jak zgasl to zaraz swiece wykrecilismy i okazaly sie czarne jak smola prawie tak jak by paliwa nie przepalaly a jedna była mokra-wniosek zalewa sie. Powody:
-swieczki do wymiany
-wtryski leją
Swiece kupie zapewne jutro bo kabelki juz kupilem. Ale dzisiaj jak jechalem wjechalem na stacje i kupilem STP do czyszczenia wtryskow. Zaleca sie wlanie buteleczki na caly bak czyli tak 50-60 litrow. Ja wlalem mając jakieś 15 literków :mrgreen: i chyba coś sie stalo bo zawsze jak jechałem do wrocka (120 km) to szlo mi sporo paliwa (prawie 1/4 baku) a dzisiaj wskazówka prawie sie nie opuscila, tzn spalil prawie polowe mniej co zawsze ale jutro rano jeszcze raz zobacze i odpale co z nim jeszcze nie tak. W kazdym razie zalewa sie a wszystkie czujniki sprawdzone, zostal mi tylko czujnik zassysanego powietrza odpowiedzialny za ssanie ale auto caly czas pracuje na ssaniu i momentalnie gasnie...
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Jak wóz chodzi na ssaniu to świeczki zawsze będą czarne.
Uważaj na te cudne dodatki do paliwa bo wykończysz sonde lambda. Ja tak ją załatwiłem .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
mikruss

Post autor: mikruss »

Jamszoł co do świec to niech Ci bedzie ale mokre nie powinny być co nie. A co do dodatków dałem tylko raz dzisiaj wiecej nie mam zamiaru, w najblizszym czasie wymiana swiec raczej na Motorcraft Platinium, a jak to nie pomoze to wtryski idą na maszyne bo nie mam zamiaru sie urzerac i gdybac co to moze byc.
A co do sondy - lezy zapasówka :mrgreen:
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

mikruss, przy okazji zmierz sobie cisnienie na wtrysku - powinno byc 2,1bara. nieprawidlowa wartosc jest bardzo czesto powodem zalewania swiec, problemow z plynna jazda ....
mikruss

Post autor: mikruss »

Cidzej jak sie rozgrzeje to jest rakieta. A co do swiec to kumpel mi powiedzial wczoraj ze jednak sa przegrzane. Jak mi robil auto to niby byly piekne i w ogole. Wtedy auto mialo na dwoch cylindrach cisnieniok 4 bar a na kolejnych 13 i chodzil na dwa, wiec swiece w tedy na pewno dostaly po tylku i jest duze prawdopodobienstwo ze te dwa wtryski tez. STP nic jednak nie pomoglo, jak bedzie mi sie chcialo to dzisiaj albo jutro jade po swiece i musze dorwac kogos we Wrocku z dlugim kluczem do swiec bo ja nie mam. Jak to nie pomoże to biore sie za wtryski bo juz nie mam innych pomysłów, no jeszcze jeden-czujnik temp zasysanego powietrza moze ssanie odłącza ale w sierpniu jak bylo grubo ponad 20 st tez tak robil :sad:
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

a ja mimo wszystko proponuje ci sprawdzic cisnienie pazliwa na listwie - to nic nie kosztuje a moze rozwiazac sporo problemow - nieprawidlowe cisnienie i wszystko glupieje
mikruss

Post autor: mikruss »

a jak.....
Taki jest taki pierdolnik, znaczy sie nakreteczka i co dalej??
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11785
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

Rob

Post autor: Rob »

Odgrzeje trochę temat .
Też tak miałem . Gasł raz zapalał i już OK . Czekałem sobie 1.5 minutki po odpaleniu i nie gasł .
Ale przyszedł czas zmienić olej . Zmieniłem z minerala na półsytetyka 10w40 i .... nie gaśnie .
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ